Niesiecie świadectwo o tym, że Pan Jezus już przyszedł, lecz my w to nie wierzymy. Wierzymy w Pana od wielu lat i zawsze niestrudzenie znosiliśmy dla Niego znój, więc gdy Pan przychodzi, powinien najpierw objawić to nam. Ponieważ zaś Pan nam tego nie objawił, oznacza to, że nie powrócił. Czy mylimy się, wierząc w to?

05 marca 2021

Wersety biblijne do wykorzystania:

„Uwierzyłeś, ponieważ mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20:29).

„Czuwajcie więc, ponieważ nie wiecie, o której godzinie wasz Pan przyjdzie. (…) Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie spodziewacie” (Mt 24:42-44).

„Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę do ciebie jak złodziej, a nie będziesz wiedział, o której godzinie przyjdę do ciebie” (Obj 3:3).

„O północy zaś rozległ się krzyk: Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” (Mt 25:6).

„Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną” (Obj 3:20).

„Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną” (J 10:27).

„Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów” (Obj 2:7).

Ważne słowa Boga:

Dzieło Boże wciąż się rozwija i chociaż cel Jego dzieła pozostaje niezmienny, to środki, którymi On się posługuje stale się zmieniają, tak samo jak ci, którzy podążają za Bogiem. Im więcej Bożego dzieła, tym dokładniej człowiek poznaje Boga, a usposobienie człowieka zmienia się wraz z dziełem Bożym. Jednak właśnie dlatego, że dzieło Boże stale się zmienia, ci, którzy nie znają działania Ducha Świętego i ci niedorzeczni ludzie, którzy nie znają prawdy, stają się przeciwnikami Boga. Dzieło Boże nie zawsze jest zgodne z pojęciami człowieka, ponieważ Jego dzieło jest zawsze nowe i nigdy nie jest stare. Bóg nigdy nie powtarza starych dzieł, lecz raczej posuwa naprzód dzieło, które nigdy wcześniej nie zostało wykonane. Ponieważ Bóg nie powtarza swego dzieła, a człowiek niezmiennie osądza dzisiejsze dzieło Boga na podstawie Jego dzieł z przeszłości, Bogu jest bardzo trudno realizować każdy etap dzieła nowego wieku. Człowiek stwarza zbyt wiele przeszkód! Myślenie człowieka jest nazbyt ograniczone! Żaden człowiek nie zna Bożego dzieła, jednak wszyscy definiują, czym ono jest. Z dala od Boga człowiek traci życie, prawdę i błogosławieństwa Boże, ale nie przyjmuje życia, ani prawdy, ani tym bardziej większych błogosławieństw, którymi Bóg obdarza ludzkość. Wszyscy ludzie chcą pozyskać Boga, jednak nie są w stanie przyjąć żadnych zmian w Jego dziele. Ci, którzy nie akceptują nowego dzieła Bożego, wierzą, że dzieło Boże jest niezmienne, i że dzieło Boże wiecznie pozostaje w martwym punkcie. W ich przekonaniu wszystko, co jest potrzebne, aby uzyskać wieczne zbawienie od Boga, to zachowywanie prawa; a dopóki żałują swoich grzechów i wyznają je, wola Boża będzie na wieki usatysfakcjonowana. Są zdania, że Bóg może być tylko Bogiem według prawa i Bogiem, który został przybity do krzyża ze względu na ludzi; uważają, że Bóg nie powinien i nie może wykroczyć poza Biblię. To właśnie takie opinie mocno przykuły ich do starego prawa i utrzymują ich w niewoli sztywnych przepisów. Jeszcze więcej ludzi wierzy, że każde nowe dzieło Boże musi być poparte proroctwami, i że na każdym etapie takiego dzieła wszyscy ci, co podążają za Nim wiernie, muszą też otrzymywać objawienia, w przeciwnym bowiem razie to dzieło nie może być dziełem Boga. Poznanie Boga nie jest łatwym zadaniem dla człowieka. Tym trudniej jest człowiekowi przyjąć nowe dzieło Boże, jeżeli doda się do tego absurdalne serce człowieka i jego buntowniczą naturę zadufania i zarozumiałości. Człowiek nie bada starannie nowego dzieła Bożego ani nie przyjmuje go z pokorą, lecz raczej przyjmuje postawę pogardy, czekając na objawienia i wskazówki od Boga. Czyż nie jest to zachowanie człowieka, który buntuje się przeciwko Bogu i sprzeciwia się Mu? W jaki sposób tacy ludzie mogą podobać się Bogu?

