Mówi się: „Bóg powinien pokazywać ludziom wspaniałe cuda; musi uzdrawiać chorych i wypędzać demony, musi obdarzać ludzi błogosławieństwami. Jeśli nie czyni cudów, jeśli nie przynosi żadnej korzyści ludzkości, to nie jest prawdziwym Bogiem. Jeśli ten Bóg Wszechmogący, w którego wierzycie, jest prawdziwym Bogiem, dlaczego nadal chorujecie? Dlaczego w waszych domach nie panuje spokój? Jako wierzący w Jezusa, ci z nas, którzy są chorzy, zostają uzdrowieni, a ci, którzy nie są chorzy, mają pokój w domu”.

11 marca 2021

Odpowiedź: Są ludzie, którzy zaprzeczają, że Bóg Wszechmogący jest prawdziwym Bogiem i że jest On powracającym Panem Jezusem, ponieważ ludzie wierzący w Boga Wszechmogącego wciąż chorują, a w ich domach nie panuje spokój. Wierzą, że jeśli Bóg Wszechmogący jest prawdziwym Bogiem, to będzie chronił tych, którzy w Niego wierzą, przed zachorowaniem lub nieszczęściem, i że w ich domach będzie pokój. Jest to całkowicie błędne ludzkie pojmowanie i wyobrażenie, wypaczone rozumienie Boga, które w żaden sposób nie jest zgodne z wolą Boga. Jak wszyscy wiedzą, Hiob wierzył w Boga Jahwe, a jednak rodzina Hioba padła ofiarą rabunku i doświadczyła grabieży całego jej majątku i śmierci swych dzieci. Nawet sam Hiob zachorował i całe jego ciało pokryło się wrzodami. Jeśli więc mówicie, że wiara w prawdziwego Boga oznacza, że wszystko powinno przebiegać w spokoju, nie powinno być żadnych chorób ani katastrof, to co sądzicie o tym, czego doświadczał Hiob? Czy powinniśmy posłużyć się doświadczeniem Hioba, aby zaprzeczyć, że Jahwe był prawdziwym Bogiem? Jezus jest prawdziwym Bogiem, nikt nie może temu zaprzeczyć. Jednak w czasie swego podążania za Panem Jezusem Piotr przeszedł niezliczone trudności, próby i niekończące się choroby. Apostoł Paweł również znosił wiele przeciwności – był wielokrotnie chłostany i kamienowany, i wiele razy miał problemy na morzu. On też zachorował. Inni uczniowie i apostołowie także cierpieli z powodu wielu trudności. Jeśli mówi się, że wierząc w prawdziwego Boga, powinniśmy cieszyć się zdrowiem i spokojem, jak możemy wyjaśnić te rzeczy, które przytrafiały się uczniom i apostołom podążającym za Jezusem? Czy naprawdę możemy stwierdzić, że Pan Jezus nie jest prawdziwym Bogiem? Widać wyraźnie, że ludzkie rozumienie jest jednowymiarowe i tendencyjne! Tak naprawdę nie możemy potwierdzić prawdziwości Boga w oparciu o to, czy dokonuje On znaków i cudów, leczy chorych, wypędza demony, czy przynosi ludziom pokój i materialne korzyści. Jeśli ludzie oceniają prawdziwego Boga wyłącznie przez pryzmat tego, czy dokonuje znaków i cudów, czy leczy chorych i wypędza demony, to jest to błąd. Czyż także i czarodzieje faraona nie potrafili zamieniać lasek w węże (zob. Księga Wyjścia 7: 10-12)? Czy nie jest prawdą, że Szymon, który długo praktykował czary, też był w stanie sprawić, że ludzie zdumiewali się jego cudami i nawet myśleli, że jest Bogiem (zob. Dzieje Apostolskie 8: 9-11)? Czyż ci czarownicy i książę diabłów nie potrafili uzdrawiać chorych i wypędzać demonów? Czy oni wszyscy byli również Bogiem? Oczywiście, że nie. Potrafili po prostu dokonywać pewnych cudów, ale nie byliby w stanie stworzyć niebios, ziemi i wszystkich rzeczy ani stworzyć ludzi, a tym bardziej zbawić ludzkości. Tylko sam Bóg może stworzyć niebiosa, ziemię i wszystkie rzeczy i stworzyć ludzkość i tylko On może kierować życiem ludzkości na ziemi. Tylko sam Bóg może uwolnić skażoną ludzkość od grzechu