Co to jest prawdziwa modlitwa? Jak powinniśmy się modlić, aby autentycznie się z Bogiem zjednoczyć?

11 maja 2021

Ważne słowa Boga:

Czym jest prawdziwa modlitwa? Jest to opowiadanie Bogu o tym, co masz w sercu, obcowanie z Nim dzięki pojmowaniu Jego woli, komunikowanie się z Nim poprzez Jego słowa, poczucie szczególnej bliskości do Boga, odczuwanie, że stoi On przed tobą oraz wiara, że masz Mu coś do powiedzenia. Masz wrażenie, że twoje serce wypełnia się światłem i czujesz, jak cudowny jest Bóg. Jesteś wyjątkowo natchniony, a słuchanie ciebie przynosi spełnienie twoim braciom i siostrom. Czują oni, że wypowiadasz słowa, które sami mają w sercach i które pragnęliby wypowiedzieć; jest tak, jakbyś mówił w ich imieniu. Tym właśnie jest prawdziwa modlitwa. Gdy angażujesz się w prawdziwą modlitwę, w twoim sercu gości pokój i doznajesz spełnienia. Siła, by kochać Boga, narasta, i czujesz, że nie ma w życiu nic bardziej wartościowego ani ważniejszego niż miłość do Boga. To wszystko oznacza, że twoje modlitwy były skuteczne.

(O praktyce modlitwy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

A co z treścią modlitwy? Twoja modlitwa powinna się rozwijać krok po kroku, zgodnie z prawdziwym stanem twojego serca i działaniem Ducha Świętego; obcujesz z Bogiem zgodnie z Jego wolą i z tym, czego wymaga On od człowieka. Gdy zaczynasz praktykę modlitwy, najpierw oddaj Bogu swoje serce. Nie próbuj przeniknąć woli Boga, staraj się tylko wypowiadać do Niego słowa, które masz w sercu. Gdy przychodzisz przed oblicze Boga, mów tak: „Boże, dopiero dzisiaj zrozumiałem, że byłem wobec Ciebie nieposłuszny. Jestem prawdziwie zepsuty i nikczemny. Marnowałem tylko życie. Od dzisiaj będę żyć dla Ciebie. Będę wiódł życie pełne znaczenia i wypełnię Twoją wolę. Niech Twój Duch zawsze we mnie działa, nieustannie mnie oświecając i iluminując. Pozwól mi nieść przed Tobą mocne i donośne świadectwo. Niech szatan zobaczy, jak przejawia się w nas Twoja chwała, Twoje świadectwo i dowód Twojego triumfu”. Taka modlitwa w pełni wyzwoli twoje serce. Jeśli pomodlisz się w ten sposób, twoje serce zbliży się do Boga, a jeśli będziesz się tak modlił często, Duch Święty z pewnością będzie w tobie działać. Jeśli zawsze będziesz zwracał się do Boga w ten sposób i podejmował przed Jego obliczem swoje postanowienie, nadejdzie dzień, kiedy twoje postanowienie stanie się godne przyjęcia przez Niego, kiedy twoje serce i cała twoja istota zostaną przez Niego pozyskane i w końcu zostaniesz przez Niego udoskonalony. Modlitwa ma dla was największe znaczenie. Kiedy będziesz się modlić i przyjmiesz dzieło Ducha Świętego, Bóg poruszy twoje serce i powstanie w tobie siła, by Go kochać. Jeśli nie będziesz modlił się całym sercem i nie otworzysz go na obcowanie z Bogiem, to Bóg nie będzie mógł w tobie działać. Jeśli modliłeś się i mówiłeś prosto z serca, lecz Duch Boży nie zaczął w tobie działać i nie zostałeś natchniony, znaczy to, że twemu sercu brak szczerości, w twoich słowach nie wybrzmiewa prawda i nie są one jeszcze czyste. Jeśli po modlitwie masz poczucie spełnienia, oznacza to, że twoje modlitwy były godne przyjęcia przez Boga i działa w tobie Duch Boży. Jako pełniący służbę przed obliczem Boga, nie możesz obyć się bez modlitwy. Jeśli naprawdę uważasz obcowanie z Bogiem za coś ważnego i wartościowego, to czy możesz odrzucać modlitwę? Nikt nie może się obyć bez obcowania z Bogiem. Bez modlitwy żyjesz w ciele, w niewoli szatana; bez szczerej modlitwy żyjesz pod wpływem ciemności. Mam nadzieję, że wy, bracia i siostry, potraficie angażować się w szczerą modlitwę każdego dnia. Nie chodzi o przestrzeganie reguł, lecz o osiągnięcie pewnego skutku. Czy jesteś gotowy zrezygnować z odrobiny snu i przyjemności, by wstać wcześnie na poranne modlitwy i czerpać radość ze słów Boga? Jeśli będziesz się modlić z czystym sercem i w taki sam sposób jeść i pić słowa Boga, staniesz się dla Niego bardziej godny uznania. Jeśli będziesz to robił każdego ranka, jeżeli codziennie będziesz praktykował oddawanie Bogu serca, rozmawiał z Nim i angażował się, twoja wiedza o Bogu z całą pewnością wzrośnie i będziesz w stanie lepiej pojmować Jego wolę. Mówisz: „Boże! Jestem gotowy wypełnić swój obowiązek. Tylko Tobie poświęcam całą swoją istotę, byś mógł czerpać z nas chwałę i cieszyć się świadectwem niesionym przez naszą grupę. Błagam Cię, byś zechciał w nas działać, bym stał się zdolny prawdziwie Cię kochać, zadowolić i podążać za Tobą jako moim celem”. Gdy weźmiesz na siebie to brzemię, Bóg z pewnością cię udoskonali. Powinieneś się modlić nie tylko dla własnej korzyści, ale też po to, by podążać za wolą Boga i kochać Go. Jest to najprawdziwszy rodzaj modlitwy. Czy jesteś kimś, kto się modli przez wzgląd na podążanie za wolą Boga?

