Bóg posłużył się Mojżeszem do wykonywania dzieła Wieku Prawa, dlaczego więc Bóg nie posługuje się ludźmi do wykonywania swojego dzieła osądzania w dniach ostatecznych? Czy naprawdę musi stać się ciałem, aby wykonać je samodzielnie? Jaka jest zasadnicza różnica między Bogiem wcielonym a ludźmi, którymi Bóg się posługuje?

27 września 2019

Odpowiedź:

Dlaczego Bóg musi stać się ciałem, by dokonać dzieła osądzania w dniach ostatecznych? To pytanie martwi wielu ludzi, którzy łakną prawdy i poszukują ukazania się Boga. Jest to też związane z tym, czy zostaniemy pochwyceni do Królestwa Niebieskiego. Dlatego bardzo ważne jest zrozumienie tego aspektu prawdy. Dlaczego Bóg musi się wcielić, by dokonać dzieła osądzania w dniach ostatecznych? Dlaczego nie posłuży się człowiekiem? Jest to związane z naturą dzieła osądzania. Bowiem dzieło osądzania to Boży wyraz prawdy. W nim wyraża się sprawiedliwe usposobienie Boga dążące do przeprowadzenia dzieła podboju, oczyszczenia i zbawienia ludzkości. Przeczytajmy fragment słów Boga Wszechmogącego.

Bóg Wszechmogący mówi: „Dzieło sądu jest osobistą pracą Boga, więc powinno w naturalny sposób być wykonane przez Boga we własnej osobie. Nie może być wykonane przez człowieka działającego w Jego zastępstwie. Skoro sąd to podbój rasy ludzkiej poprzez prawdę, to sprawą, której nie można zakwestionować, jest to, że Bóg ciągle się pojawia jako wcielony obraz, aby wykonywać tę pracę wśród ludzi. To znaczy, że w dniach ostatecznych Chrystus użyje prawdy, by uczyć ludzi na całej ziemi i by dać im poznać wszelkie prawdy. To jest Boże dzieło sądu(Chrystus dokonuje dzieła sądu za pomocą prawdy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

W czasach ostatecznych Chrystus używa różnych prawd, by uczyć człowieka, obnażyć jego istotę, szczegółowo analizować jego słowa i uczynki. Te słowa obejmują różne prawdy, takie jak ludzki obowiązek, w jaki sposób człowiek powinien okazywać posłuszeństwo Bogu, w jaki sposób powinien okazywać Mu wierność, jak człowiek powinien urzeczywistniać zwykłe człowieczeństwo, a także mądrość i usposobienie Boże i tak dalej. Te słowa są w całości nakierowane na istotę człowieka i jego skażone usposobienie. W szczególności słowa, które pokazują, jak człowiek z pogardą odrzuca Boga, są wypowiadane w odniesieniu do tego, jak człowiek ucieleśnia szatana i siłę wrogą wobec Boga. Podejmując dzieło swego sądu, Bóg nie ujawnia natury człowieka w zaledwie kilku słowach. On obnaża ją, rozprawia się z nią oraz ją przycina przez długi okres czasu. Te metody obnażania jej, rozprawiania się z nią oraz przycinania nie mogą być zastąpione zwykłymi słowami, ale prawdą, której człowiek wcale nie posiada. Tylko takie metody mogą być uznane za sąd. Tylko poprzez sąd tego rodzaju człowiek może się podporządkować i w pełni przekonać do poddania się Bogu, a ponadto może zdobyć prawdziwe poznanie Boga. To, do czego doprowadza dzieło sądu, to zrozumienie przez człowieka prawdziwego Bożego oblicza oraz prawdy o swoim własnym buncie. Dzieło osądzania pozwala człowiekowi zdobyć duże zrozumienie woli Bożej, celu Bożego dzieła oraz tajemnic, które są dla niego niepojęte. Pozwala też człowiekowi rozpoznać i zaznajomić się ze swoją skażoną istotą oraz ze źródłem swego skażenia, a także odkryć własną brzydotę. Wszystkie te efekty wywołuje dzieło sądu, bo istota tego dzieła to tak naprawdę odkrywanie prawdy, drogi i życia Bożego przed wszystkimi tymi, którzy w Niego wierzą. Ta praca jest dziełem sądu dokonywanym przez Boga(Chrystus dokonuje dzieła sądu za pomocą prawdy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Ze słów Boga Wszechmogącego poznajemy, że Boże dzieło osądzania w dniach ostatecznych polega na wyrażaniu wielu aspektów prawdy, wyraża Boże usposobienie, wszystko to, co Bóg ma i czym jest, odkrywa wszelkie tajemnice, osądza diabelską, zdradliwą naturę człowieka, który stawia Bogu opór, ujawnia ludzką mowę i zachowanie i rozprawia się z nimi, odkrywa świętą, sprawiedliwą istotę i nienaruszalne usposobienie Boga wobec całej ludzkości. Kiedy Boży wybrańcy przechodzą osąd poprzez słowa Boże, to jakby stawali twarzą w twarz z Bogiem, odsłonięci i sądzeni przez Niego. Gdy Bóg osądza człowieka, pokazuje mu swe sprawiedliwe usposobienie, jakby świętą istotę Boga, jakby wielkie światło z niebios. Ujrzenie słowa Bożego jest jak ostry, obosieczny miecz, przeszywający serce i duszę, powodujący niewypowiedziane męki. Tylko tak człowiek może rozpoznać swoją zepsutą naturę i prawdę o tym zepsuciu, poczuć głębokie upokorzenie, zakryć zawstydzoną twarz, i paść na kolana przed Bogiem, okazując szczerą skruchę. Wtedy przyjmie prawdę i życie zgodne ze słowem Bożym. Pozbędzie się wpływu szatana. Zostanie zbawiony i udoskonalony przez Boga. Owo dzieło osądzenia, oczyszczenia i zbawienia człowieka może być dokonane jedynie przez Boga wcielonego.