i od władzy szatana. Jest to coś, czego nie może dokonać szatan ani złe duchy. Dlatego to, czy ktoś potrafi czynić cuda, leczyć chorych i zapewniać jakieś wymierne korzyści, nie stanowi po prostu kryterium decydującego o tym, czy ten ktoś wykonuje dzieło Boże. Aby ustalić, czy wykonuje on dzieło Boga, należy przede wszystkim przyjrzeć się temu, czy potrafi rozpocząć nowy wiek i zakończyć stary, oraz czy potrafi wyrażać prawdę i uwalniać ludzi od grzechu i od panowania szatana. Bóg może stworzyć ludzkość i kierować jej życiem na ziemi, może uwolnić od grzechu ludzi, którzy zostali skażeni przez szatana, i w końcu Bóg może całkowicie oczyścić i odmienić odkupioną ludzkość i wprowadzić ją do swojego królestwa. Wszystko to są dzieła, które Bóg albo już ukończył albo ukończy, a których ani szatan, ani złe duchy, ani żadna ludzka istota nie mogłaby nigdy dokonać. Co więcej - i co najważniejsze - Bóg jest Stwórcą: może wszystko stworzyć, wszystkim rządzić, mieć nad wszystkim władzę a także wszystko zniszczyć. On jest Początkiem i Końcem, Pierwszym i Ostatnim, jedynym prawdziwym Bogiem, który kontroluje wszystko we wszechświecie. Nawet gdyby nie dokonywał żadnych dzieł i nie czynił żadnych cudów, nadal byłby samym Bogiem jedynym! Jest to coś, czemu nikt nie może zaprzeczyć. Dlatego niektórzy ludzie będą widzieli, że wyznawcy Boga Wszechmogącego czasami chorują i czasami mają domy pełne niepokoju, i dojdą do wniosku, że Bóg Wszechmogący nie jest prawdziwym Bogiem. Jest to wniosek całkowicie błędny i jest to osąd głupich, nieświadomych ludzi, którzy nie znają ani Boga, ani Jego dzieła.

Pan Jezus prorokował, że przyjdzie ponownie w dniach ostatecznych i powiedział: „Jak bowiem błyskawica pojawia się na wschodzie i jest widoczna aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego”. (Mt 24:27). Powiedział także, że w dniach ostatecznych Duch prawdy przyjdzie, aby poprowadzić człowieka do wszelkiej prawdy (zob. Ew. Jana 16:13). A w Apokalipsie Świętego Jana jest wielokrotnie napisane: „Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów”. (zob. Apokalipsa 2-3). W dniach ostatecznych wcielony Bóg Wszechmogący dokonuje dzieła osądzania i oczyszczenia człowieka swymi słowami na podstawie dzieła odkupienia Pana Jezusa. Słowa wypowiedziane przez Boga Wszechmogącego są wypowiedziami Ducha prawdy; są to słowa Ducha Świętego do kościołów. Bóg Wszechmogący wyraził wszystkie prawdy, których zepsuci ludzie potrzebują, aby zostać zbawionymi i udoskonalonymi; poprzez swoje wypowiedzi objawił tajemnice, które Bóg ukrywał przed ludzkością od tysięcy lat, i wyraził to, co Bóg ma i czym jest. Ujawnił ludzkości swoje immanentne usposobienie i prawdziwe oblicze. To wystarczy, aby udowodnić, że Bóg Wszechmogący jest Chrystusem dni ostatecznych, że On jest jedynym prawdziwym Bogiem! To dlatego, że Jego słowa nie mogły zostać wypowiedziane przez człowieka, a Jego dzieło nie mogło być wykonane przez żadnego z ludzi. Bóg Wszechmogący mówi: „Doskonale zdaje sobie On sprawę z istoty człowieka, potrafi ujawnić wszelkiego rodzaju praktyki odnoszące się do wszelkiego rodzaju ludzi. Jeszcze skuteczniej ujawnia On zepsute usposobienie i buntownicze zachowanie ludzi. Nie żyje On wśród ludzi ze świata, ale jest świadomy natury śmiertelników i wszystkich rodzajów zepsucia ludzi na świecie. Taki właśnie On jest. Chociaż nie zajmuje się światem, zna zasady postępowania ze światem, ponieważ w pełni rozumie naturę