Jak rozpoznać prawdę i kto naprawdę może ją wyrazić

06 lipca 2019

Ważne słowa Boga:

Sam Bóg jest życiem i prawdą, a Jego życie i prawda współistnieją. Ci, którzy nie są zdolni do pozyskania prawdy, nigdy nie zdobędą życia. Bez przewodnictwa, wsparcia i dostępu do prawdy, możesz tylko zdobyć litery, doktryny, a nade wszystko – śmierć. Życie Boże jest wszechobecne, a Jego prawda i życie współistnieją. Jeżeli nie możesz znaleźć źródła prawdy, to nie uzyskasz pożywienia dla życia; jeżeli nie możesz uzyskać dostępu do życia, to na pewno nie będziesz mieć prawdy i tak oprócz wyobrażeń i pojęć, całe twoje ciało będzie niczym innym jak twoim ciałem, twoim cuchnącym ciałem. Wiedz, że słowa książek nie liczą się jako życie, zapisy historii nie mogą być czczone jako prawda, a rozporządzenia z przeszłości nie mogą służyć jako wyjaśnienie słów wypowiedzianych obecnie przez Boga. Tylko to, co Bóg wyraża, gdy przychodzi na ziemię i żyje pośród ludzi, jest prawdą, życiem, Bożą wolą i Jego obecnym sposobem działania.

(Tylko Chrystus dni ostatecznych może dać człowiekowi drogę wiecznego życia, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Prawda jest najbardziej realną z definicji życia i najwyższą z tych definicji wśród całej ludzkości. Ponieważ jest to wymóg, który Bóg nałożył na człowieka i jest to dzieło osobiście wykonywane przez Boga, nazywa się ją „aforyzmem życia”. Nie jest to aforyzm poskładany z czegoś ani nie jest to słynny cytat wypowiedzi wielkiej postaci. Jest to natomiast wypowiedź dla ludzkości od Pana niebios i ziemi, i wszystkich rzeczy – nie są to jakieś słowa poskładane przez człowieka, ale przyrodzone życie Boże. I dlatego jest to nazywane „najważniejszym ze wszystkich aforyzmów życia”.

(Tylko ci, którzy znają Boga i Jego dzieło, mogą zadowolić Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Prawda pochodzi ze świata człowieka, jednak prawda pomiędzy ludźmi przekazywana jest przez Chrystusa. Ma ona swoje źródło w Chrystusie, tj. w samym Bogu i nie jest czymś, do czego zdolny jest człowiek. Jednak Chrystus tylko daje prawdę; nie przychodzi, aby decydować, czy człowiek w swoim dążeniu do niej odniesie sukces. Wynika stąd, że sukces lub porażka w kwestii prawdy zależy od dążenia człowieka. Sukces lub porażka człowieka w kwestii prawdy nigdy nie miały nic wspólnego z Chrystusem, lecz są określane przez dążenie człowieka. Nie można zrzucać na barki Boga przeznaczenia człowieka i jego sukcesu czy porażki, tak aby Bóg sam je niósł, ponieważ nie jest to sprawa samego Boga, lecz kwestia związana bezpośrednio z obowiązkiem, który wykonywać powinny stworzenia Boże.

(Sukces i porażka zależą od ścieżki, którą idzie człowiek, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Prawda nie jest schematyczna, nie jest też ona prawem. Nie jest martwa – jest życiem, żywą rzeczą, a także jest regułą, do której musi stosować się każde stworzenie i która musi być obecna w życiu człowieka. To coś, co musisz zrozumieć raczej poprzez doświadczenie. Niezależnie od etapu, do jakiego doszedłeś w swoim doświadczeniu, jesteś nierozerwalnie związany ze słowem Bożym i prawdą, a wszystko, co rozumiesz z Bożego usposobienia, oraz wszystko, co wiesz na temat tego, co Bóg ma i czym jest, wyrażone pozostaje w słowach Boga; te kwestie są nieodłączne od prawdy. Usposobienie Boga oraz to, co On ma i czym jest, same w sobie są prawdą; prawda jest autentycznym przejawem Bożego usposobienia oraz tego, co On ma i czym jest. Konkretyzuje ona to, co Bóg ma i czym jest, oraz wyraźnie o tym stanowi; informuje cię w sposób bardziej bezpośredni o tym, co jest Bogu miłe, czego On nie lubi, co chce, żebyś zrobił, a czego ci zabrania, jakimi ludźmi gardzi, a w jakich ma upodobanie. W prawdach wyrażanych przez Boga ludzie mogą zobaczyć odczuwane przez Niego przyjemność, gniew, smutek i szczęście, jak również Jego istotę – oto objawienie Jego usposobienia.