Doświadczywszy osądzenia poprzez słowa Boga Wszechmogącego, poczuliśmy, że człowiek nie może naruszyć Bożej świętości i sprawiedliwości. Każda litera słowa Bożego wyraża majestat i gniew. Każde słowo uderza w samo serce i ujawnia naszą zdradziecką, oporną wobec Boga szatańską naturę oraz elementy zepsutego usposobienia drzemiące w naszych sercach, nawet jeśli sami ich nie widzimy. Pozwala nam poznać, jak nasza natura i substancja są pełne arogancji, zadufania, egoizmu i zdradliwości. Jak żyjemy zgodnie z nimi, przemierzając ziemię jak żywe diabły, Bez choćby odrobiny ludzkiego podejścia. Dla Boga to obrzydliwe i wstrętne. Czujemy się upokorzeni, pełni żalu. Sami widzimy naszą prymitywną naturę i zło. Wiemy, że nie zasługujemy, by żyć przy Bogu. Wolimy trzymać się ziemi, licząc na Boże zbawienie. Doświadczając osądzania przez słowo Boga Wszechmogącego, jesteśmy świadkami ukazania się Boga. Widzimy, że Boża świętość jest niepokalana, a sprawiedliwość nienaruszalna. Poznajemy najszczersze intencje i prawdziwą miłość, którą Bóg chce zbawić człowieka, aby zobaczył prawdę i naturę zepsucia płynącego z rąk szatana. Dlatego czujemy w sercach szacunek dla Boga. Chętnie przyjmujemy prawdę i stosujemy się do Bożego planu. W tym sensie nasze zepsute usposobienie pomału się oczyszcza. Zmiany, które zaprowadziliśmy to skutek pracy wcielonego Boga dokonującego dzieła osądzania. Tylko wtedy, kiedy wcielony Bóg wyraża prawdę, wyraża swoje sprawiedliwe usposobienie, wszystko to, co na i czym jest, by dokonywać dzieła osądzania. Dopiero wtedy ludze widzą w prawdziwym świetle, że Bóg się pojawił i zaczynają prawdziwie poznawać Boga. Tylko tak człowiek może się oczyścić i zostać zbawiony. Nikt poza Chrystusem nie może przeprowadzać dzieła osądzania w dniach ostatecznych. Przeczytajmy kolejny fragment słów Boga Wszechmogącego

Bóg Wszechmogący mówi: „Nikt nie jest bardziej odpowiedni i nie ma lepszych kwalifikacji do dzieła osądzania zepsucia ciała człowieka, niż wcielony Bóg. (…) Szatan może być w pełni pokonany tylko wtedy, gdy Bóg w ciele sądzi zepsucie ludzkości. Będąc tym samym, co człowiek, posiadając zwykłe człowieczeństwo, Bóg w ciele może bezpośrednio osądzać niesprawiedliwość człowieka; jest to znak Jego wrodzonej świętości i Jego niezwykłości. Tylko Bóg jest uprawniony i jest w stanie osądzić człowieka, bo cechuje się prawdą i sprawiedliwością, a więc może On osądzić człowieka. Ci, którzy są bez prawdy i sprawiedliwości nie są zdatni do sądzenia innych(Zepsuta ludzkość bardziej potrzebuje zbawienia przez wcielonego Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Dziś sądzę cię właśnie z uwagi na twoje zepsucie i karcę cię ze względu na twoje skażenie i skłonność do buntu. Nie obnoszę się przed wami ze swoją mocą ani nie gnębię was rozmyślnie; robię to wszystko, ponieważ wy, którzy urodziliście się w tej krainie plugastwa, zostaliście nim tak dogłębnie skażeni. Zatraciliście po prostu swoją uczciwość i człowieczeństwo i staliście się niczym świnie, rodzące się w najplugawszych zakątkach świata, więc właśnie ze względu na to jesteście sądzeni, a Ja daję wam odczuć Mój gniew. I właśnie ze względu na ten sąd byliście w stanie ujrzeć, że Bóg jest Bogiem sprawiedliwym i świętym. Właśnie też z uwagi na Jego świętość i sprawiedliwość sądzi On was i spuszcza na was swój gniew. Ponieważ potrafi On objawić swoje sprawiedliwe usposobienie, kiedy widzi buntownicze skłonności człowieka, i ponieważ potrafi objawić swoją świętość, gdy widzi plugastwo człowieka, wystarcza to, by pokazać, że jest On Bogiem samym, który jest święty i nieskalany, a jednak żyje w krainie plugastwa. Jeśli ktoś tarza się w błocie z innymi i nie ma w nim nic świętego ani też nie posiada sprawiedliwego usposobienia, to nie nadaje się do tego, by osądzać ludzką niegodziwość, ani też nie jest godzien tego, by sprawować sąd nad człowiekiem. Gdyby jeden człowiek miał sądzić drugiego, czyż nie byłoby tak, jakby mieli sami siebie policzkować? Jakżeby ludzie, którzy są tak samo zepsuci jak inni, mieli sądzić tych, którzy są im podobni? Jedynie sam święty Bóg jest w stanie osądzać całą zepsutą ludzkość. Jakże człowiek miałby osądzać ludzkie grzechy? Jakże człowiek miałby dostrzec grzechy człowieka, i jak mógłby mieć prawo je potępiać? Gdyby zaś Bóg nie nadawał się do tego, by osądzać grzechy człowieka, to jakże mógłby być sprawiedliwym Bogiem samym? Gdy ujawniane są skażone usposobienia ludzi, Bóg przemawia, aby ich osądzić, i dopiero wtedy ludzie dostrzegają, że jest On święty(Jak osiągane są efekty drugiego etapu dzieła podboju, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Ze słów Boga Wszechmogącego jasno widać, że Boże dzieło osądzania w dniach ostatecznych musi być wykonane poprzez wyrażanie prawdy, Bożego usposobienia, Bożej wszechmocy i mądrości, by dokonać podboju, oczyszczenia i ulepszenia człowieka. Bóg objawia się, by dokonać dzieła osądzania w dniach ostatecznych. To dzieło oznacza początek jednego wieku i koniec drugiego. To dzieło musi być wykonane przez Boże wcielenie, bo żaden człowiek nie podołałby mu. Dlaczego tak wielu ludzi wierzy, że Bóg powinien wykorzystać ludzi do tego zadania, zamiast się wcielać i działać samemu? To niewiarygodne! Czy ludzie z radością witają przyjście Boga? Dlaczego tak wielu chce, żeby Bóg wykorzystał ludzi do swojego dzieła? To dlatego, że ludzie działają zgodnie ze swoimi wyobrażeniami, robią rzeczy tak, jak swoim, ludzkim zdaniem powinni. Dlatego ludzie chętnie wielbią innych ludzi, wynoszą ich na piedestał, podążają za nimi. Ale sposób działania Boga nie jest zbieżny z ludzkimi koncepcjami. Nie robi On tego, co człowiek uważa za słuszne. Człowiek ma trudność w dostosowaniu się do Boga. Substancją Boga jest prawda, droga i życie. Boże usposobienie jest święte, sprawiedliwe i niezmienne. Jednak zepsutemu człowiekowi, nieraz całkiem zniszczonemu przez szatana, posiadającemu szatańskie usposobienie, trudno współdziałać z Bogiem. Dlatego ciężko mu przyjąć dzieło Bożego wcielenia. Nie chce zgłębiać tematu, badać go. Woli czcić człowieka i ślepo wierzyć w jego dzieło. Przyjmuje je i podąża za nim, jakby było to dzieło Boga. Na czym polega problem? Można powiedzieć – ludzie nie mają pojęcia, co to znaczy wierzyć w Boga i doświadczać Jego dzieła, dlatego dzieło Boga w dniach ostatecznych polega na wyrażaniu prawdy przez Boże wcielenie, co rozwiąże problemy zepsutej ludzkości. Jeśli chodzi o twoje pytanie – dlaczego Bóg nie wykorzystuje człowieka do swego dzieła – czy nadal wymaga ono odpowiedzi? Człowiek ma istotę ludzką, nie posiada boskiej istoty. Nie jest więc w stanie wyrażać prawdy, Bożego usposobienia i tego, co Bóg ma i czym jest. Nie może dokonać dzieła zbawienia ludzkości. Nie mówiąc o tym, że wszyscy ludzie są zepsuci przez szatana i mają grzeszną naturę. Jakie więc maja uprawnienia, by sądzić innych ludzi? Nieczysty, zepsuty człowiek nie potrafi sam siebie oczyścić ani zbawić. Jak mógłby oczyścić i zbawić innych? Tylko okryje się hańbą, gdy inni nie przyjmą jego osądu. Tylko Bóg jest święty i sprawiedliwy, tylko Bóg jest prawdą, drogą i życiem. Bożego dzieła osądzania w dniach ostatecznych musi dokonać Jego wcielenie. Człowiek nie podoła takiej pracy, to fakt.