ludzką. Zna on dzieło Ducha, którego oczy człowieka nie widzą i którego uszy człowieka nie słyszą, zarówno dzisiejsze, jak i dawne. Obejmuje to mądrość, która nie jest filozofią życiową, i cudowność, którą ludziom trudno jest zrozumieć. Oto czym On jest, otwarty na ludzi, a jednocześnie ukryty przed ludźmi. To, co On wyraża, to nie to, czym jest osoba niezwykła, ale nieodłączne atrybuty i istota Ducha. Nie podróżuje po świecie, ale wie o nim wszystko. Kontaktuje się z „istotami człekokształtnymi”, które nie mają wiedzy ani wnikliwości, ale wyraża słowa, które przewyższają wiedzę i wybitnych ludzi. Żyje pośród ludzi ograniczonych i odrętwiałych, którzy nie mają człowieczeństwa i nie rozumieją ludzkich konwencji i życia, ale może prosić ludzkość, aby żyła zwykłym człowieczeństwem, ujawniając jednocześnie nędzne i niskie człowieczeństwo ludzkości. Wszystko to jest tym, czym On jest, wyższym od tego, czym jest każdy człowiek z krwi i kości. […] Dzieło, które On wykonuje, to objawienie człowiekowi Bożego usposobienia i wyrażenie Jego istoty. Tylko On może wykonać to dzieło, nie jest to coś, co mógłby osiągnąć człowiek z krwi i kości”. (Dzieło Boga i dzieło człowieka, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). Tak jest w istocie; żadna osoba nie może dokonać dzieła lub wypowiedzieć słów Boga Wszechmogącego. Tylko Bóg posiada tego rodzaju wszechmoc i mądrość, tylko Bóg posiada to, czym jest, i temu także nikt nie może zaprzeczyć.

Okazywanie znaków i cudów jest dla Boga nieskończenie łatwe. Ale to, czy Bóg dokonuje cudów w swoim dziele i czy uzdrawia chorych i wypędza demony, zależy od tego, co jest potrzebne w Jego dziele, i od potrzeb zepsutej ludzkości. Bóg nie wykonuje żadnej nic nie znaczącej pracy. W Wieku Łaski, kiedy to Bóg po raz pierwszy stał się ciałem i działał w świecie, dokonał wielu cudów, takich jak przywracanie wzroku ślepcom, uzdrawianie paralityków i trędowatych, wskrzeszanie umarłych, uciszanie wiatru i fal, nakarmienie pięciu tysięcy ludzi pięcioma bochenkami i dwiema rybami, i tak dalej. Jednak Bóg uczynił wszystkie te rzeczy, aby ludzie mogli ujrzeć Jego czyny , Jego wielką moc, i aby mogli przez to w Niego uwierzyć, pójść za Nim i przyjąć zbawienie płynące z Jego ukrzyżowania. Ponieważ nie było historycznego precedensu przed pierwszym wcieleniem Boga, mógł jedynie przyciągnąć ludzi przed swoje oblicze , udzielając im pewnych materialnych korzyści, obdarzając ich łaską, uzdrawiając ich i wypędzając demony oraz czyniąc pewne znaki i cuda. Gdyby tego nie zrobił, ludzie nigdy by nie uwierzyli, że ktoś o takim normalnym, zwyczajnym ciele jest w rzeczywistości ucieleśnieniem Ducha Bożego. W szczególności zaś nie mogliby uwierzyć, że bardzo przeciętny człowiek, który został przybity do krzyża, był samym Bogiem. Aby więc sprawić, by ludzie uwierzyli w Niego, podążali za Nim, a przez to zyskali Jego zbawienie płynące z krzyża, Bóg dodał pewne cuda, uzdrawiając chorych, wypędzając demony i obdarzał ludzi obfitymi błogosławieństwami. Dlaczego więc Bóg nie czyni znaków i cudów w swym dziele w dniach ostatecznych? Dlatego, że dzieło Boga wcielonego w dniach ostatecznych jest dziełem słów, dziełem, które używa słów do oczyszczenia ludzkości, którą On odkupił, lecz która nieustannie popełnia grzechy i wciąż jest brudna i zepsuta. Jest to ten etap Jego pracy, który ma gruntownie oczyścić, przemienić i udoskonalić ludzkość. Gdyby to dzieło, tak jak w Wieku