(Boże dzieło, Boże usposobienie i Sam Bóg III, w: Słowo, t. 2, O poznaniu Boga)

Prawda jest rzeczywistością wszystkich pozytywnych rzeczy. Może ona być życiem człowieka i kierunkiem, w którym podąża; może doprowadzić człowieka do odrzucenia jego zepsutego usposobienia, do tego, by zaczął bać się Boga i wystrzegać zła, by stał się posłuszną Bogu, pełnoprawną istotą stworzoną, którą Bóg kocha i która spotyka się z Jego przychylnością. Biorąc pod uwagę, jak cenna jest prawda, jaką postawę i perspektywę należy mieć w odniesieniu do słów Bożych i prawdy? To całkiem oczywiste: dla tych, którzy prawdziwie wierzą w Boga i mają serce pełne czci dla Niego, Jego słowa są siłą napędową. Człowiek powinien cenić słowa Boże, jeść je i pić, cieszyć się nimi, przyjmować je jako swoje życie, jako kierunek, w którym podąża, jako pomoc na każdym kroku i jako zaopatrzenie. Człowiek powinien żyć, praktykować i doświadczać zgodnie ze stwierdzeniami i wymaganiami prawdy, podporządkować się jej wymogom, każdemu ze stwierdzeń i wymagań, które prawda przed nim stawia, a nie poddawać ją badaniu, analizie, spekulacjom i wątpliwościom. Ponieważ prawda jest dla człowieka pomocą na każdym kroku, gotowym zaopatrzeniem i może być jego życiem, człowiek powinien traktować prawdę jako rzecz najcenniejszą. Musi bowiem polegać na niej, aby żyć, aby zaspokoić Boże wymagania, bojąc się Go i wystrzegając się zła, oraz aby znaleźć w swoim codziennym życiu drogę, na której można praktykować, pojmując zasady praktyki i osiągając podporządkowanie się Bogu. Człowiek musi również polegać na prawdzie, aby odrzucić swoje zepsute usposobienie, aby zostać zbawionym i stać się pełnoprawną istotą stworzoną.

Fragment rozdziału „Gardzą prawdą, jawnie lekceważą zasady i ignorują ustalenia domu Bożego (Część siódma)” w księdze „Demaskowanie antychrystów”

Sam Bóg posiada prawdę i On jest źródłem prawdy. Każda pozytywna rzecz i każda prawda pochodzą od Boga. Może On wydawać osąd o słuszności lub nieprawości wszystkich rzeczy i wszystkich wydarzeń; może sądzić to, co się wydarzyło, to, co dzieje się teraz, a także przyszłe sprawy, których człowiek jeszcze nie poznał. On jest jedynym sędzią, który może wydawać osąd o słuszności lub nieprawości wszystkich rzeczy, a to oznacza, że słuszność lub nieprawość każdej rzeczy może być osądzona tylko przez Niego. On zna zasady dotyczące wszystkich rzeczy. Jest to ucieleśnienie prawdy, co oznacza, że On sam posiadł istotę prawdy. Gdyby człowiek zrozumiał prawdę i osiągnął doskonałość, czy miałby wówczas cokolwiek wspólnego z ucieleśnieniem prawdy? Człowiek po udoskonaleniu ma trafny osąd wszystkiego, co Bóg czyni obecnie, a także rzeczy, których Bóg wymaga, ma też precyzyjnie wyznaczoną drogę do praktyki; rozumie wolę Bożą i odróżnia dobro od zła. Są jednak rzeczy, których człowiek nie może osiągnąć, rzeczy, o których może wiedzieć tylko wtedy, gdy Bóg mu o nich powie – człowiek nie może wiedzieć o sprawach jeszcze nieznanych, o rzeczach, o których Bóg jeszcze mu nie powiedział, człowiek nie może też przewidzieć przyszłości. Co więcej, nawet gdyby człowiek uzyskał prawdę od Boga i posiadał rzeczywistość prawdy, znał istotę wielu prawd i miał zdolność odróżniania dobra od zła, i tak nie miałby zdolności kontrolowania wszystkich rzeczy i rządzenia nimi. Na tym polega różnica. Stworzone istoty mogą uzyskać prawdę tylko ze źródła prawdy. Czy mogą uzyskać prawdę od człowieka? Czy człowiek jest prawdą? Czy człowiek może zaopatrywać w prawdę? Nie może i na tym polega różnica. Możesz tylko otrzymywać prawdę, a nie zaopatrywać w nią – czy można cię zatem nazwać ucieleśnieniem prawdy? Na czym dokładnie polega istota ucieleśnienia prawdy? Jest to źródło, które zaopatruje w prawdę, źródło zarządzania i władzy nad wszystkimi rzeczami, a także normy i zasady, według których sądzone są wszystkie rzeczy i wszystkie zdarzenia. To jest ucieleśnienie prawdy.