Dlaczego Bóg posłużył się człowiekiem, by dokonać swego dzieła w Wieku Prawa? Dlatego, że Jego dzieło w Wieku Prawa i dzieło osądzania w dniach ostatecznych mają inną naturę. W Wieku Prawa nowonarodzona ludzkość była tylko minimalnie zepsuta przez szatana. Dzieło Boga Jahwe głównie opierało się na obwieszczaniu praw i przykazań, by dać człowiekowi wskazówki, jak żyć na ziemi. Na tym etapie nie dążył do zmiany usposobienia ludzi, nie musiał wyrażać dalszych prawd. Bóg wtedy posłużył się człowiekiem, by ten przekazał Izrealitom prawa, które Pan ustanowił. Aby Izraelici wiedzieli, jakich praw się trzymać, by oddawali cześć Jahwe i prowadzili zwykłe życie na ziemi. Na tym etapie Jego dzieło było zakończone. Dlatego Bóg posłużył się Mojżeszem w Wieku Prawa. Nie musiał się wcielać ani samodzielnie dokonywać swojego dzieła. Tymczasem Boże dzieło osądzania w dniach ostatecznych ma na celu zbawienie ludzkości dogłębnie zepsutej przez szatana. Przytoczenie fragmentów słowa Bożego i wydanie kilku praw w tym przypadku byłoby niewystarczające. Trzeba wyrazić ogromną porcję prawdy. Wrodzone usposobienie Boga, wszystko to, co Bóg ma i czym jest, musi być w pełni wyrażone. Przed człowiekiem muszą się otworzyć prawda, droga i życie. Ma to się odbyć tak, jakby Bóg objawił się ludziom twarzą w twarz i pozwolił im zrozumieć prawdę i poznać Boga. Czyniąc to, oczyszcza, zbawia i doskonali ludzkość. Bóg musi to czynić sam, w drodze wcielenia. Żaden człowiek nie może Go zastąpić. Bóg może posłużyć się prorokami, by ogłosili kilka fragmentów Jego słowa. Ale Bóg nie pozwala prorokom wyrażać immanentnego usposobienia Boga ani tego, co Bóg ma i czym jest, ani wyrażać całości prawdy, bo żaden człowiek nie jest tego godzien. Gdyby Bóg posługiwał się człowiekiem, by wyrazić swe usposobienie i prawdę, byłoby to upokorzeniem dla Boga. Bowiem człowiek ma zepstą naturę i skłonny jest zdradzać własne koncepcje i wyobrażenia. Jego dzieło zawsze będzie nieczyste. To łatwo upokorzyłoby Boga i wpłynęłoby na skuteczność dzieła Bożego. Poza tym, człowiek chętnie przyjmuje wszystko to, co ma i czym jest za to, co Bóg ma i czym jest. Uznaje ludzką niedoskonałość za prawdę. To prowadzi do nieporozumień i upokorzenia Boga. Gdyby Bóg posługiwał się człowiekiem, by wyrazić Boże usposobienie i prawdę, to ludzie nie chcieliby przymować go, a nawet mogliby stawiać opór z powodu ludzkiej niedoskonałości. Szatan znalazłby błędy i rzucałby oskarżenia. Roznieciłby płomień ludzkiego niezadowolenia z Boga, podsycałby bunt, podżegał ludzi do ustanowienia własnego, niezależnego królestwa. Taki byłby skutek, gdyby człowiek wykonywał dzieło Boga. Szczególnie w przypadku zbawienia ludzi głęboko zepsutych w dniach ostatecznych, Ludziom nie jest łatwo przyjąć i słuchać dzieła Boga wcielonego Gdyby Bóg posługiwał się człowiekiem w swym dziele, ludzie z jeszcze większą niechęcią by Go przyjmowali i słuchali. Czy nie są to obiektywne fakty? Spójrzcie na kapłanów i starszyznę kościołów. Czy ich opór i potępienie dzieła Boga wcielonego różni się czymś od tego, jak żydowscy kapłani i faryzeusze przeciwstawiali się kiedyś Panu Jezusowi? Zbawienie zepsutej ludzkości przez Boga to niełatwe zadanie. Musimy zrozumieć, jak Bóg myśli!