(Jak człowiek, który określił Boga na podstawie własnych pojęć, może otrzymywać objawienia Boże? w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

W księdze proroctw proroka Izajasza nie na żadnej wzmianki o tym, że dziecko o imieniu Jezus urodzi się w wieku Nowego Testamentu; napisano jedynie, że urodzi się dziecko płci męskiej o imieniu Emmanuel. Dlaczego Izajasz nie podał imienia Jezus? Nigdzie w Starym Testamencie nie pojawia się to imię, więc dlaczego nadal wierzysz w Jezusa? Z pewnością nie widziałeś Jezusa na własne oczy, zanim w niego uwierzyłeś? A może zacząłeś wierzyć po otrzymaniu objawienia? Czy Bóg naprawdę okazałby tobie taką łaskę? I dał tobie tak wielkie błogosławieństwo? Na jakiej podstawie uwierzyłeś w Jezusa? Dlaczego więc nie wierzysz, że Bóg stał się ciałem w obecnym czasie? Dlaczego mówisz, że brak objawienia Bożego dla ciebie dowodzi, że On nie stał się ciałem? Czy Bóg musi powiedzieć coś człowiekowi, zanim rozpocznie swoje dzieło? Czy musi On najpierw otrzymać aprobatę człowieka? Izajasz zapowiedział tylko, że męskie niemowlę urodzi się w żłobie, ale nigdy nie prorokował, że Maryja urodzi Jezusa. Dlaczego więc uwierzyłeś w Jezusa, którego urodziła Maryja? Z pewnością twoja wiara nie jest wiarą niepewności i zamieszania! (…)

Żydzi w owych czasach czytali Stary Testament i wiedzieli o proroctwie Izajasza, że niemowlę płci męskiej urodzi się w żłobie. Dlaczego więc, wiedząc o tym, nadal prześladowali Jezusa? Czy powodem nie była ich buntownicza natura i ignorowanie dzieła Ducha Świętego? W tamtym czasie faryzeusze wierzyli, że dzieło Jezusa jest przeciwne temu, co wiedzieli o prorokowanym dziecku płci męskiej, a dzisiaj człowiek odrzuca Boga, ponieważ praca Boga wcielonego nie jest zgodna z Biblią. Czy istota ich buntu przeciw Bogu nie jest taka sama? Czy potrafisz bez powątpiewania przyjąć całe dzieło Ducha Świętego? Jeśli jest to dzieło Ducha Świętego, to jest to właściwa droga. Powinieneś je zaakceptować bez najmniejszych wątpliwości, zamiast kapryśnie wybierać to, co chcesz zaakceptować. Czy nie jest to niestosowne, jeśli otrzymujesz od Boga większe rozeznanie, lecz zachowujesz wobec Niegozwiększoną ostrożność,? Właściwym krokiem jest przyjąć, bez potrzeby czerpania dalszego uzasadnienia z Biblii, wszelkie dzieło, o ile jest to dzieło Ducha Świętego, ponieważ wierzysz w Boga, aby podążać za Bogiem, a nie analizować Go. Nie powinieneś szukać dalszych dowodów na Mnie, które zaświadczą, że jestem twoim Bogiem. Raczej powinieneś rozeznać się, czy jestem dla ciebie korzystny – to jest najważniejsze.