Fragment rozdziału „Chcą, by ludzie okazywali posłuszeństwo tylko im, a nie prawdzie lub Bogu (Część trzecia)” w księdze „Demaskowanie antychrystów”

Słowa Boga są słowami Boga; słowa Boga są prawdą. Są fundamentem i prawem, którego ludzkość powinna przestrzegać, a tak zwane pewniki, które zrodziły się w łonie ludzkości, są potępione przez Boga. Nie spotykają się z Jego aprobatą, a tym bardziej nie są źródłem ani podstawą Jego wypowiedzi. Bóg wyraża swoje usposobienie i swoją istotę przez swoje słowa. Wszystkie słowa wyrażone przez Boga są prawdą, ponieważ Jego istota jest istotą Boga i jest On rzeczywistością wszystkich pozytywnych rzeczy. Fakt, że słowa Boga są prawdą, pozostaje niezmienny bez względu na to, jak zepsuta ludzkość je pozycjonuje lub definiuje, ani jak je postrzega czy rozumie. Bez względu na to, ile słów Boga zostało wypowiedzianych i bez względu na to, jak bardzo ta zepsuta, grzeszna ludzkość potępia je i odrzuca, pozostaje fakt, którego nie można zmienić: nawet w tych okolicznościach, tak zwana kultura i tradycje, które ludzkość ceni, nie mogą stać się zjawiskami pozytywnymi i nie mogą stać się prawdą. To pozostaje niezmienne. Tradycyjna kultura ludzkości i sposób jej życia nie staną się prawdą za sprawą zmian lub upływu czasu, a słowa Boga nie staną się słowami człowieka z powodu ich potępienia lub zapomnienia przez ludzkość. Ta esencja nigdy się nie zmieni; prawda zawsze jest prawdą. Jaki fakt tu istnieje? Wszystkie wypowiedzi, które ludzkość wymienia, pochodzą od szatana – są to ludzkie wyobrażenia i pojęcia, nawet wywodzące się z ludzkiej zapalczywości, i nie mają nic wspólnego z pozytywnymi rzeczami. Z drugiej strony słowa Boga są wyrazem istoty i statusu Boga. Z jakiego powodu wypowiada te słowa? Dlaczego mówię, że są prawdą? Powodem jest to, że Bóg rządzi wszystkimi prawami, zasadami, korzeniami, esencjami, rzeczywistościami i tajemnicami wszystkich rzeczy; trzyma je wszystkie w ręku i tylko Bóg zna ich pochodzenie i prawdziwe korzenie. Dlatego jedynie definicje wszystkich rzeczy wspomniane w słowach Boga są najdokładniejsze, a wymagania wobec ludzkości zawarte w słowach Bożych są jedynym standardem dla ludzkości – jedynymi kryteriami, w zgodzie z którymi ludzkość powinna istnieć. Niemniej jednak prawa, według których istnieje ludzkość, wywodzą się pod jednym względem z pogwałcenia faktu, że Bóg panuje nad wszystkimi