W głębi serc mieszkańców Niniwy Bóg widzi szczery żal za grzechy

17 marca 2019

Uderzająca różnica między reakcją Niniwy a Sodomy na ostrzeżenie skierowane pod ich adresem przez Boga Jahwe

Co oznacza zostać zniweczonym? Mówiąc językiem kolokwialnym, oznacza to tyle, co przestać istnieć. Ale w jaki sposób? Kto mógłby sprawić, że całe miasto zostanie zniweczone? Oczywiście, dla człowieka dokonanie takiego aktu nie byłoby możliwe. Mieszkańcy Niniwy nie byli głupcami; gdy tylko usłyszeli owo obwieszczenie, zrozumieli, o co toczy się gra. Wiedzieli, że to obwieszczenie pochodzi od Boga; wiedzieli, że Bóg zamierza spełnić swoje dzieło; wiedzieli też, że ich niegodziwość rozjuszyła Boga Jahwe i ściągnęła na nich Jego gniew, tak więc wkrótce zostaną zniszczeni razem ze swym miastem. Jak zatem mieszkańcy miasta zachowali się po usłyszeniu ostrzeżenia Boga Jahwe? Biblia opisuje ich reakcję ze wszystkimi szczegółami – począwszy od króla, skończywszy na pospólstwie. W Piśmie Świętym zostały odnotowane następujące słowa: „Więc lud Niniwy uwierzył Bogu i ogłosił post, i odział się w wory, od największego z nich nawet do najmniejszego z nich. Albowiem do króla Niniwy przyszło słowo, a on powstał z tronu swego, i odłożył swą szatę, odział się w wór, i usiadł w popiele. I rozkazał, by został ogłoszony i opublikowany w całej Niniwie dekret króla i jego dworu, mówiący: »Niech ludzie ani zwierzęta, woły ani owce, nie skosztują żadnej rzeczy: niech się nie pasą, ani nie piją wody: Ale niech człowiek i zwierzę obleką się w wory i niech wołają potężnie do Boga: tak, niech każdy odwróci się od swej złej drogi i od przemocy, która jest w jego ręku«”.

Usłyszawszy obwieszczenie Jahwe, lud Niniwy przyjął postawę całkowicie przeciwną do tej, jaką zajął lud Sodomy – podczas gdy mieszkańcy Sodomy otwarcie przeciwstawili się Bogu, raz po raz popełniając zło, to mieszkańcy Niniwy, wysłuchawszy słów Boga, nie zlekceważyli sprawy ani nie stawiali oporu, lecz uwierzyli Bogu i ogłosili post. Co oznacza tutaj słowo „uwierzyli”? Słowo to sugeruje wiarę i podporządkowanie. Jeśli posłużymy się faktycznym zachowaniem mieszkańców Niniwy w celu objaśnienia wspomnianego słowa, będzie ono oznaczać, że owi ludzie uwierzyli, że Bóg może uczynić i uczyni, jak zapowiedział, i że okazali żal za grzechy. Czy lud Niniwy czuł lęk w obliczu nadciągającej katastrofy? To właśnie ich wiara napełniła ich serca lękiem. W jaki zatem sposób moglibyśmy dowieść wiary i strachu mieszkańców Niniwy? Jak powiada Biblia: „(…) ogłosił post, i odział się w wory, od największego z nich nawet do najmniejszego z nich”. Innymi słowy, mieszkańcy Niniwy prawdziwie uwierzyli, a z owej wiary zrodził się strach, który następnie doprowadził ich do postu i przyodziania się w worki. W taki właśnie sposób okazali, że rozpoczynają pokutę. W przeciwieństwie do ludu Sodomy mieszkańcy Niniwy nie tylko nie sprzeciwili się Bogu, ale wyraźnie okazali skruchę poprzez swoje zachowanie i czyny. Oczywiście uczynił tak cały lud Niniwy, nie tylko pospólstwo – również władca Niniwy nie był wyjątkiem.