Łaski, zawierało cuda, uzdrawianie chorych i wyrzucanie demonów, nie przyniosłoby w efekcie podbicia, udoskonalenia, oczyszczenia i przemiany ludzkości poprzez słowa. Ten cel Jego dzieła musi zostać osiągnięty poprzez praktyczną, normalną pracę. Wcielony Bóg mówi w praktyczny sposób; ujawnia On całe swoje immanentne usposobienie i to, co ma i czym jest dla człowieka, obnażając jednocześnie zepsucie i bunt ludzkości, osądzając jej niesprawiedliwość i opór, a także wskazując ludziom drogę do zmiany usposobienia i oczyszczenia. Pozwala to ludziom zyskiwać wiedzę o Bogu, posłuszeństwo i miłość do Boga za pośrednictwem prawd, które wyraża, oraz poprzez Jego praktyczne i normalne dzieło. Pozwala również ludziom oczyścić i udoskonalić się poprzez Jego słowa. Wszystkie te wyniki są osiągnięte przez sąd Jego słów, a nie przez dokonywanie cudów ani obdarzanie ludzkości łaskami i korzyściami. Na tym etapie pracy, gdyby Bóg miał zarówno mówić w sposób praktyczny, by oczyścić i ocalić ludzi, jak i dokonywać cudów i obdarzać ludzi obficie łaską, wówczas wszyscy ludzie upadliby przed Nim z powodu Jego cudów i poszliby za Nim z powodu łask i korzyści, którymi ich obdarza. W ten sposób ludzie nie byliby w stanie zrozumieć całego Bożego usposobienia, tego, co Bóg ma i czym jest, ani Bożej mądrości w Jego dziele. Nie ujawniłoby to, czy ludzie naprawdę wierzą, czy nie, i czy naprawdę mają bojaźń Boga i są Mu posłuszni, ani też nie ujawniłoby zepsucia, buntu, motywacji i fałszu w ich wierze w Boga, a tym bardziej nie pozwoliłoby ludziom poznać samych siebie i dążyć do prawdy, aby uzyskać oczyszczenie i przemianę. To zaś zakłóciłoby Boże dzieło oczyszczenia i przemiany ludzkości poprzez Jego słowa. Tak więc, dopóki Bóg zbawia ludzkość poprzez swoje słowa, nie pokazuje cudów. Kiedy Jego dzieło w ciele zostanie ukończone, to znaczy, kiedy ta grupa Jego wyznawców zostanie przez Boga uczyniona pełnymi, wtedy On objawi wielkie cuda, aby cała ludzkość je ujrzała. Stanie się tak dlatego, że w tym czasie Bóg będzie wykonywał dzieło karania zła i nagradzania dobra. Dokonywanie jakichkolwiek cudów podczas wykonywania przez Niego dzieła zbawienia człowieka za pomocą słów zdezorganizowałoby praktyczne dzieło Boga oraz wprowadziłoby zamieszanie i nie zostałoby osiągnięte zbawienie człowieka, a tym bardziej cel w postaci obnażenia wszystkich ludzi i ostatecznego oddzielenia ich zgodnie z ich rodzajem. Dlatego niedokonywanie cudów przez Boga w całości wynika z wymagań Jego dzieła i ma na celu ukończenie dzieła, aby Jego słowa przyniosły owoce. Bóg Wszechmogący powiedział: „W Wieku Królestwa Bóg używa słowa do wprowadzenia do nowego wieku, aby zmienić środki, jakimi dokonuje swojego dzieła, i by dokonać dzieła na cały wiek. To główna zasada, na podstawie której Bóg pracuje w Wieku Słowa. Stał się ciałem, by przemawiać z różnych perspektyw, umożliwiając człowiekowi prawdziwe dostrzeżenie Boga, który jest Słowem występującym jako ciało, jako Jego mądrość i cud. Dzieła tego dokonuje się, aby lepiej osiągnąć cel podbicia człowieka, doskonalenia go i wyeliminowania. To prawdziwe znaczenie używania słowa do pracy w Wieku Słowa. Poprzez słowo człowiek poznaje dzieło Boga, usposobienie Boga, istotę człowieka i to, w co człowiek powinien wkroczyć. Poprzez słowo całe dzieło, którego pragnie dokonać Bóg w Wieku Słowa, zostaje dokonane. Poprzez słowo człowiek zostaje ujawniony, wyeliminowany i poddany próbie. Człowiek zobaczył