(Jak człowiek, który określił Boga na podstawie własnych pojęć, może otrzymywać objawienia Boże? w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Ponieważ człowiek wierzy w Boga, musi uważnie i krok po kroku podążać śladami Boga; powinien „iść za Barankiem, gdziekolwiek idzie”. Tylko tacy ludzie szukają prawdziwej drogi, tylko oni znają dzieło Ducha Świętego. Ludzie, którzy niewolniczo podążają za literami i doktrynami, są tymi, którzy zostali wyeliminowani przez działanie Ducha Świętego. W każdym okresie Bóg rozpoczyna nowe dzieło i w każdym okresie następuje nowy początek między ludźmi. Jeśli człowiek tylko przestrzega prawd, że „Jahwe jest Bogiem” i „Jezus jest Chrystusem”, które są prawdami odnoszącymi się tylko do jednego wieku, to człowiek nigdy nie nadąży za działaniem Ducha Świętego i na zawsze nie będzie mógł być objęty dziełem Ducha Świętego. Niezależnie od tego, jak Bóg działa, człowiek podąża za Nim bez najmniejszej wątpliwości i ściśle. Jak zatem człowiek mógłby być wyeliminowany przez Ducha Świętego? Niezależnie od tego, co Bóg czyni, tak długo, jak człowiek jest pewien, że jest to dzieło Ducha Świętego, i współpracuje w dziele Ducha Świętego bez żadnych wątpliwości i stara się spełniać wymagania Boga, to jak mógłby zostać ukarany? Dzieło Boże nigdy się nie skończyło, Jego kroki nigdy się nie zatrzymały, a przed ukończeniem Jego dzieła zarządzania zawsze jest zajęty i nigdy się nie zatrzymuje. Człowiek jednak jest inny: po chociażby minimalnym kontakcie z dziełem Ducha Świętego, traktuje je tak, jakby nigdy się ono nie zmieniało; po zdobyciu niewielkiej wiedzy nie idzie dalej, aby podążać śladami nowszego Bożego dzieła; po dostrzeżeniu tylko odrobiny Bożego dzieła natychmiast utrwala Boga jako drewnianą figurę i wierzy, że Bóg zawsze pozostanie w takiej formie, jaką widzi przed sobą; że tak było w przeszłości i tak będzie w przyszłości; człowiek, który zdobył tylko powierzchowną wiedzę, jest tak dumny, że zapomina o sobie i zaczyna bezmyślnie głosić usposobienie Boga i Jego istotę, które po prostu nie istnieją; i po upewnieniu się co do jednego etapu dzieła Ducha Świętego, bez względu na to, kto głosi nowe dzieło Boże, człowiek go nie przyjmuje. Są to ludzie, którzy nie mogą przyjąć nowego dzieła Ducha Świętego; są zbyt konserwatywni i niezdolni do przyjęcia nowych rzeczy. Tacy ludzie są tymi, którzy wierzą w Boga, lecz także odrzucają Boga. Człowiek wierzy, że Izraelici byli w błędzie „wierząc tylko w Jahwe i nie wierząc w Jezusa”, ale większość ludzi odgrywa rolę, w której „wierzą tylko w Jahwe i odrzucają Jezusa” i „tęsknią za powrotem Mesjasza, ale sprzeciwiają się Mesjaszowi, którym jest Jezus”. Nic więc dziwnego, że po zaakceptowaniu jednego etapu dzieła Ducha Świętego ludzie nadal żyją we władzy szatana i wciąż nie otrzymują błogosławieństw Bożych. Czy nie wynika to z buntowniczości człowieka? Chrześcijanie na całym świecie, którzy nie nadążają za nowym dziełem dnia dzisiejszego, żywią nadzieję, że im się poszczęści, zakładając, że Bóg spełni każde ich pragnienie. Nie potrafią jednak z przekonaniem powiedzieć, dlaczego Bóg weźmie ich do trzeciego nieba ani nie są pewni, jak Jezus przyjdzie na białym obłoku, aby ich zabrać; tym bardziej nie potrafią powiedzieć z przekonaniem, czy Jezus rzeczywiście przybędzie na białym obłoku w dniu, który sobie wyobrażają. Wszyscy są niespokojni i zdezorientowani; sami nawet nie wiedzą, czy Bóg zabierze każdego z nich, zróżnicowaną garstkę ludzi, którzy reprezentują każde wyznanie. Dzieło, które Bóg teraz wykonuje, obecny wiek, wola Boża – nie mają pojęcia o żadnej z tych rzeczy i nie potrafią nic innego, jak tylko liczyć dni na palcach. Tylko ci, którzy podążają śladami Baranka do samego końca, mogą uzyskać ostateczne błogosławieństwo, podczas gdy ci „mądrzy ludzie”, którzy nie są w stanie podążać do samego końca, ale wierzą, że wszystko pozyskali, są niezdolni zaświadczyć o pojawieniu się Boga. Wszyscy oni wierzą, że są najinteligentniejszymi ludźmi na ziemi i bez powodu przerywają ciągły rozwój Bożego dzieła, i zdają się wierzyć z absolutną pewnością, że Bóg weźmie ich do nieba; ich, którzy „są najwierniejsi Bogu, naśladują Boga i przestrzegają Jego słów”. Chociaż są „najwierniejsi” wobec słów wypowiedzianych przez Boga, ich słowa i czyny nadal są tak obrzydliwe, ponieważ sprzeciwiają się dziełu Ducha Świętego i popełniają oszustwo i zło. Ci, którzy nie idą do samego końca, którzy nie nadążają za działaniem Ducha Świętego, i którzy tylko kurczowo się trzymają starego dzieła, nie tylko nie osiągnęli wierności Bogu, ale przeciwnie, stali się tymi, którzy sprzeciwiają się Bogu, stali się tymi, którzy są odrzuceni przez nowy wiek i tymi, którzy zostaną ukarani. Czy jest ktoś bardziej żałosny niż oni?

