Słowo Boże na każdy dzień: Wejście w życie | Fragment 431

31 października 2020

Powinniście teraz pobierać nauki, które są bardziej realistyczne. Krzykliwa, pusta mowa, którą ludzie podziwiają, nie jest potrzebna. Gdy przychodzi do mówienia o wiedzy, każdemu wydaje się, że ma ją większą od innej osoby, ale wciąż nikt nie zna ścieżki praktykowania. Ilu ludzi zrozumiało zasady praktyki? Ilu nauczyło się prawdziwych lekcji? Kto potrafi prowadzić omówienia na temat rzeczywistości? To, że potrafisz mówić o znajomości Bożych słów, nie oznacza, że posiadasz prawdziwą postawę; pokazuje to jedynie, że urodziłeś się mądry, że jesteś utalentowany. Jeżeli nie potrafisz wskazać ścieżki, to nie osiągniesz niczego i będziesz bezużytecznym śmieciem! Czyż tylko nie udajesz, jeżeli nie potrafisz nic powiedzieć o rzeczywistej ścieżce praktykowania? Czy nie pozorujesz czegoś, jeżeli nie jesteś w stanie przekazać innym swoich własnych doświadczeń, dając im w ten sposób lekcje, z których mogą się uczyć, lub ścieżkę, którą mogą podążać? Czyż nie jesteś oszustem? Jaką masz wartość? Taka osoba mogłaby jedynie odegrać rolę „wynalazcy teorii socjalizmu”, a nie „współautora wprowadzenia socjalizmu w życie”. Być bez rzeczywistości, to być bez prawdy. Być bez rzeczywistości, to nie nadawać się do niczego. Być bez rzeczywistości, to być żywym trupem. Być bez rzeczywistości, to być „marksistowsko-leninowskim myślicielem” bez żadnej wartości referencyjnej. Wzywam każdego z was do tego, aby przestał mówić o teorii i zaczął mówić o czymś rzeczywistym, o czymś prawdziwym i istotnym; postudiuj trochę „sztuki nowoczesnej”, powiedz coś realistycznego, miej jakiś rzeczywisty wkład oraz ducha poświęcenia. Zmierz się z rzeczywistością, kiedy mówisz; nie pozwalaj sobie na nierealistyczną oraz przesadzoną mowę, mającą na celu uszczęśliwienie ludzi albo sprawienie, by usiedli prosto i zwrócili na ciebie uwagę. Jaka jest w tym wartość? Jaki jest sens sprawiania, by ludzie życzliwie się do ciebie odnosili? Bądź trochę „artystą” w swojej mowie, bądź trochę bardziej sprawiedliwy w swoim postępowaniu, bądź trochę bardziej rozsądny w tym, jak radzisz sobie z różnymi sprawami, bądź trochę bardziej praktyczny w tym, co mówisz, myśl o tym, by każdym działaniem przynosić pożytek Bożemu domowi, słuchaj swojego sumienia, gdy targają tobą emocje, nie odpłacaj nienawiścią ani niewdzięcznością za dobroć i nie bądź hipokrytą, bowiem w przeciwnym razie będziesz kimś, kto wywiera zły wpływ. Kiedy jesz i pijesz Boże słowa, staraj się je mocniej łączyć z rzeczywistością, a kiedy przeprowadzasz omówienia, mów więcej o rzeczach realistycznych. Nie bądź protekcjonalny; nie zadowoli to Boga. W swoich interakcjach z innymi, bądź nieco bardziej tolerancyjny, trochę częściej ustępuj, bądź nieco bardziej wielkoduszny i ucz się od „ducha premiera”. Kiedy pojawiają się niewłaściwe myśli, mocniej praktykuj porzucanie cielesności. Kiedy pracujesz, mów więcej o realistycznych ścieżkach; nie mów zbyt wzniośle, bowiem w przeciwnym razie to, co mówisz, będzie dla ludzi nieosiągalne. Mniej uciechy, więcej twojego wkładu – pokaż swojego bezinteresownego ducha poświęcenia. Bardziej zważajcie na Boże zamiary, wsłuchujcie się bardziej w swoje sumienie, bądźcie uważniejsi i nie zapominajcie, w jaki sposób Bóg cierpliwie i szczerze codziennie do was przemawia. Częściej czytaj „stary almanach”. Więcej się módl i częściej przeprowadzaj omówienia. Przestań być zdezorientowany; wykaż się rozsądkiem i zdobądź trochę rozeznania. Kiedy twoja grzeszna ręka zaczyna po coś sięgać, cofnij ją i nie pozwól, żeby sięgnęła zbyt daleko. Na nic się to nie zda, a tym, co otrzymasz od Boga, będą tylko przekleństwa, więc uważaj. Miej w swoim sercu litość dla innych, nie uderzaj od razu z bronią w ręku. Rozmawiaj więcej na temat wiedzy o prawdzie i mów więcej o życiu, zachowując ducha niesienia pomocy innym. Więcej rób, a mniej mów. Wprowadzaj więcej rzeczy w życie, a mniej badaj oraz analizuj. Dajcie się bardziej poruszyć Duchowi Świętemu i dajcie Bogu więcej okazji do tego, by mógł was udoskonalić. Wyeliminuj więcej czynników ludzkich; ciągle jest w tobie zbyt wiele ludzkich sposobów postępowania, a twój powierzchowny sposób radzenia sobie z różnymi rzeczami i twoje zachowanie wciąż są dla innych odpychające: wyeliminuj więcej z tych rzeczy. Twój stan psychiczny jest nadal obrzydliwy; poświęć więcej czasu, by go poprawić. Wciąż przypisujesz ludziom zbyt wysoki status. Przypisz wyższy status Bogu i nie bądź aż tak nierozsądny. „Świątynia” zawsze należała do Boga i nie powinna być zajmowana przez ludzi. Krótko mówiąc, koncentruj się bardziej na sprawiedliwości, a mniej na emocjach. Będzie najlepiej, jeśli wyeliminujesz cielesność. Mów więcej o rzeczywistości, a mniej o wiedzy, a najlepiej zamknij się i nie mów nic. Mów więcej o ścieżce praktyki, zmniejsz ilość bezwartościowych przechwałek. Najlepiej jest zacząć praktykować od razu.

(Skoncentruj się bardziej na rzeczywistości, w: Słowo, t. 1, Pojawienie się Boga i Jego dzieło)

Zobacz więcej

Koniec wszelkich rzeczy jest blisko. Czy chcecie wiedzieć, jak Pan wynagrodzi dobro i ukarze zło i ustali wynik człowieka, kiedy On powróci? Zapraszamy do kontaktu z nami, aby pomóc Ci znaleźć odpowiedź.

Udostępnij

Anuluj

Połącz się z nami w Messengerze