i usłyszał słowo i stał się świadom jego istnienia. W konsekwencji wierzy w istnienie Boga, Jego wszechmoc i mądrość, jak i Jego serce miłości dla człowieka oraz Jego pragnienie, by go zbawić. Choć „słowo” brzmi prosto i zwyczajnie, słowo z ust Boga, które stało się ciałem, wstrząsa całym wszechświatem. Jego słowo przemienia serce człowieka, myśli i dawne usposobienie człowieka, a także dawny wygląd całego wszechświata. […] W trakcie Wieku Królestwa Bóg stosuje słowo, by wykonać swoje dzieło i osiągnąć wyniki. Nie czyni cudów, po prostu wykonuje swoje dzieło poprzez słowo. Bo słowem jest karmiony i zaopatrywany człowiek; bo dzięki słowu człowiek zyskuje wiedzę i naprawdę doświadcza. Człowiek w Wieku Słowa istotnie uzyskał niebywałe błogosławieństwa. Nie cierpi on bólu ciała i po prostu cieszy się obfitością słowa Bożego. Ludzie nie muszą już szukać ani udawać się w dalszą podróż. Ze spokojem dostrzegają Boga, słyszą Jego samego, przyjmują Jego dary i są świadkami, jak osobiście dokonuje On swojego dzieła. W minionych wiekach człowiek nie mógł cieszyć się takimi rzeczami i są to błogosławieństwa, których nigdy nie mógł on otrzymać”. (Wiek Królestwa jest Wiekiem Słowa, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). „W dniach ostatecznych Bóg posługuje się słowem głównie po to, by uczynić człowieka doskonałym. Nie używa znaków ani cudów, by gnębić czy przekonywać człowieka; to nie może jasno ukazać mocy Boga. Gdyby Bóg pokazywał jedynie znaki i cuda, objawienie rzeczywistości Bożej stałoby się niemożliwe, jak też uczynienie człowieka doskonałym. Bóg nie czyni człowieka doskonałym poprzez znaki i cuda, ale stosuje słowo, by pielęgnować i prowadzić człowieka, dzięki czemu osiąga całkowite posłuszeństwo człowieka i jego wiedzę o Bogu. To cel Jego dzieła i słów, które wypowiada. […] Kiedy człowiek stanie się pełny, a Bóg zamknie wiek w dniach ostatecznych, człowiek będzie miał prawo wyglądać znaków czy cudów. […] Czas, kiedy Bóg ukazuje znaki i cuda, to czas, gdy Bóg karze człowieka, a także czas zmiany wieku oraz, co więcej, jego zamknięcie. Kiedy dzieło Boże jest wypełniane w typowy sposób, nie ukazuje On znaków i cudów. Pokazywanie znaków i cudów jest niesamowicie proste, ale nie jest to najważniejsze w dziele Bożym, nie jest to też cel zarządzania człowiekiem przez Boga. Jeśli człowiek widziałby znaki i cuda, a ciało duchowe Boga miało ukazać się człowiekowi, czy wszyscy ludzie nie wierzyliby w Boga? […] Dzieło Boga w trakcie dni ostatecznych to prawdziwe dzieło. W trakcie wieku Jezusa nie przyszedł On, by uczynić człowieka doskonałym, ale by odkupić człowieka i dlatego dokonał niektórych cudów, by ludzie za Nim podążyli. Bowiem głównym powodem Jego przyjścia jest wypełnienie dzieła ukrzyżowania oraz pokazanie, że znaki nie są częścią dzieła Jego posługi. Takie znaki i cuda były dziełem, które dokonywało się po to, by uczynić Jego dzieło skutecznym; było to dzieło dodatkowe i nie stanowiło dzieła całego wieku. W trakcie trwania Wieku Prawa Starego Testamentu Bóg pokazał też niektóre znaki i cuda – ale dzieło Boga dzisiaj jest prawdziwym dziełem, a On z pewnością dziś nie pokazywałby znaków i cudów. Jeżeli pokazałby znaki i cuda, Jego prawdziwe dzieło popadłoby w nieporządek, i nie byłby w stanie wykonać dalszej pracy. Jeśli Bóg zarządził, że to poprzez słowo uczyni człowieka doskonałym, a pokazałby również znaki i cuda, wówczas czy wiara człowieka w Boga byłaby