Okazana przez króla Niniwy skrucha zjednuje mu przychylność Boga Jahwe

Kiedy król Niniwy usłyszał te wieści, wstał z tronu, zdjął swe szaty, przyoblekł się w worek i usiadł w popiele. Następnie ogłosił, że nikt w mieście nie będzie mógł spożyć żadnej potrawy, a owce, woły ani żaden inny żywy inwentarz, nie będą mogły się paść ani pić wody. Zarówno człowiek, jak i żywy inwentarz mieli nosić worki, ludzie zaś mieli zanosić żarliwe błagania do Boga. Król ogłosił również, że każdy ma zawrócić ze swej złej drogi i zaprzestać czynienia zła. Na podstawie tej serii działań można sądzić, że król Niniwy miał w sercu szczerą skruchę. Szereg podjętych przez niego kroków – powstanie z tronu, zrzucenie szat królewskich, przywdzianie worka i to, że zasiadł w popiele – zaświadcza przed ludem, że władca Niniwy odrzucił swój królewski status i przywdział worek na równi z poddanymi. Innymi słowy, po wysłuchaniu obwieszczenia Jahwe król Niniwy nie piastował już swej pozycji władcy, by nadal trwać na swej złej drodze bądź dopuszczać się nieprawości, lecz odsunąwszy na bok sprawowaną władzę, okazał skruchę przed Bogiem Jahwe. Na tym etapie król Niniwy nie okazuje żalu za grzechy jako władca, lecz przychodzi przed tron Boga, by okazać skruchę i wyznać swoje grzechy jako zwykły poddany Boga. Co więcej, nakazał on również całemu miastu, by okazało skruchę i wyznało grzechy przed Bogiem Jahwe, tak jak uczynił to on sam; ponadto powziął specjalny plan odnośnie do tego, jak miałoby to przebiegać, jak bowiem czytamy w Piśmie: „Niech ludzie ani zwierzęta, woły ani owce, nie skosztują żadnej rzeczy: niech się nie pasą, ani nie piją wody (…) i niech wołają potężnie do Boga: tak, niech każdy odwróci się od swej złej drogi i od przemocy, która jest w jego ręku”. Jako władca miasta król Niniwy posiadał najwyższy status i władzę: mógł uczynić wszystko, czego zapragnął. W konfrontacji z obwieszczeniem Boga Jahwe mógł zlekceważyć całą sprawę albo po prostu wyznać tylko swoje grzechy i okazać skruchę; co zaś się tyczy tego, czy mieszkańcy miasta postanowili okazać żal za grzechy, to mógł on zupełnie zignorować tę kwestię. Tymczasem władca Niniwy wcale tak nie postąpił. Nie tylko powstał z tronu, przywdział worek, zasiadł w popiele, okazał skruchę i wyznał przed Bogiem Jahwe grzechy, ale również nakazał całemu ludowi i całej trzodzie, jaka była w mieście, uczynić to samo. Swemu ludowi nakazał nawet „wołać potężnie do Boga”. Poprzez cały szereg działań król Niniwy istotnie osiągnął coś, co powinno być celem władcy. Owa sekwencja działań była czymś trudnym do osiągnięcia dla innych władców w historii, i żaden inny król tego nie uczynił. Działania te można nazwać bezprecedensowymi w dziejach, godnymi zarówno upamiętnienia, jak i naśladowania przez ludzkość. Od zarania dziejów każdy król inspirował swych poddanych do buntu i przeciwstawiania się Bogu. Żaden władca nie kazał poddanym błagać Boga o odkupienie za popełnione niegodziwości, uzyskać przebaczenia Boga Jahwe bądź też uchronić się przed nadchodzącą karą. Wszelako król Niniwy potrafił sprawić, by jego poddani na powrót zwrócili się ku Bogu, pozostawiając za sobą drogę zła i wyrzekając się przemocy. Co więcej, potrafił on również wzgardzić własnym tronem, w zamian za co Bóg Jahwe zmienił decyzję, poczuł żal i odwrócił swój gniew; uchronił mieszkańców miasta przed zniszczeniem i pozostawił ich przy życiu. Działania króla można uznać za niezwykle rzadki cud w ludzkich dziejach, a nawet za modelowy przykład okazania skruchy i wyznania grzechów przed Bogiem przez skażoną ludzkość.

