Ludzie często mówią, że „za dobro się nagradza, a za zło karze”, więc dlaczego Bóg już teraz nie wyeliminuje wszystkich nikczemników?

23 grudnia 2019

Istotne wersety biblijne:

„Jest pora na wszystko i czas na każdą sprawę pod niebem” (Kaz 3:1).

„A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego: Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, w którym Noe wszedł do arki; i nastał potop, i wszystkich wytracił. Podobnie jak działo się za dni Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali; Lecz tego dnia, gdy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wszystkich wytracił. Tak też będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łk 17:26-30).

„Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków” (Mt 16:27).

„A oto przyjdę wkrótce, a moja zapłata jest ze mną, aby oddać każdemu według jego uczynków” (Obj 22:12).

Ważne słowa Boga:

Wszystko, co Bóg czyni, jest dokładnie zaplanowane. Gdy widzi on jakąś rzecz czy zachodzącą sytuację, w Jego oczach będzie standard do jej oceny, i ten standard zadecyduje, czy podejmie On plan postępowania wobec niej oraz jak będzie traktował tę rzecz i sytuację. On nie jest obojętny ani pozbawiony uczuć wobec wszystkiego. W istocie jest całkowicie inaczej. Jest tutaj werset, który zawiera słowa Boga do Noego: „Nadszedł koniec wszelkiego ciała przed moim obliczem, bo ziemia przez nie jest pełna nieprawości; wytracę je więc wraz z ziemią”. Czy w tych słowach powiedział On, że zniszczy tylko ludzi? Nie! Bóg powiedział, że zamierza zniszczyć wszystkie żywe istoty mające ciało. Dlaczego Bóg chciał zniszczenia? Tutaj mamy do czynienia z innym ujawnieniem Bożego usposobienia: w oczach Boga istnieje granica Jego cierpliwości w stosunku do zepsucia ludzi, w stosunku do nieczystości, nieprawości i nieposłuszeństwa wszelkiego ciała. Jaka jest Jego granica cierpliwości? Jest taka, jak powiedział Bóg: „Wtedy Bóg wejrzał na ziemię, a oto była zepsuta, bo wszelkie ciało wypaczyło swoją drogę na ziemi”. Co znaczą słowa „bo wszelkie ciało wypaczyło swoją drogę na ziemi”? One znaczą, że wszystkie żywe istoty, włączając tych, którzy podążali za Bogiem, tych, którzy przyzywali imienia Bożego, tych, którzy niegdyś złożyli Bogu ofiarę całopalenia, tych, którzy swymi ustami wyznawali Boga i nawet Boga sławili, powinien był On zniszczyć w chwili, gdy ich zachowanie było pełne zepsucia i dotarło do Bożych oczu. To była granica cierpliwości Boga. Zatem do jakiego momentu Bóg pozostał cierpliwy wobec człowieka i zepsucia wszelkiego ciała? Do momentu, gdy wszyscy ludzie, czy to wyznawcy Boga, czy to niewierzący, nie kroczyli już ścieżką sprawiedliwości. Do momentu, gdy człowiek był już nie tylko moralnie zepsuty i pełny zła, ale nie było nikogo, kto wierzył w istnienie Boga, a co dopiero kogoś, kto by wierzył, że Bóg kieruje światem oraz może przynieść ludziom światło i wskazać właściwą ścieżkę. Do momentu, gdy człowiek wzgardził Bożym istnieniem i nie uznawał istnienia Boga. Gdy tylko zepsucie człowieka sięgnęło tego stopnia, Bóg nie miał więcej cierpliwości. Co zajęło jej miejsce? Nadejście Bożego gniewu i Bożej kary. Czy nie było to częściowe ujawnienie Bożego usposobienia? W tym obecnym wieku, czy wciąż istnieje człowiek sprawiedliwy w oczach Boga? Czy wciąż istnieje człowiek doskonały w oczach Boga? Czy ten wiek jest takim, w którym zachowanie się wszelkiego ciała na ziemi jest zepsute w oczach Bożych? W tym dniu i wieku, pomijając tych, których Bóg chce uczynić pełnymi, tych, którzy mogą podążać za Bogiem i przyjąć Jego zbawienie, czyż wszyscy ludzie cieleśni nie wystawiają Bożej cierpliwości na próbę? Czyż nie jest pełne nieprawości wszystko, co się obok was dzieje, co widzicie waszymi oczyma i słyszycie waszymi uszami, czego w tym świecie codziennie osobiście doświadczacie? Czyż taki świat, taki wiek nie powinien w oczach Boga dobiec końca? Chociaż kontekst obecnego wieku jest całkowicie odmienny od kontekstu czasów Noego, uczucia i gniew, których Bóg doznaje wobec zepsucia człowieka, pozostają dokładnie takie, jakie były w tamtym czasie. Bóg potrafi być cierpliwy z powodu swego dzieła, lecz zgodnie z wszelkiego rodzaju okolicznościami i warunkami, w oczach Bożych ten świat powinien był zostać zniszczony dawno temu. Sytuacja wyszła daleko poza tę, która była wówczas, gdy świat został zniszczony przez potop.