jasna? Dlatego Bóg nie robi takich rzeczy”. (Wszystko dokonuje się dzięki słowu Bożemu, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Oczywiście, istnieją inne aspekty praktycznego znaczenia faktu, iż Bóg nie dokonuje cudów, nie uzdrawia chorych, czy nie wypędza demonów w dniach ostatecznych. Przeczytajmy jeszcze kilka fragmentów słów Boga Wszechmogącego: „W ludzkiej koncepcji, Bóg zawsze musi ukazywać znaki i cuda, zawsze musi uzdrawiać chorych oraz wyganiać demony, musi zawsze być dokładnie taki jak Jezus. Jednak tym razem Bóg wcale taki nie jest. Jeśli w ciągu dni ostatecznych Bóg ciągle ukazywałby znaki oraz cuda i ciągle by wyganiał demony oraz uzdrawiał chorych – gdyby robił dokładnie to samo, co Jezus – to powtarzałby to samo dzieło, a dzieło Jezusa nie miałoby znaczenia ani wartości. […] Dlaczego dzieło Boże w dniu dzisiejszym jest różne od dzieła Jezusa? Dlaczego dzisiaj Bóg nie ukazuje znaków i cudów, nie wygania demonów, ani nie uzdrawia chorych? Jeśli dzieło Jezusa byłoby takie samo jak dzieło wykonane w Wieku Prawa, czy mógłby On reprezentować Boga Wieku Łaski? Czy Jezus mógłby dokonać dzieła ukrzyżowania? Gdyby – tak jak w Wieku Prawa – Jezus wszedł do świątyni i zachował szabat, to nikt by Go nie prześladował, lecz wszyscy by Go przyjęli. Gdyby tak było, to czy mógłby zostać ukrzyżowany? Czy mógłby dokończyć dzieło odkupienia? Jaki byłby w tym cel, gdyby Bóg wcielony dni ostatecznych ukazywał takie znaki i cuda jak Jezus? Tylko jeśli Bóg wykonuje inną część swego dzieła w trakcie dni ostatecznych, tę, która reprezentuje część Jego planu zarządzania, człowiek może zdobyć głębsze poznanie Boga i tylko wówczas Boży plan zarządzania może zostać wykonany”. (Poznawanie Bożego dzieła w dniu dzisiejszym, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). „Słowa, wypowiadane przez wcielonego Boga dni ostatecznych, odpowiadają istocie ludzkiej natury, odpowiadają ludzkiemu zachowaniu oraz temu, w co człowiek powinien dzisiaj wkroczyć. Jego sposób przemawiania[a] jest zarówno realny, jak i zwykły: nie mówi o jutrze, ani nie spogląda wstecz na wczoraj. Mówi tylko o tym, w co należy wejść, co należy wprowadzić w życie i zrozumieć dzisiaj. Jeśli, w trakcie trwania dnia dzisiejszego, powstanie osoba, która będzie w stanie ukazywać znaki i cuda oraz będzie umieć wyganiać demony, uzdrawiać chorych i czynić wiele cudownych rzeczy, a także jeśli ta osoba będzie twierdzić, że jest Jezusem, który przybył, to będzie to oszustwo złych duchów i ich imitacja Jezusa. […] Bóg wykonuje jeden etap dzieła w każdym wieku. Kiedy każdy etap Jego dzieła jest zakończony, wkrótce zostaje podrobiony przez złe duchy. A gdy szatan zaczyna deptać Bogu po piętach, Bóg zmienia metodę na inną. Kiedy Bóg dokończy pewien etap swego dzieła, jest on imitowany przez złe duchy. Musicie być świadomi tych rzeczy”. (Poznawanie Bożego dzieła w dniu dzisiejszym, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło). Ze słów Boga Wszechmogącego możemy wywnioskować, że przyczyną, dla której nie dokonuje cudów, nie leczy chorych i nie wypędza demonów w dniach ostatecznych, jest to, że jest On wiecznie nowym Bogiem. Nigdy nie wykonuje tej samej pracy dwa razy. Zasadą Bożego dzieła jest nigdy nie powtarzać tego, czego już dokonał. To jest wielka moc Boga i to, czym właśnie jest. Bóg wykonał już dzieło czynienia cudów, uzdrawiania chorych i wyrzucania demonów w Wieku Łaski. Gdyby robił te rzeczy ponownie w