Z jednej strony Bóg wcielony dokonuje swego dzieła osądzania w dniach ostatecznych, aby osądzić, oczyścić i zbawić ludzkość. Z drugiej strony Bóg dokonuje swego dzieła, poprzez wyrażanie prawdy, poprzez wyrażanie Bożego usposobienia i tego wszystkiego, co On ma i czym jest. To pozwala wszystkim ludziom naprawdę poznać i zrozumieć Boga. A także dostrzec ukazanie się Boga w ciele. Przeczytajmy fragment słów Boga Wszechmogącego.

Bóg Wszechmogący mówi: „Dla wszystkich tych, którzy żyją w ciele zmiana usposobienia wymaga celów do osiągnięcia, a poznanie Boga wymaga bycia świadkiem prawdziwych czynów i prawdziwego oblicza Boga. Oba te cele mogą być osiągnięte tylko przez wcielone ciało Boga i oba mogą być osiągnięte tylko przez zwykłe i rzeczywiste ciało. Właśnie dlatego wcielenie jest konieczne i dlatego jest potrzebne całej zepsutej ludzkości. Ponieważ ludzie są zobowiązani do poznania Boga, obrazy mglistych i nadprzyrodzonych Bogów muszą zostać usunięte z ich serc, a ponieważ muszą odrzucić swoje zepsute usposobienie, muszą najpierw je poznać. Jeśli tylko człowiek wykonywałby dzieło usuwania z ludzkich serc obrazów niejasnych Bogów, to nie osiągnąłby właściwego efektu. Obrazy niejasnych Bogów w sercach ludzi nie mogą zostać ujawnione, odrzucone ani całkowicie wyrzucone za pomocą samych tylko słów. Działając w ten sposób ostatecznie nadal nie byłoby możliwe oddzielenie tych głęboko zakorzenionych rzeczy od ludzi. Tylko zastępując te niejasne i nadprzyrodzone rzeczy praktycznym Bogiem i prawdziwym obrazem Boga i sprawiając, aby ludzie mogli je stopniowo rozpoznać, można osiągnąć zamierzony efekt. (…) Tylko sam Bóg może wykonywać swoje własne dzieło i nikt inny nie może tego czynić w Jego imieniu. Bez względu na to, jak bogaty jest język człowieka, nie jest on w stanie wyrazić rzeczywistości i normalności Boga. Człowiek może poznać Boga tylko bardziej praktycznie i może Go ujrzeć wyraźniej tylko wtedy, gdy Bóg osobiście działa pośród ludzi i całkowicie ukazuje swój obraz i swoją istotę. Takiego efektu nie może osiągnąć cielesny człowiek(Zepsuta ludzkość bardziej potrzebuje zbawienia przez wcielonego Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Wyobrażenia ludzkie są w gruncie rzeczy puste i nie mogą zastąpić prawdziwego oblicza Boga; wrodzone usposobienie Boga i dzieło samego Boga nie może być zastąpione przez człowieka. Niewidzialny Bóg w niebie i Jego dzieło mogą być sprowadzone na ziemię tylko przez Boga wcielonego, który osobiście wykonuje swoje dzieło pośród ludzi. Jest to najbardziej idealny sposób, w jaki Bóg ukazuje się człowiekowi, w jaki człowiek widzi Boga i poznaje prawdziwe oblicze Boże. Nie może on być dokonany przez Boga niewcielonego(Zepsuta ludzkość bardziej potrzebuje zbawienia przez wcielonego Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Pojawienie się Boga w ciele ma przede wszystkim umożliwić ludziom zobaczenie prawdziwych czynów Bożych, zmaterializowanie się w ciele bezkształtnego Ducha i pozwolenie ludziom, aby Go zobaczyli i dotknęli. W ten sposób ci, którzy stają się przez Niego dopełnieni, będą żyć w pełni w zgodzie z Nim, będą pozyskani przez Niego i będzie On miał w nich upodobanie. Gdyby Bóg przemawiał tylko w niebie, a tak naprawdę nie przyszedł na ziemię, to ludzie nadal nie byliby w stanie poznać Boga, byliby tylko w stanie głosić Boże czyny, używając pustej teorii i nie uznawaliby Bożych słów za rzeczywistość. Bóg przyszedł na ziemię przede wszystkim po to, by być wzorem i przykładem dla tych, którzy mają być przez Boga pozyskiwani. Tylko w ten sposób ludzie mogą rzeczywiście poznać Boga i dotknąć Boga i Go zobaczyć, tylko wtedy mogą naprawdę zostać przez Niego pozyskani(Powinieneś wiedzieć, że Bóg praktyczny jest Bogiem samym, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Wcielony Bóg kończy wiek, w którym ludzkość mogła ujrzeć tylko plecy Jahwe i kończy wiek wiary ludzkości w niejasnego Boga. W szczególności dzieło ostatniego wcielonego Boga wprowadza całą ludzkość w wiek, który jest bardziej realistyczny, praktyczny i przyjemny. On nie tylko kończy wiek prawa i doktryny; co ważniejsze, On objawia ludzkości Boga, który jest prawdziwy i normalny, który jest sprawiedliwy i święty, który otwiera dzieło planu zarządzania i pokazuje tajemnice i przeznaczenie ludzkości, który stworzył ludzkość i doprowadza do końca dzieło zarządzania, i który