(Dzieło Boga i praktykowanie przez człowieka, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Pan Jezus powiedział: „Tomaszu, uwierzyłeś, ponieważ mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Słowa te sugerują, że Tomasz został już potępiony przez Pana Jezusa. Nie chodzi tu o błogosławieństwo czy jego brak. Chodzi o to, że nie otrzymasz nic, jeśli nie masz wiary; tylko jeśli wierzysz, możesz cokolwiek otrzymać. Czy jesteś w stanie uwierzyć w coś tylko wówczas, gdy Bóg osobiście przed tobą się zjawi, pozwoli ci się ujrzeć i cię przekona? Co uprawnia cię, jako człowieka, by prosić Boga, aby osobiście przed tobą stanął? Co uprawnia cię do tego, by sprawić, że Bóg osobiście przemówi do zepsutego człowieka, jakim jesteś? A ponadto co uprawnia cię do tego, by Bóg wszystko klarownie ci objaśnił, zanim zaczniesz wierzyć? Jeśli jesteś osobą rozumną, to uwierzysz już po przeczytaniu słów, jakie Bóg wypowiedział. Jeśli prawdziwie masz w sobie wiarę, to nie ma znaczenia, co Bóg robi lub mówi. Będziesz bowiem w stu procentach przekonany, że zostało to powiedziane lub uczynione przez Boga, gdy tylko ujrzysz, że słowa te są prawdą, i będziesz już wtedy gotowy, aby pójść za Nim aż do końca. Nie musisz mieć co do tego żadnych wątpliwości.

fragment rozdziału „Możesz poznać siebie tylko poznając swoje błędne poglądy” w księdze „Zapisy przemówień Chrystusa