rzeczami, a pod innym względem z pogwałcenia faktu, że ma On zwierzchnictwo nad prawami wszystkich rzeczy. Pochodzą od wyobrażeń i pojęć człowieka, a także od szatana. Jaką rolę odgrywa szatan? Po pierwsze, szatan podszywa się pod prawdę, a po drugie, niszczy, zakłóca i depcze wszystkie zasady i prawa Bożego stworzenia wszystkich rzeczy. Dlatego rzeczy, które pochodzą od szatana, dokładnie odpowiadają jego istocie i są pełne jego zamaskowanych i niegodziwych intencji oraz pokus, a także jego niezmiennych ambicji. One nigdy nie staną się prawdą, niezależnie od tego, czy skażona ludzkość je dostrzeże, bez względu na stopień, w jakim je zaakceptuje i niezależnie od długości okresu, przez jaki będzie je podziwiać, czcić i głosić – nie ma też znaczenia, jak wielu ludzi je podziwia, czci i głosi. Nigdy nie staną się prawdą i zawsze pozostaną czymś negatywnym, ponieważ ich istotą, pochodzeniem i źródłem jest szatan, który jest wrogiem Boga i nieprzyjacielem prawdy. Gdy nie ma prawdy, z którą można by je porównać, mogą udawać, że są dobre i pozytywne, ale gdy użyje się prawdy do ich analizy i obnażenia, widać ich słabe punkty. Nie mogą się utrzymać, więc szybko zostaną potępione, obnażone i odrzucone. Prawda, którą Bóg wyraża, odpowiada dokładnie potrzebom zwykłego człowieczeństwa ludzkości, które On stworzył, podczas gdy to, co szatan daje człowiekowi, jest dokładnym pogwałceniem tych potrzeb. Sprawia, że normalna osoba staje się nienormalna, nieumiarkowana, ograniczona, arogancka, głupia, zła, trudna, złośliwa, a przede wszystkim nieznośnie arogancka. W pewnym momencie taka osoba staje się niepoczytalna, nie wiedząc już nawet, kim jest. Nie chce postępować jak normalny człowiek, a musi się zachowywać jak ktoś nienormalny. Nie chce być kimś zwyczajnym, a pragnie być jakimś nadczłowiekiem. W ten sposób wypacza się człowieczeństwo ludzi, a tym samym ich instynkty. Prawda sprawia, że ludzie są bardziej zdolni do instynktownego życia w zgodzie z zasadami i prawami zwykłego człowieczeństwa oraz wszystkimi zasadami, które narzucił Bóg. Natomiast te tak zwane powiedzenia i prawa szatana sprawiają, że ludzie wbrew instynktowi próbują uciec od praw, które Bóg ustanowił i narzucił, a nawet porzucić ścieżkę zwykłego człowieczeństwa, postępując w sposób nieumiarkowany, czego ludzie przejawiający zwykłe człowieczeństwo nie powinni robić i o czym nie powinni nawet myśleć.