pozostawał ukryty przez tysiące lat. On doprowadza wiek niejasności do końca; On kończy wiek, w którym cała ludzkość chciała znaleźć oblicze Boże, ale nie była w stanie tego uczynić; On kończy wiek, w którym cała ludzkość służy szatanowi, i wprowadza całą ludzkość do zupełnie nowej ery. Wszystko to jest wynikiem działania Boga w ciele zamiast w Duchu Bożym(Zepsuta ludzkość bardziej potrzebuje zbawienia przez wcielonego Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Boże dzieło osądzania w dniach ostatecznych poprzez wcielenie ma ogromne znaczenie. Bóg został wcielony na ziemi w dniach ostatecznych. Zamieszkał wśród ludzi, głosząc im Swoje słowo, pokazując tłumom Boże usposobienie i wszystko to, co Bóg ma i czym jest. Powiadamia o tym, kogo Bóg kocha, a kogo nienawidzi, na kogo kieruje swój gniew, kogo karze. Powiadamia o swoich emocjach, oczekiwaniach i intencjach wobec ludzi, o idealnej wizji ludzkiego życia, wartościach i innych rzeczach. O tym wszystkim informuje ludzkość. Pozwala człowiekowi obrać jasne cele w życiu, aby nie szukał drogi wiary po omacku. Zgodnie ze słowem Boga: „Wcielony Bóg kończy wiek, w którym ludzkość mogła ujrzeć tylko plecy Jahwe i kończy wiek wiary ludzkości w niejasnego Boga”. Ci, którzy poznali słowo Boga Wszechmogącego i jego dzieło w dniach ostatecznych, mają ten sam pogląd: chociaż poddaliśmy się Bożemu osądowi i skarceniu, przeszliśmy wiele prób i oczyszczeń, chociaż byliśmy gnębieni brutalnymi, potwornymi prześladowaniami ze strony KPCh, dostrzegliśmy nadchodzące sprawiedliwe usposobienie Boga. Ujrzeliśmy Boży majestat i gniew. Jego wszechmoc i mądrość. Zobaczyliśmy przejawy tego wszystkiego, co Bóg ma i czym jest. Tak jakbyśmy ujrzeli samego Boga. Chociaż nie zobaczyliśmy duchowego ciała Boga, to Jego przyrodzone usposobienie, Jego wszechmoc i mądrość, wszystko to, co On ma i czym jest, ukazało nam się w pełni. Tak jakby Bóg przyszedł do nas, stanął przed nami twarzą w twarz i pozwolił nam prawdziwie poznać Boga oraz dał nam bogobojne serca, abyśmy byli posłuszni każdemu Bożemu planowi wobec nas aż do śmierci. Wszyscy czujemy, że w Bożym słowie i dziele dostrzegamy i poznajemy Boga w sposób praktyczny i realny. Boga można poznać naprawdę, tylko całkowicie odrzucając wszelkie wyobrażenia i złudzenia. Wcześniej myśleliśmy, że Boże usposobienie jest pełne miłości i współczucia. Wierzyliśmy, że Bóg będzie stale wybaczał i odpuszczał człowiekowi grzechy. Ale gdy zostaliśmy osądzeni przez słowo Boga Wszechmogącego, zrozumieliśmy do głębi, że usposobienie Boga jest nie tylko współczujące i kochające, ale też sprawiedliwe, pełne majestatu i gniewu. Każdy, kto obrazi Jego usposobienie, zostanie ukarany. Możemy więc czcić Boga, przyjmować prawdę i żyć według słowa Bożego. Doświadczając dzieła osądzania Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych, naprawdę zaczęliśmy rozumieć w praktyce, że Boże usposobienie jest święte, sprawiedliwe i nienaruszalne. A doświadczywszy Bożego współczucia i miłości, możemy naprawdę docenić Jego wszechmoc i mądrość. Doceniamy, jak się w tajemnicy poniżył. Poznajemy Jego najszczersze intencje, Jego wspaniałe cechy, Jego stan emocjonalny, Jego wierność, piękno i dobroć. Jego władzę, niezależność, baczenie na wszystko i inne rzeczy. Wszystko to, co Bóg ma i czym jest objawiło się nam, jakbyśmy ujrzeli samego Boga. Stanęliśmy z Bogiem twarzą w twarz. Wierząc w Boga i podążając za Nim, już nie kierujemy się wyobrażeniami i złudzeniami. Ale czujemy prawdziwy szacunek i uwielbienie dla Boga. Słuchamy Go i na Nim polegamy. Wiemy teraz, że gdyby Bóg sam nie wcielił się w ciało, by wyrażać prawdę i osądzać człowieka, nigdy nie poznalibyśmy Boga i nie moglibyśmy uwolnić się od grzechu ani dostąpić obmycia. Niezależnie od tego, jak na to spojrzeć, Boże dzieło osądzania w dniach ostatecznych musi być dokonane przez samego Boga wcielonego. Nikt nie może Go zastąpić. Biorąc pod uwagę na ludzkie wyobrażenia i złudzenia, gdyby Bóg posłużył się człowiekiem, aby przeprowadzić dzieło osądzania w dniach ostatecznych, nie osiągnąłby pożądanego efektu.

fragment książki „Klasyczne pytania i odpowiedzi o ewangelia królestwa”

Posuńmy się o krok dalej i porozmawiajmy o istotnej różnicy pomiędzy Bogiem wcielonym i ludźmi, którymi Bóg się posługuje. Przyjrzyjmy się temu, co Bóg Wszechmogący powiada o tym aspekcie prawdy. Bóg Wszechmogący mówi:

Wcielony Bóg nazywany jest Chrystusem, a Chrystus jest ciałem przywdzianym przez Ducha Bożego. Ciało to nie przypomina żadnego cielesnego człowieka. Różnica polega na tym, że Chrystus nie jest z krwi i kości, lecz jest inkarnacją Ducha. Ma w sobie zarówno zwykłe człowieczeństwo, jak i całkowitą boskość. Jego boskości nie posiada żaden człowiek. Jego zwykłe człowieczeństwo podtrzymuje wszystkie Jego zwykłe działania podejmowane w ciele, podczas gdy Jego boskość wykonuje dzieło Samego Boga(Istotą Chrystusa jest posłuszeństwo woli Ojca Niebieskiego, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Ponieważ jest On człowiekiem posiadającym istotę Boga, jest ponad wszystkimi stworzonymi ludźmi, ponad każdym człowiekiem, który może wykonywać dzieło Boże. Wśród wszystkich posiadających powłokę ludzką taką jak On, wśród wszystkich posiadających człowieczeństwo, tylko On sam jest wcielonym Bogiem, a wszyscy pozostali są stworzonymi ludźmi. Choć wszyscy oni posiadają człowieczeństwo, stworzeni ludzie posiadają jedynie człowieczeństwo, podczas gdy wcielony Bóg jest inny. W swoim ciele posiada On nie tylko człowieczeństwo, ale przede wszystkim boskość(Istota ciała zamieszkiwanego przez Boga, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Boskość Chrystusa przewyższa wszystkich ludzi, dlatego jest największym autorytetem wszystkich stworzonych istot. Tym autorytetem jest Jego boskość, czyli usposobienie i istota Samego Boga, która określa Jego tożsamość(Istotą Chrystusa jest posłuszeństwo woli Ojca Niebieskiego, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Ponieważ Bóg jest święty i czysty, prawdziwy i rzeczywisty, Jego ciało pochodzi od Ducha. Jest to oczywiste i nie ulega wątpliwości. Nie tylko zdolność do składania świadectwa o samym Bogu, ale także zdolność do całkowitego wypełniania Jego woli: jest to jedna strona istoty Boga. To, że ciało pochodzi od Ducha z obrazem, oznacza, że ciało, które Duch przyobleka, jest zasadniczo inne od ciała człowieka i ta różnica leży przede wszystkim w ich duchu(Interpretacje tajemnic „Słowa Bożego dla całego wszechświata”, rozdz. 9, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Ten, który będzie wcieleniem Boga, powinien mieć w sobie istotę Boga i Ten, który będzie wcieleniem Boga, powinien być wyrazem Boga. Ponieważ Bóg stanie się ciałem, przyniesie dzieło, jakiego musi dokonać, i ponieważ Bóg stanie się ciałem, wyrazi, kim jest, a także będzie w stanie przynieść człowiekowi prawdę, obdarzyć człowieka życiem oraz pokazać mu drogę. Ciało, w którym brakuje istoty Boga, z pewnością nie będzie Jego inkarnacją – co do tego nie ma wątpliwości. (…)

(…) Ostatecznie Bóg jest przecież Bogiem, a człowiek – człowiekiem. Bóg posiada istotę boską, a człowiek posiada istotę ludzką(Przedmowa, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło).

Bóg Wszechmogący powiedział jednoznacznie, że Bóg wcielony to Duch Boży obleczony w ciało człowieka. Choć charakteryzuje Go zwykłe człowieczeństwo, Jego istota jest boska. Natomiast ludzie, którymi Bóg się posługuje, są istotami ludzkimi. Mogą być jedynie ludźmi, nie dysponując wcale boską istotą. „Chrystus posiada boską istotę” oznacza, że to, co Duch Boży posiada – Jego immanentne usposobienie, Jego istota sprawiedliwości i świętości, to co Bóg ma i czym jest, Boża wszechmoc i mądrość oraz boska władza i moc – wszystko to jest urzeczywistnione w ciele. Ciało jest ciałem ludzkim, jednak posiada boską istotę, rzeczywistego Boga, który zszedł na ziemię, aby dokonać swego dzieła i zbawić ludzkość. Ponieważ Chrystus posiada boską istotę, to Jego emocje, postawy, poglądy i opinie na temat różnych ludzi, zdarzeń i przedmiotów, wszystkie myśli Chrystusa są prawdą i wszystkie one są przejawem boskiej istoty oraz usposobienia życia. Chrystus może w pełni reprezentować Boga. Poprzez tożsamość Boga może bezpośrednio wyrażać głos Boga, Jego usposobienie, oraz to, co Bóg ma i czym jest. Może obdarzyć ludzi prawdą, drogą i życiem, a to o wiele więcej niż może uczynić człowiek. To dlatego, że Chrystus posiada całkowitą boskość, może zatem wyrażać słowo Boże bezpośrednio, w dowolnym miejscu i czasie, inaczej niż prorocy, którzy tylko czasami mogą przekazać kilka Bożych słów. Wszystko, co mówi Chrystus jest prawdą i jest to dzieło Boże w nowym wieku. Chrystus nie opowiada o swojej wiedzy i doświadczeniu Bożych słów. Ponieważ Chrystus posiada całkowicie boską istotę, może wyrażać prawdę w dowolnym miejscu i czasie, karmiąc i pojąc ludzi oraz będąc Pasterzem, który prowadzi cały rodzaj ludzki. A ponieważ Chrystus posiada całkowicie boską istotę, to może wykonywać dzieło Boże. Może prowadzić i odkupić ludzkość, może podbić i zbawić ludzkość, może także zakończyć cały stary wiek. Natomiast ludzie, którymi Bóg się posługuje, są istotami ludzkimi. Nie ma w nich żadnej boskości, są zwyczajnie ludzcy. Mogą jedynie wykonywać dzieło człowieka i spełniać jego obowiązki. Choć posiadają oświecenie, iluminację, dzieło i doskonałość Ducha Świętego, co najwyżej mogą współpracować przy dziele Bożym oraz dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniami. Ich słowa mogą być w zgodzie z prawdą i pomagać innym w większości przypadków, a jednak nie są prawdą i nie można ich równać ze słowami Boga. Bóg wcielony wykonuje dzieło rozpoczynania wieku oraz kończenia wieku. Może bezpośrednio wyrażać prawdę i poprowadzić całą ludzkość. A ludzie, którymi Bóg się posługuje, lub tacy, którzy dysponują dziełem Ducha Świętego, jedynie współpracują z dziełem Bożym, wypełniając obowiązki człowieka. Co najwyżej przekazują swą wiedzę i doświadczenia słowa Bożego, a to, co mówią, jest zgodne prawdą. Bez względu na to, jak długo służyli Bogu i jak dużo powiedzieli, jedynie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem słowa Bożego, po prostu służą Bogu i dają Mu świadectwo. Jest to zasadnicza różnica między Bogiem wcielonym a ludźmi, którymi posługuje się Bóg, lub takimi, którzy dysponują dziełem Ducha Świętego.