(O praktyce modlitwy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

W modlitwie nie chodzi tylko o zachowywanie pozorów, przestrzeganie procedury czy recytowanie słów Boga. Chcę przez to powiedzieć, że modlitwa nie polega na powtarzaniu pewnych słów ani na naśladowaniu innych ludzi. W modlitwie należy dojść do stanu, w którym człowiek potrafi oddać serce Bogu, otworzyć je tak, by mogło zostać przez Niego poruszone. Jeśli modlitwa ma być skuteczna, musi być oparta na czytaniu słów Boga. Tylko przez modlitwę wywiedzioną ze słów Boga można otrzymać większe oświecenie i większą iluminację. Oto jakie są przejawy prawdziwej modlitwy: serce człowieka tęskni do wszystkiego, o co prosi Bóg, i pragnie spełnić Jego wymagania; człowiek czuje odrazę do wszystkiego, do czego czuje odrazę Bóg, a potem, opierając się na tym fundamencie, zdobywa pewne zrozumienie tych spraw, a także wiedzę i jasność dotyczącą prawd, których Bóg naucza. Prawdziwą modlitwą można nazwać tylko taką, po której pojawia się mocne postanowienie, wiara, wiedza i ścieżka praktyki; tylko taki rodzaj modlitwy może być skuteczny. Modlitwa musi jednak opierać się na czerpaniu radości ze słów Boga, musi być zbudowana na fundamencie obcowania z Bogiem poprzez Jego słowa, a serce człowieka musi umieć szukać Boga i wyciszać się w Jego obecności. Modlitwa tego rodzaju znajduje się już na etapie prawdziwego obcowania z Bogiem.

(O praktyce modlitwy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Modląc się, musisz wyciszyć serce przed obliczem Boga i napełnić je szczerością. Prawdziwie obcujesz i modlisz się z Bogiem – nie wolno ci Go zwodzić ładnie brzmiącymi słówkami. Modlitwa powinna się koncentrować na tym, co Bóg pragnie osiągnąć właśnie teraz. Poproś Boga, żeby obdarzył cię większym oświeceniem i większą iluminacją, przedstaw Mu w modlitwie swój aktualny stan i swoje kłopoty, włącznie z postanowieniem podjętym wobec Boga. W modlitwie nie chodzi o trzymanie się procedur, lecz o poszukiwanie Boga ze szczerym sercem. Proś Boga, by chronił twoje serce, tak aby potrafiło często wyciszać się w Jego obecności; byś w otoczeniu, w jakim On cię umieścił, potrafił poznać siebie, pogardzać sobą i porzucić siebie. Pozwoli ci to nawiązać normalną relację z Bogiem i prawdziwie stać się człowiekiem kochającym Boga.

(O praktyce modlitwy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Minimum, jakiego Bóg wymaga od człowieka, to zdolność człowieka do otwarcia na Niego swojego serca. Jeśli człowiek oddaje swoje serce Bogu i mówi szczerze, prosto z serca, wówczas Bóg jest gotowy wykonać w nim dzieło. Bóg nie pragnie wynaturzonego ludzkiego serca, lecz serca czystego i szczerego. Jeśli człowiek nie mówi do Boga prosto z serca, Bóg go nie poruszy ani nie będzie w nim działał. Dlatego też najistotniejszym celem modlitwy jest to, by mówić do Boga prosto z serca, wyjawiając przed Nim swoje braki czy buntownicze usposobienie i całkowicie się przed Nim obnażyć; tylko wtedy Boga zainteresują twoje modlitwy, w innym wypadku ukryje przed tobą swoją twarz. Minimalne kryterium modlitwy jest takie, że musisz umieć wyciszyć swoje serce przed obliczem Boga i nie może ono oddalać się od Niego. Może się tak stać, że na tym etapie nie dostąpisz żadnego nowego czy głębszego wglądu; w takim wypadku powinieneś korzystać z modlitwy, by utrzymać status quo i nie popaść w regres. To jest minimum, jakie musisz osiągnąć. Jeżeli nie potrafisz osiągnąć nawet tego, oznacza to, że twoje życie duchowe nie podąża właściwą drogą. W rezultacie nie będziesz w stanie utrzymać wizji, jaką miałeś wcześniej, stracisz wiarę w Boga i moc twojego postanowienia stopniowo skruszeje. Aby się przekonać, czy wkroczyłeś w życie duchowe, czy też nie, sprawdź, czy twoje modlitwy są na właściwej drodze. Wszyscy ludzie muszą wejść w tę rzeczywistość; wszyscy muszą świadomie uczyć się modlitwy, nie przez bierne czekanie, lecz przez celowe dążenie do tego, by poruszył ich Duch Święty. Dopiero wówczas staną się ludźmi, którzy prawdziwie szukają Boga.

(O praktyce modlitwy, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Powiązane treści

Zamieść odpowiedź

Połącz się z nami w Messengerze