Fragment rozdziału „Wypełniają obowiązki tylko po to, by się wyróżnić, zaspokoić swoje interesy i ambicje; nigdy nie zważają na interesy domu Bożego, a nawet poświęcają je dla osobistej chwały (Część pierwsza)” w księdze „Demaskowanie antychrystów”

Prawdą jest życie samego Boga, reprezentuje ona Jego usposobienie, Jego istotę i wszystko w Nim. Jeżeli mówisz, że posiadanie odrobiny doświadczenia oznacza posiadanie prawdy, to czy możesz reprezentować usposobienie Boże? Możesz mieć jakieś doświadczenie lub światło dotyczące pewnego aspektu lub strony prawdy, ale nie możesz zapewniać jej innym bez końca, więc to światło, które zyskałeś nie jest prawdą; jest to tylko pewien punkt, który ludzie mogą osiągnąć. To po prostu właściwe doświadczenie i właściwe zrozumienie, jakie powinno się posiadać: trochę faktycznego doświadczenia i znajomości prawdy. To światło, oświecenie i płynące z doświadczenia zrozumienie nigdy nie mogą zastąpić prawdy; nawet gdyby wszyscy ludzie całkowicie doświadczyli tej prawdy i zebrali razem całość swojego opartego na doświadczeniu zrozumienia, wciąż nie mogłoby ono zastąpić tej jednej prawdy. Jak zostało powiedziane w przeszłości, „podsumuję to wszystko maksymą dla świata ludzi: wśród ludzi nie ma nikogo, kto by Mnie kochał”. Jest to stwierdzenie prawdy, jest to prawdziwa istota życia. Jest to czymś najgłębszym ze wszystkich rzeczy, jest to wyrazem samego Boga. Możesz dalej tego doświadczać, a jeśli będziesz doświadczał tego przez trzy lata, będziesz miał płytkie zrozumienie, jeśli będziesz doświadczał tego przez siedem lub osiem lat, zyskasz jeszcze więcej zrozumienia, ale żadne zrozumienie, jakie zdobędziesz nigdy nie będzie w stanie zastąpić tego jednego stwierdzenia prawdy. Inna osoba, doświadczająca tego przez kilka lat, może nabyć trochę zrozumienia, a następnie nieco głębszego zrozumienia po doświadczaniu tego przez dziesięć lat, zaś po doświadczaniu tego przez całe życie, zyska jeszcze więcej zrozumienia, ale jeśli połączycie ze sobą oba wasze rozumienia, które zyskaliście, to nawet wtedy – bez względu na to, jak bardzo zrozumiesz, jak dużo doświadczysz, ile oboje posiadacie wglądów, ile światła lub ile przykładów – to wszystko w dalszym ciągu nie może zastąpić tego jednego stwierdzenia prawdy. Innymi słowy, życie człowieka będzie zawsze życiem człowieka i bez względu na to, jak bardzo twoje rozumowanie może być zgodne z prawdą, z intencjami Boga i z Jego wymaganiami, nigdy nie będzie w stanie zastąpić prawdy. Powiedzenie, że ludzie zdobyli prawdę, oznacza, że posiadają pewną rzeczywistość, że zdobyli pewne zrozumienie prawdy, że osiągnęli pewne prawdziwe wejście w Boże słowa, że mieli z nimi jakieś prawdziwe doświadczenie i że są na dobrej drodze w swojej wierze w Boga. Już jedno stwierdzenie Boga wystarczy, aby człowiek mógł go doświadczać przez całe życie; nawet gdyby ludzie mieli doświadczać tego przez kilka żywotów, a nawet przez kilka tysiącleci, nadal nie byliby w stanie całkowicie i gruntownie doświadczyć jednej prawdy. Gdyby ludzie zrozumieli tylko kilka powierzchownych słów, a mimo to twierdzili, że zdobyli prawdę, czy nie byłaby to kompletna, absolutna bzdura?

Fragment rozdziału „Czy wiesz, czym w rzeczywistości jest prawda?” w księdze „Zapisy wypowiedzi Chrystusa dni ostatecznych”

Moje słowa są wiekuiście niezmienną prawdą. Zapewniam ludziom życie i jestem jedynym przewodnikiem ludzkości. O wartości i znaczeniu Moich słów nie decyduje to, czy są one uznawane bądź akceptowane przez ludzkość, lecz sama ich istota. Nawet jeśli ani jedna osoba na tej ziemi nie może przyjąć Moich słów, ich wartość i ich pomoc dla ludzkości są nieocenione dla każdego człowieka. Dlatego w obliczu wielu ludzi, którzy buntują się przeciwko Moim słowom, obalają je lub całkowicie je lekceważą, Moje stanowisko jest następujące: niech czas i fakty staną się Moim świadkami i pokażą, że Moje słowa są prawdą, drogą i życiem. Niech pokażą, że wszystko, co powiedziałem, jest słuszne i jest tym, w co należy wyposażyć człowieka, a co więcej, tym, co człowiek powinien zaakceptować. Wszystkim, którzy podążają za Mną, oznajmię: ci, którzy nie potrafią w pełni zaakceptować Moich słów, ci, którzy nie potrafią postępować zgodnie z Moimi słowami, ci, którzy nie potrafią znaleźć celu w Moich słowach, a także ci, którzy nie potrafią przyjąć zbawienia z powodu Moich słów, są tymi, którzy zostali przez nie potępieni, a ponadto utracili Moje zbawienie, a Moja rózga nigdy od nich nie odstąpi.