Bóg wcielony posiada istotę boską, dlatego Jego dzieło i słowo są nieskalane przez ludzkie myśli, pojęcia, wyobrażenia i logikę. Bóg wcielony bezpośrednio wyraża całą tę boskość, którą ma i którą jest, oraz pierwotne znaczenie Ducha Bożego. Podobnie jak w Wieku Łaski, Pan Jezus ujawnił tajemnice królestwa niebieskiego, wskazał drogę skruchy, wyraził swoje usposobienie łaskawości, litości i tak dalej. Wszystko to jest bezpośrednim wyrazem Ducha Bożego, naturalnym objawieniem usposobienia Boga i wszystkiego tego, co Bóg ma i czym jest. Ludzki umysł tego nie ogarnia. W dniach ostatecznych Bóg Wszechmogący wyraża wszystkie prawdy, które oczyszczą, zbawią i udoskonalą człowieka. Ujawnia sprawiedliwe usposobienie Boga, który nie toleruje wykroczenia i odkrywa wszelkie tajemnice swojego planu zarządzania, takie jak tajemnice wcielenia Boga, różnice pomiędzy dziełem Boga a dziełem człowieka, cel Bożego planu zarządzania, wewnętrzną prawdę o trzech etapach dzieła Bożego, źródło zepsucia człowieka, to, jak człowiek powinien uwolnić się od grzechu, by osiągnąć Boże zbawienie oraz przyszłość człowieka i tak dalej. Wszystko, co czyni Bóg Wszechmogący, jest bezpośrednim wyrazem boskości i pierwotnym znaczeniem Ducha Bożego, którego nie da się ogarnąć ludzkim rozumem. Dzieło i słowo Boga wcielonego i wyrażone przez Niego usposobienie wystarczą, by udowodnić, że Bóg wcielony jest boską istotą, i że nie jest On niczym innym, jak tylko samym Bogiem, tym jednym jedynym. Ludzie, którymi Bóg się posługuje, nie mogą zastąpić Boga w wykonywaniu Jego boskiego dzieła, nie mogą też bezpośrednio wyrazić pierwotnej woli Ducha Bożego. Mogą wyłącznie zająć się dziełem ludzkiej współpracy w oparciu o dzieło Boże, dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, prowadzić ludzi wybranych przez Boga, aby wkroczyli do rzeczywistości prawdy Bożego słowa, dawać świadectwo i służyć Bogu. Tak spełniają obowiązek człowieka. Wykonują dzieło, które umysł ludzki potrafi ogarnąć, dzieło, którego człowiek może doświadczyć, dzieło, które w zasadzie jest tym, co człowiek ma i czym jest. Ponieważ Bóg wcielony i ludzie, którymi się posługuje, różnią się w swej istocie, natura ich dzieła diametralnie się różni. Bóg wcielony różni się od ludzi, którymi się posługuje, tak samo, jak różni się od każdego człowieka. Bóg jest bowiem istotą boską, a człowiek jest istotą ludzką. Tylko istota boska może wykonywać dzieło Boga, a istoty ludzkie – tylko dzieło człowieka. Każdy kto wierzy w Boga, musi to zrozumieć.

fragment książki „Klasyczne pytania i odpowiedzi o ewangelia królestwa”

Dzieło sądu jest osobistą pracą Boga, więc powinno w naturalny sposób być wykonane przez Boga we własnej osobie. Nie może być wykonane przez człowieka działającego w Jego zastępstwie”. Słowo Boże jest bardzo jasne. Dzieło sądu to osobiste dzieło Boga – jest to dzieło, które Bóg musi wykonać pośród rodzaju ludzkiego, jest to dzieło, które musi wykonać osobiście, i jest to dzieło, którego nie może zamiast Niego wykonać żaden człowiek. Żaden człowiek nie może tego zrobić zamiast Niego. Oznacza to, że żaden człowiek nie może zająć miejsca Boga przy wykonywaniu tego dzieła. Dlaczego nikt nie może zająć Jego miejsca? Niektórzy mogą powiedzieć: „Czy w Wieku Prawa Bóg nie posłużył się Mojżeszem, by ten wykonał Jego dzieło? Dlaczego więc Bóg nie może posłużyć się ludźmi do wykonania dzieła sądu?”. Czy w tym kryje się jakaś tajemnica? W Wieku Prawa Bóg ogłosił Izraelitom prawo oraz przykazania, a to można było zrobić za pośrednictwem człowieka. Ale dlaczego jest tak, że człowiek nie może zastąpić Boga i wykonać dzieła sądu w dniach ostatecznych? W tym właśnie tkwi tajemnica. Co jest jej sednem? Czytajmy dalej, żeby zobaczyć, co Bóg ma do powiedzenia na ten temat: „Skoro sąd to podbój rasy ludzkiej poprzez prawdę, to sprawą, której nie można zakwestionować, jest to, że Bóg ciągle się pojawia jako wcielony obraz, aby wykonywać tę pracę wśród ludzi”. Bóg ujawnił definicję dzieła sądu – jaka jest natura tego dzieła? Bóg mówi: „Skoro sąd to podbój rasy ludzkiej poprzez prawdę”. Jak powinniśmy interpretować te słowa? Czym dokładnie jest sąd? W oparciu o słowo Boga możemy rozumieć go następująco: Bóg wykonuje swe dzieło sądu, posługując się prawdą, aby podbić człowieka. „Podbój rasy ludzkiej poprzez prawdę” – musimy starannie rozważyć te słowa. Dlaczego człowiek nie może wykonać tego dzieła sądu? Niektórzy mówią, że to dlatego, iż człowiekowi brakuje prawdy, więc nie może też jej wyrażać. Tego rodzaju zrozumienie, tego rodzaju akceptacja jest bardzo na miejscu. Istoty ludzkie nie mogą wykonać dzieła sądu dlatego, że nie posiadają prawdy, nie są wyposażone w prawdę. Niektórzy ludzie mówią: „Bóg jest w stanie posłużyć się prorokami, by wyrazić swe słowo, więc czy nie mógłby posłużyć się prorokami, by wyrazić swe słowo, umożliwiając wykonanie dzieła sądu?”. Nie. To dlatego. że prorocy przekazujący Boże słowo oraz sam Bóg, wyrażający prawdę zawsze i wszędzie, będą osiągali różne rezultaty, ponieważ prorocy sami nie są prawdą. Jakie będą konsekwencje tego, że pozwoli się komuś, kto sam nie jest prawdą, przekazywać słowo Boga? Chrystus, kiedy wypełnia dzieło sądu w swej tożsamości jako Bóg, może wyrażać prawdę zawsze i wszędzie, objawiać, co Bóg ma i czym jest, oraz ujawniać usposobienie Boga. Prorok jednakże sam nie jest prawdą i nie jest w stanie objawiać zawsze i wszędzie, co Bóg ma i czym jest. Jaka naprawdę jest różnica pomiędzy rezultatami osiąganymi przez proroka, przekazującego Boże słowo, a rezultatami osiąganymi przez Boga, wyrażającego prawdę bezpośrednio? Jeśli jest to coś, co potrafisz dogłębnie zrozumieć, to będziesz mieć prawdziwe zrozumienie następujących słów: „Dzieło sądu jest osobistą pracą Boga, więc powinno w naturalny sposób być wykonane przez Boga we własnej osobie. Nie może być wykonane przez człowieka działającego w Jego zastępstwie”. „Nie może być wykonane przez człowieka działającego w Jego zastępstwie” – co oznaczają te słowa? Nie wystarczy, jeśli Bóg posłuży się człowiekiem lub prorokami, by przekazać swe słowa. Dlaczego tak jest? Dlaczego nie mogłoby to osiągnąć takiego samego wyniku jak wykonanie dzieła przez samego Boga? Kiedy zyskasz głębszy wgląd w tę kwestię, będziesz w stanie przyjąć te słowa.