(Boże dzieło, Boże usposobienie i Sam Bóg I, w: Słowo, t. 2, O poznaniu Boga)

W czasach Noego ludzie jedli i pili, żenili się i oddawali małżeństwu do takiego stopnia, że było to dla Boga nie do zniesienia, więc zesłał wielki potop, by zniszczyć rodzaj ludzki i pozostawić jedynie ośmioosobową rodzinę Noego, a także wszelkie rodzaje ptaków i zwierząt. Jednakże, w dniach ostatecznych ci, którzy będą zachowani przez Boga, to ci, którzy byli względem Niego lojalni aż do końca. Chociaż w obu przypadkach są to czasy wielkiego skażenia, które są dla Boga nie do zniesienia, a rodzaj ludzki w obu wiekach jest tak nieczysty, że wypiera się Boga jako Pana, wszyscy ludzie w czasach Noego zostali zniszczeni przez Boga. Ludzkość obu wieków wielce zasmuciła Boga, a jednak pozostał On cierpliwy wobec ludzi w dniach ostatecznych aż po dziś dzień. Dlaczego tak jest? Nigdy o tym nie myśleliście? Jeśli naprawdę nie wiecie, to pozwólcie, że wam powiem. Powodem, dla którego Bóg może w łaskawy sposób obchodzić się z ludźmi w dniach ostatecznych jest nie to, że są oni mniej skażeni niż ludzie w czasach Noego, ani też to, że okazali oni skruchę przed Bogiem, a tym bardziej nie jest to kwestia tego, że Bóg nie może znieść zniszczenia ludzi w dniach ostatecznych, w których to technologia poszła naprzód. Jest to raczej kwestia tego, że Bóg ma pracę do wykonania w grupie ludzi w dniach ostatecznych i że będzie ją wykonywał przez Boga wcielonego we własnej osobie. Ponadto Bóg wybierze część tej grupy jako przedmioty zbawienia, owoc swego planu zarządzania i wprowadzi tych ludzi ze sobą w następny wiek.

(Czy wiedziałeś? Bóg dokonał wśród ludzi wielkiej rzeczy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Dzisiaj, bez względu na ich działania i pod warunkiem, że nie przeszkadzają oni w Bożym zarządzaniu i nie mają nic wspólnego z nowym dziełem Bożym, tacy ludzie nie zostaną odpowiednio ukarani, ponieważ dzień gniewu jeszcze nie nadszedł. Jest wiele rzeczy, które zdaniem ludzi Bóg powinien był już dawno zrobić, i myślą oni, że ci złoczyńcy powinni zostać ukarani tak szybko, jak to możliwe. Ale ponieważ dzieło Bożego zarządzania jeszcze nie dobiegło końca, a dzień gniewu ma dopiero nadejść, nieprawi nadal popełniają swoje nieprawe czyny. (…) Teraz nie jest czas na karanie ludzi, ale czas na wykonywanie dzieła podboju, chyba że są tacy, którzy przeszkadzają w Bożym zarządzaniu, w którym to przypadku zostaną oni poddani karze odpowiedniej do wagi ich działań.

(Dzieło Boga i praktykowanie przez człowieka, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Celem Bożego dzieła wykonywanego na człowieku jest umożliwienie mu spełnienia Bożej woli, a dokonuje się to po to, aby przynieść mu zbawienie. Dlatego też w czasie zbawiania człowieka Bóg nie wymierza mu kary. Przynosząc człowiekowi zbawienie, Bóg nie karze złych ani nie nagradza dobrych. Nie ujawnia też przeznaczenia różnych rodzajów ludzi. Dopiero gdy ostatni etap Jego dzieła zostanie ukończony, Bóg zajmie się karaniem złych i nagradzaniem dobrych, i dopiero wtedy ujawni On koniec różnych rodzajów ludzi. Ci, którzy zostają ukarani będą tymi, których rzeczywiście nie da się zbawić, zaś ci, którzy zostają zbawieni będą tymi, którzy uzyskali Boże zbawienie w czasie, gdy Bóg dokonywał zbawienia człowieka. Kiedy Bóg dokonuje swojego dzieła zbawienia, każda osoba, która może dostąpić zbawienia, będzie zbawiona w takim stopniu, jak to możliwe, i nikt nie zostanie odrzucony, bowiem celem dzieła Bożego jest zbawienie człowieka. Wszyscy, którzy w czasie zbawiania człowieka przez Boga nie są w stanie osiągnąć zmiany swojego usposobienia – jak również wszyscy ci, którzy nie są w stanie całkowicie podporządkować się Bogu – zostaną ukarani.

(Powinieneś odłożyć na bok błogosławieństwa, jakie daje status, i zrozumieć Bożą wolę zbawienia człowieka, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Po rozdzieleniu na podstawie dobra i zła, ludzie nie są natychmiast karani lub nagradzani, a Bóg dokona dzieła karania zła i nagradzania dobra dopiero po zakończeniu dzieła podboju w dniach ostatecznych. Właściwie to On używa dobra i zła, aby rozdzielać ludzkość od czasu, gdy zaczął wykonywać swoje dzieło pośród ludzi. Nagrodzi On po prostu sprawiedliwych i ukarze złych po zakończeniu swego dzieła, zamiast oddzielać niegodziwych od prawych po ostatecznym zakończeniu swego dzieła, by natychmiast przystąpić do dzieła karania zła i nagradzania dobra. Jego ostateczne dzieło karania zła i nagradzania dobra jest wykonywane całkowicie w celu pełnego oczyszczenia całej ludzkości, tak aby mógł On wprowadzić całkowicie świętą ludzkość do bezkresnego odpoczynku. Ta część Jego dzieła jest Jego najważniejszym dziełem. Jest to ostatni etap całego Jego dzieła zarządzania. Gdyby Bóg nie zniszczył złych, tylko pozwolił im pozostać, wówczas cała ludzkość nadal nie byłaby w stanie wejść do odpoczynku, a Bóg nie byłby w stanie wprowadzić całej ludzkości do lepszej sfery. To dzieło nie byłoby w pełni ukończone. Gdy ukończy On swoje dzieło, cała ludzkość będzie całkowicie święta. Tylko w ten sposób Bóg może spokojnie żyć w odpoczynku.

(Bóg i człowiek wejdą razem do odpoczynku, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Połącz się z nami w Messengerze