W głębi serc mieszkańców Niniwy Bóg widzi szczery żal za grzechy

Wysłuchawszy Bożego obwieszczenia, król Niniwy i jego poddani podjęli cały szereg działań. Jaka była natura owych działań oraz ich zachowania? Innymi słowy, w czym tkwiła istota całokształtu ich postępowania? Dlaczego uczynili to, co uczynili? W oczach Boga okazali szczerą skruchę nie tylko dlatego, że zanieśli do Niego szczere błagania i wyznali przed Nim swoje grzechy, ale również dlatego, że zaniechali swej niegodziwości. Postąpili w ten sposób, gdyż usłyszawszy słowa Boga, niezmiernie się przerazili i uwierzyli, że uczyni On to, co zapowiedział. Poszcząc, przywdziewając worki i zasiadając w popiele chcieli okazać gotowość naprawy swych obyczajów i nawyków i zaniechania nikczemności, i modlili się do Boga Jahwe, by wstrzymał swój gniew, błagając Go, by cofnął On swą decyzję i wstrzymał nadciągającą katastrofę. Jeśli przeanalizujemy całe zachowanie mieszkańców Niniwy, zauważamy, iż zrozumieli oni, że ich wcześniejsze niegodziwe czyny były Bogu Jahwe obmierzłe, jak również że zrozumieli oni powód, dla którego On niebawem by ich zniszczył. Właśnie dlatego wszyscy oni pragnęli okazać głęboką skruchę, zawrócić ze złej drogi i porzucić przemoc. Innymi słowy, gdy tylko uzmysłowili sobie istotę obwieszczenia Boga Jahwe, każdy z nich poczuł strach w sercu; odstąpili od niegodziwych postępków i nie popełniali kolejnych czynów, które były tak nienawistne Bogu Jahwe. Ponadto zaczęli błagać Boga Jahwe, by wybaczył im popełnione grzechy, ich samych zaś nie traktował stosownie do dokonanych przez nich uczynków. Gotowi byli nigdy więcej nie popełnić niegodziwości i postępować wedle zaleceń Boga Jahwe, jeśli tylko w ten sposób mogliby Go już nigdy więcej nie rozwścieczyć. Okazana skrucha była szczera i głęboka. Płynęła ona z głębi ich serc, była nieudawana i nieprzemijająca.

W głębi serc mieszkańców Niniwy Bóg widzi szczery żal za grzechy

Gdy tylko cały lud Niniwy, od władcy po pospólstwo, dowiedział się, że ściągnął na siebie gniew Boga Jahwe, Bóg widział jasno i wyraźnie każdy z ich kolejnych uczynków i całe ich postępowanie, każdą decyzję i każdy dokonywany przez nich wybór. Stosownie do tego zachowania odmieniło się też serce Boga. Jakie w owej chwili było nastawienie Boga? Biblia może wam odpowiedzieć na to pytanie. W Piśmie zostały odnotowane następujące słowa: „I Bóg zobaczył ich uczynki, że odwrócili się od swej złej drogi, i Bóg pożałował zła, którego zesłanie zapowiedział, i nie zrobił tego”. Chociaż Bóg zmienił zdanie, Jego nastawienie nie kryło w sobie żadnych zawiłości. Po prostu, zamiast dać upust gniewowi, uśmierzył go, po czym stwierdził, że nie sprowadzi katastrofy na miasto Niniwę. Powodem, dla którego Boża decyzja oszczędzenia nieszczęścia mieszkańcom Niniwy zapadła tak szybko, było to, że Bóg wejrzał w serce każdego z mieszkańców miasta, i ujrzał to, co skrywali w głębi swoich serc: szczerą skruchę i wyznanie swoich grzechów, szczerą wiarę w Boga, głębokie poczucie, że ich niegodziwe czyny rozwścieczyły usposobienie Boga, a w rezultacie strach przed nieuchronną karą Boga Jahwe. Jednocześnie Bóg Jahwe usłyszał również modlitwy dobiegające z głębi ich serc, błagające Go, by już się na nich nie gniewał i by mogli uniknąć katastrofy. Kiedy Bóg ujrzał to wszystko, Jego gniew stopniowo przycichł. Niezależnie od tego, jak wielki był wcześniej ów gniew, gdy tylko Bóg zobaczył szczerą skruchę w głębi serc owego ludu, Jego własne serce zostało poruszone, i oto nie mógł już sprowadzić na nich katastrofy, a gniew Go opuścił. Odtąd też Bóg nieprzerwanie roztaczał nad nimi swe miłosierdzie i wyrozumiałość, nie przestając ich prowadzić i zaopatrywać.

(Sam Bóg, Jedyny II, w: Słowo, t. 2, O poznaniu Boga)

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Połącz się z nami w Messengerze