Dlaczego nie byłoby dobrze, żeby Bóg posłużył się prorokami, by przekazali Jego słowo Boże, by wykonać dzieło sądu? Jakich wyników nie dałoby się osiągnąć, gdyby dzieło zostało wykonane w ten sposób? Czy jest to coś, co potrafisz przewidzieć? Gdyby posłużono się prorokami, aby przekazać słowa Boga, to osiągnięty w ten sposób rezultat pozwoliłby jedynie ludziom zyskać troszeczkę zrozumienia słów Bożych. Ale jeśli chodzi o zrozumienie Bożego usposobienia, tego, co Bóg ma i czym jest, oraz prawdy, którą wyraża, to bez względu na to, jak wielki wysiłek podjąłby człowiek, niemożliwe jest uzyskanie optymalnych rezultatów. Dlaczego prorocy nie mogliby osiągnąć optymalnego rezultatu? Istotą proroków jest ich człowieczeństwo. Ponieważ zasadniczo są ludźmi, czyż sami mogą wyrażać to, co boskość ma i czym jest? Absolutnie nie byliby w stanie tego zrobić… Na tej podstawie widzimy, że bez względu na to, jak wiernie prorok może przekazywać słowo Boga, nie będzie w stanie ujawnić Jego usposobienia ani też nie będzie w stanie objawić tego, co Bóg ma i czym jest, bo prorocy w swej istocie są ludźmi – nie są istotami boskimi. Chrystus posiada istotę boską, a przy wykonywaniu dzieła sądu może wyrażać prawdę w każdym czasie oraz miejscu. Może też objawiać, co Bóg ma i czym jest. W Chrystusie człowiek jest w stanie zobaczyć Boże usposobienie, to, co Bóg ma i czym jest, oraz wszechmoc i mądrość Boga. Jeśli zaś chodzi o człowieka, którym posługuje się Bóg, to nieważne, jak wiele ze słowa Bożego zrozumielibyśmy za jego pośrednictwem, to i tak ostatecznie nigdy nie będziemy w stanie osiągnąć w ten sposób zrozumienia Boga, a nawet jeśli uda nam się zyskać nieco zrozumienia, to będzie ono bardzo, ale to bardzo ograniczone! Powinniście mieć już jasność w tej kwestii, prawda? Powinniśmy zatem teraz dość dobrze zrozumieć znaczenie następujących Bożych słów: „Dzieło sądu jest osobistą pracą Boga, więc powinno w naturalny sposób być wykonane przez Boga we własnej osobie. Nie może być wykonane przez człowieka działającego w Jego zastępstwie”. Jednakże ludzie w świecie religijnym nie są w stanie pojąć znaczenia tych słów – nie rozumieją ich. Sądzą oni, że skoro Bóg był w stanie posłużyć się Mojżeszem, aby wykonał on Jego dzieło w Wieku Prawa, to powinien być w stanie posłużyć się człowiekiem, aby dokonać dzieła sądu w dniach ostatecznych. Ale czy nie jest to zupełnie różne od tego, co jest Bożą wolą? Zyskanie zrozumienia tej kwestii to Boża łaska. Ludzie w kręgach religijnych nie mogą tego pojąć, bo nie doświadczyli Bożego dzieła w dniach ostatecznych. Nie potrafią zrozumieć tylu prawd! Brak im zrozumienia wielu prawd. W porównaniu z nimi, my otrzymaliśmy o wiele, wiele więcej. Wszystko w książce „Słowo ukazuje się w ciele” jest wyrazem prawdy. Książka ta zawiera prawdy, które nie zostały zdobyte w trakcie etapów Bożego dzieła, przez które ludzkość już przeszła od stworzenia świata; prawdy, które aż do dzisiaj nie zostały zrozumiane. Ale dziś, ponieważ doświadczamy Bożego dzieła w dniach ostatecznych, zyskaliśmy te prawdy. Czyż nie jest to łaska Boża? Czyż nie jest to głęboka miłość Boża?

fragment książki „Kazania i rozmowy na temat wejścia w życie”

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Połącz się z nami w Messengerze