dniach ostatecznych, to wykonywałby to samo dzieło dwa razy i byłoby to bez znaczenia. Ponadto ludzie zdefiniowaliby Boga jako Boga cudów, uzdrawiającego chorych i wyrzucającego demony, a ich pojmowanie Boga byłoby jednowymiarowe i niedokładne. Bóg jest wszechmogącym, wszechmądrym Bogiem i nikt nie może zgłębić Jego mądrości. Jak Bóg mógłby pozwolić sobie na zamykanie się w granicach ludzkich pojęć? Na tym etapie dzieła w dniach ostatecznych Bóg nie dokonuje cudów, ale wykonuje zupełnie nowe i szczytne dzieło. Działa On poprzez słowa i poprzez słowa wszystko osiąga. Poprzez swoje słowa pozwala ludziom poznać to, co ma i czym jest, jak również Jego cudowną mądrość, moc i autorytet Jego słów, pogłębiając w ten sposób ich wiedzę o Bogu i uniemożliwiając im już ograniczanie Boga. Innym aspektem niedokonywania cudów przez Boga jest to, że ludzie mogą odróżnić dzieło Boga od imitacji złych duchów, a także zrozumieć, że w oparciu o knowania szatana realizuje się Boża mądrość. Za każdym razem gdy Bóg kończy etap swojego dzieła, złe duchy naśladują je i podrabiają. Po tym, jak Pan Jezus ukończył swoje dzieło, od razu po piętach deptały Mu złe duchy, które naśladowały Pana Jezusa w dokonywaniu cudów, uzdrawianiu chorych i wyganianiu demonów. To spowodowało, że ludzie mylili obraz Boga z obrazem szatana. Wielu ludzi uważa za Boga każdego, kto potrafi czynić znaki i cuda, leczyć chorych i wyrzucać demony, i podąża za nim, oddając mu cześć. Dlatego Bóg nie czyni znaków i cudów w dniach ostatecznych. Po prostu przemawia i wyraża prawdę, wyraża Boże usposobienie oraz to, co ma i czym jest, demaskuje zepsucie i nieposłuszeństwo ludzi oraz zapewnia im pożywienie dla życia poprzez wypowiadanie słów. W ten sposób osiąga się cele podbicia , oczyszczenia, przemiany i doskonalenia człowieka. Ten sposób działania Boga jest czymś, czego szatan i złe duchy nie są w stanie naśladować, ponieważ nie posiadają prawdy, nie mają istoty Boga i nigdy nie mogą wyrażać słowa Bożego. To dzieło Boże pozwala ludziom nie tylko odróżnić to, co jest dziełem Boga od tego, co jest naśladownictwem złych duchów, ale przede wszystkim rozpoznać Bożą mądrość i wszechmoc oraz dostrzec wyraźnie nikczemność i zło szatana. Dzieło Boga ma naprawdę głębokie znaczenie.

Błąd: Mówi się: „Bóg powinien pokazywać ludziom wspaniałe cuda; musi uzdrawiać chorych i wypędzać demony, musi obdarzać ludzi błogosławieństwami. Jeśli nie czyni cudów, jeśli nie przynosi żadnej korzyści ludzkości, to nie jest prawdziwym Bogiem. Jeśli ten Bóg Wszechmogący, w którego wierzycie, jest prawdziwym Bogiem, dlaczego nadal chorujecie? Dlaczego w waszych domach nie panuje spokój? Jako wierzący w Jezusa, ci z nas, którzy są chorzy, zostają uzdrowieni, a ci, którzy nie są chorzy, mają pokój w domu”.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli ktoś mówi: „Bóg powinien pokazywać ludziom wielkie cuda; musi uzdrawiać chorych i wypędzać demony, i musi obdarzać ludzi błogosławieństwem. Jeśli nie pokazuje cudów, jeśli nie przynosi żadnej korzyści ludzkości, to nie jest prawdziwym Bogiem. Jeśli ten Bóg Wszechmogący, w którego wierzycie, jest prawdziwym Bogiem, dlaczego nadal chorujecie? Dlaczego w waszych domach nie panuje spokój? Jako wierzący w Jezusa, ci z nas, którzy są chorzy, zostają uzdrowieni, a ci, którzy nie są chorzy, mają pokój w domu”, jasne jest, że są to słowa absurdalne i dowodzi to, że ludzie w ogóle nie rozumieją Boga. Czy to możliwe, że