(Powinniście zważać na wasze uczynki, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Tym razem Bóg przychodzi, by działać nie w ciele duchowym, lecz w zupełnie zwykłym. Co więcej, nie tylko jest to ciało drugiego wcielenia Bożego, ale też ciało, przez które Bóg powraca do postaci materialnej. Jest to bardzo zwykłe ciało. Nie dostrzeżesz w Nim nic, co wyróżniałoby je spośród innych ciał, ale możesz zyskać od Niego prawdy, których nikt wcześniej nie słyszał. To niewyróżniające się ciało ucieleśnia wszystkie słowa prawdy pochodzące od Boga, dokonuje Bożego dzieła w dniach ostatecznych i wyraża całe Boże usposobienie, by człowiek mógł je zrozumieć. Czy nie miałeś wielkiego pragnienia, by zobaczyć Boga w niebie? Czy nie pragnąłeś mocno zrozumieć Boga w niebie? Czy nie pragnąłeś usilnie poznać przeznaczenia ludzkości? On wyjawi ci wszystkie te sekrety – tajemnice, których żaden człowiek nie był w stanie ci przekazać, i On też powie ci o prawdach, których nie rozumiesz. On jest twoją bramą do Królestwa i twoim przewodnikiem po nowym wieku. Takie zwykłe ciało kryje w sobie wiele niezgłębionych tajemnic. Jego dzieła mogą być dla ciebie nieodgadnione, ale cały cel Jego pracy wystarcza, byś mógł dostrzec, że nie jest On, jak wierzą ludzie, zwykłym ciałem. On bowiem reprezentuje wolę Bożą oraz troskę, którą Bóg okazał w stosunku do ludzkości w dniach ostatecznych. Chociaż nie możesz usłyszeć Jego słów, które zdają się wstrząsać niebiosami oraz ziemią, chociaż nie możesz zobaczyć Jego oczu jako ognistych płomieni i chociaż nie możesz otrzymać dyscyplinowania Jego żelaznym prętem, to jednak możesz usłyszeć w Jego słowach to, że Bóg jest rozgniewany i poznać, że Bóg okazuje miłosierdzie rodzajowi ludzkiemu. Możesz zobaczyć sprawiedliwe usposobienie Boga oraz Jego mądrość, a ponadto możesz zdać sobie sprawę z Bożej troski o cały rodzaj ludzki. Dzieło Boga w dniach ostatecznych ma pozwolić człowiekowi zobaczyć, jak Bóg niebiański żyje pośród ludzi na ziemi, a także ma umożliwić człowiekowi poznanie, posłuszeństwo, cześć i miłość do Boga. Dlatego powrócił On do ciała po raz drugi. Choć to, co człowiek widzi dzisiaj, to Bóg, który jest taki sam jak człowiek, Bóg, który ma nos i parę oczu, zwykły Bóg – w końcu Bóg pokaże wam, że gdyby ten człowiek nie istniał, niebo i ziemia uległyby ogromnym zmianom; gdyby ten człowiek nie istniał, niebo by pociemniało, ziemia pogrążyłaby się w chaosie, a cały rodzaj ludzki cierpiałby głód i plagi. On wam pokaże, że gdyby Bóg wcielony nie przybył was zbawić w dniach ostatecznych, to Bóg już dawno zniszczyłby cały rodzaj ludzki w piekle; gdyby to ciało nie istniało, na zawsze pozostalibyście arcygrzesznikami, a co więcej, trupami. Powinniście wiedzieć, że gdyby to ciało nie istniało, cały rodzaj ludzki stanąłby przed nieuchronnym nieszczęściem i nie byłby w stanie uniknąć jeszcze sroższej kary wymierzonej przez Boga w dniach ostatecznych. Gdyby to zwykłe ciało się nie narodziło, wszyscy znaleźlibyście się w położeniu, w którym błagalibyście o życie, nie będąc w stanie żyć i modlilibyście się o śmierć, nie będąc w stanie umrzeć; gdyby to ciało nie istniało, nie bylibyście dziś w stanie zyskać prawdy i przyjść przed Boży tron, lecz zostalibyście ukarani przez Boga z powodu waszych ciężkich grzechów. Czy wiedzieliście o tym, że gdyby Bóg nie powrócił do ciała, nikt nie miałby szansy na zbawienie; gdyby nie przyjście tego ciała, Bóg już dawno zakończyłby dawny wiek? Skoro tak, to czy wciąż jesteście w stanie odrzucić drugie wcielenie Boga? Skoro możecie czerpać tak wiele korzyści z tego zwykłego człowieka, dlaczego nie przyjmiecie Go z radością?

(Czy wiedziałeś? Bóg dokonał wśród ludzi wielkiej rzeczy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Połącz się z nami w Messengerze