Skoro szukamy śladów Boga, musimy szukać Jego woli, Jego słów, Jego wypowiedzi – ponieważ tam, gdzie wypowiadane są nowe słowa Boga, tam jest Jego głos, a tam, gdzie są Jego ślady, tam też są Jego uczynki. Tam, gdzie jest wyraz Bożej obecności, tam Bóg się pojawia, a tam, gdzie On się pojawia, tam istnieją prawda, droga i życie. Poszukując śladów Boga, zignorowaliście słowa „Bóg jest prawdą, drogą i życiem”. Dlatego też wielu ludzi, nawet gdy otrzymują prawdę, nie wierzy, że odnalazło ślady Boga, a tym bardziej nie uznaje tego, że Bóg się pojawił. Jakże poważny jest to błąd! Pojawienia się Boga nie można pogodzić z pojęciami człowieka, a tym bardziej Bóg nie może się pojawić na życzenie człowieka. Bóg podejmuje własne decyzje i ma własne plany, gdy dokonuje swojego dzieła. Ponadto ma On własne cele i własne metody. Jakiekolwiek dzieło Bóg wykonuje, nie potrzebuje On omawiać go z człowiekiem czy szukać porady człowieka, a tym bardziej nie potrzebuje informować każdej osoby o swoim dziele. Takie jest usposobienie Boga, które, co więcej, powinno być uznane przez każdego. Jeśli pragniecie być świadkami pojawienia się Boga, jeśli pragniecie iść Jego śladami, musicie najpierw odejść od swoich własnych pojęć. Nie wolno ci domagać się od Boga, aby czynił to czy tamto, a tym bardziej nie powinieneś zamykać Go w swoich własnych ramach i ograniczać Go do swoich własnych pojęć. Zamiast tego powinniście pytać, jak poszukiwać śladów Boga, jak przyjąć Jego pojawienie się i jak macie podporządkować się Jego nowemu dziełu: oto co powinien czynić człowiek. Ponieważ człowiek nie jest prawdą ani nie posiada prawdy, powinien poszukiwać, przyjmować i być posłusznym.

(Dodatek 1: Pojawienie się Boga zapoczątkowało nowy wiek, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

„Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów”. Czy teraz wy usłyszeliście słowa Ducha Świętego? Słowa Boże przyszły do was. Czy je słyszycie? Bóg wykonuje dzieło słowa w dniach ostatecznych i takie słowa są słowami Ducha Świętego, bo Bóg jest Duchem Świętym, a może również stać się ciałem, dlatego słowa Ducha Świętego, które wypowiadał w przeszłości, są słowami Boga wcielonego obecnie. Jest wielu nierozumnych ludzi, którzy wierzą, że słowa Ducha Świętego powinny zstąpić z nieba do uszu człowieka. Każdy, kto tak myśli, nie zna dzieła Bożego. Prawda jest taka, że wypowiedzi Ducha Świętego są tymi, które wypowiadane są przez Boga, który stał się ciałem. Duch Święty nie może przemawiać bezpośrednio do człowieka, a Jahwe nie przemawiał bezpośrednio do ludzi nawet w Wieku Prawa. Czyż nie byłoby o wiele mniej prawdopodobne, że uczyniłby to w dzisiejszych czasach? Aby Bóg mógł używać wypowiedzi do wykonywania swojego dzieła, musi stać się ciałem, w przeciwnym razie Jego dzieło nie może osiągnąć celu. Ci, którzy zaprzeczają, że Bóg stał się ciałem są tymi, którzy nie znają Ducha ani zasad, według których Bóg działa. Ci, którzy wierzą, że teraz jest wiek Ducha Świętego, ale nie akceptują Jego nowego dzieła, są tymi, którzy żyją w niejasnej wierze. Tacy ludzie nigdy nie otrzymają dzieła Ducha Świętego. Ci, którzy chcą tylko, aby Duch Święty przemawiał bezpośrednio i wykonywał swoje dzieło, ale nie przyjmują słów ani dzieła Boga wcielonego, nigdy nie będą w stanie wkroczyć w nowy wiek ani otrzymać całkowitego zbawienia od Boga!

(Jak człowiek, który określił Boga na podstawie własnych pojęć, może otrzymywać objawienia Boże? w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Połącz się z nami w Messengerze