nie jest On Bogiem, jeśli nie dokonuje cudów, nie uzdrawia chorych, nie wypędza demonów i nie przynosi korzyści ludziom? Jeśli Bóg chwilowo przestałby przynosić ludziom łaskę i korzyści lub dokonywać cudów w imię ich obmycia i przemiany, czy to możliwe, że nie byłby Bogiem? Jeśli Bóg poddaje ludzi próbie, oczyszcza ich, i pozwala aby dotykały ich choroby i przeciwności losu, to czy możemy po prostu się Go wyprzeć? Czy nie wiecie, że przeciwności i próby, które dotknęły Hioba, były znacznie gorsze niż te, którym stawiamy dziś czoła? Jednak Hiob nie zaparł się imienia Boga i powiedział coś, czym dowiódł najwyższego zrozumienia: „Czy tylko dobro będziemy przyjmować od Boga, a zła przyjmować nie będziemy?” (Hi 2:10) „Jahwe dał, i Jahwe zabrał; błogosławione niech będzie imię Jahwe” (Hi 1:21). Czyż nie powinniśmy się wstydzić, porównując nasze zachowanie do Hioba? W rzeczywistości, móc przyjąć sąd i karcenie słów Boga Wszechmogącego i móc poddać się wszelkim próbom i oczyszczeniom to największe błogosławieństwo dla ludzi w dniach ostatecznych. Wszystko to jest skrupulatnie zaaranżowane przez Boga, aby doskonalić swój lud i razem tworzy ścieżkę, którą trzeba przemierzać, aby ludzie mogli zostać oczyszczeni i mogli dostąpić zbawienia. Zostało to przepowiedziane w Księdze Zachariasza (13,8-9): „I stanie się, że na całej tej ziemi, rzekł Jahwe, dwie jej części zostaną odcięte i umrą, a trzecia zostanie pozostawiona. Przeprowadzę trzecią część przez ogień i oczyszczę ją, jak się oczyszcza srebro, oraz wypróbuję ją, jak się próbuje złoto. Będą wołali moje imię, a ja ich wysłucham. Powiem: Ty jesteś moim ludem, a oni powiedzą: Jahwe jest moim Bogiem”. A dzisiaj, dokładnie tak jak w proroctwie „Przeprowadzę trzecią część przez ogień i oczyszczę ją, jak się oczyszcza srebro, oraz wypróbuję ją, jak się próbuje złoto” słowa te wypełniają się wobec tej grupy ludzi, która podąża za Bogiem Wszechmogącym w dniach ostatecznych. Kiedy ludzie ci zostaną uczynieni pełnymi, będzie to dzień, w którym Bóg objawi wielki cud i zyska wielką chwałę. W tym czasie Bóg wytraci dwie trzecie ludzi, którzy Mu się przeciwstawiają i nie uznają Go. Jedną trzecią ludzi, którzy przyjmują Jego słowa i zostali oczyszczeni, przyprowadzi zaś do pięknego miejsca przygotowanego dla nich, aby mogli cieszyć się obietnicami i wiecznymi błogosławieństwami danymi przez Boga. Jest to fakt, który Bóg musi wypełnić i tak też się stanie. A więc, bracia i siostry, czy chcecie należeć do tych dwóch trzecich, czy też do jednej trzeciej? Jeśli chcecie być oczyszczeni, zbawieni przez Boga i oszczędzeni, stając się częścią ludu Bożego, to czym prędzej porzućcie własne wyobrażenia i przyjmijcie sąd słów Boga Wszechmogącego! Ponieważ Wiek Łaski, wiek w którym „ci z nas, którzy są chorzy, zostają uleczeni, a ci, którzy nie są chorzy, mają pokój w domu” już dawno się skończył, Bóg zaprzestał tego rodzaju dzieła dawno temu. Nie możemy już chować głowy w piasek i oszukiwać samych siebie. W rzeczywistości bowiem w dniach ostatecznych Bóg obdarza ludzkość drogą życia wiecznego, która jest dla człowieka o wiele cenniejsza niż obdarzanie go łaską. Czy to możliwe, że pragniesz jedynie uzdrowienia ze swojej choroby i uzyskania niewielkiej korzyści fizycznej, a nie chcesz uzyskać od Boga drogi życia wiecznego?

Przypisy:

[a]. oryginalny tekst oddaje to jako „to”.

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Połącz się z nami w Messengerze