Jak dążyć do prawdy (7) Część trzecia
Doszedłszy do tego miejsca, kontynuujmy nasze omówienie poświęcone temu, jak ludzie powinni rozumieć i postrzegać związek pomiędzy swoimi ideałami i pragnieniami a swoimi obowiązkami. Najpierw porozmawiajmy o ideałach, a konkretnie o ideałach tych osób, o których wspominaliśmy wcześniej. Czy jest stosowne, aby ludzie realizowali swoje ideały w domu Bożym? (Nie, jest to niestosowne). Jaka jest natura tego problemu? Dlaczego jest to niestosowne? (Dążąc do realizacji swoich ideałów podczas wykonywania obowiązków, ci ludzie pragną się zaprezentować i rozwijają własną karierę, zamiast dążyć do wypełniania obowiązków jako istoty stworzone). Powiedzcie Mi, czy dążenie do realizacji własnych ideałów i pragnień jest niewłaściwe? (Tak, jest niewłaściwe). Jeśli twierdzicie, że jest ono niewłaściwe, to czy dlatego, że pozbawia kogoś praw człowieka? (Nie, nie dlatego). W czym zatem tkwi problem? (Kiedy ludzie wierzą w Boga, powinni dążyć do prawdy i iść drogą, którą wskazują im słowa Boga. Jeśli dążą jedynie do realizacji własnych pragnień i ideałów, to dążą do tego, czego pragnie ich ciało, co jest ideologią wpojoną przez szatana). W świecie dążenie do realizacji własnych ideałów uważa się za właściwe. Niezależnie od tego, jakie ideały starasz się zrealizować, jest to w porządku o tyle, o ile nie są one niezgodne z prawem i nie przekraczają żadnych granic moralnych. Nikt niczego nie kwestionuje i nie będzie oceniał cię w kategoriach dobra i zła. Dążysz do tego, co sam preferujesz, a jeśli to zdobędziesz, jeśli osiągniesz swój cel, to odniesiesz sukces; jeśli natomiast ci się nie uda, jeśli poniesiesz porażkę, to twoja sprawa. Kiedy jednak wchodzisz do domu Bożego, który jest miejscem szczególnym, to niezależnie od tego, jakie ideały i pragnienia nosisz w sobie, powinieneś się wyzbyć ich wszystkich. Dlaczego? Dążenie do realizacji ideałów i pragnień (niezależnie od tego, do czego ty sam konkretnie dążysz – porozmawiajmy tylko o samym dążeniu), związany z tym sposób działania i ścieżka, którą się kroczy, wszystkie te rzeczy obracają się wokół egoizmu, własnych korzyści, statusu i reputacji. Koncentrują się właśnie na nich. Innymi słowy, gdy ludzie dążą do realizacji swoich ideałów, jedynymi beneficjentami są oni sami. Czy dążenie do realizacji swoich ideałów ze względu na status, reputację, próżność i interesy fizyczne jest sprawiedliwe? (Nie, nie jest). Wszelkie metody i sposoby podejścia ludzi dążących do realizacji osobistych, prywatnych ideałów, myśli i pragnień są egocentryczne i skupiają się na osobistych korzyściach. Jeśli spojrzymy na te ideały przez pryzmat prawdy, to okaże się, że nie są one ani sprawiedliwe, ani słuszne. Ludzie powinni się ich wyzbyć, czyż nie tak? (Tak). Powinni się ich wyzbyć, wyzbyć się egoizmu, wyzbyć się osobistych ideałów i pragnień. Patrzymy teraz na to z perspektywy istoty ścieżek, którymi kroczą ludzie – dążenie do realizacji własnych ideałów i pragnień nie jest czymś pozytywnym, zostało zanegowane. To jeden aspekt. Porozmawiajmy teraz o innym aspekcie: jakim miejscem jest dom Boży, kościół, niezależnie od jego nazwy? Co to za miejsce? Jaka jest istota kościoła, domu Bożego? Po pierwsze, z teoretycznego punktu widzenia nie jest to świat, społeczeństwo ani żadna ludzka korporacja czy organizacja w społeczeństwie. Nie należy do świata ani do ludzkości. Dlaczego został założony? Jaki był powód jego pojawienia się i zaistnienia? Powodem tym są Bóg i Jego dzieło, prawda? (Tak). Kościół, dom Boży, istnieje dzięki obecności Boga i Jego dzieła. Czy zatem kościół, dom Boży, jest miejscem, w którym można demonstrować osobiste talenty i realizować prywatne ideały, aspiracje i pragnienia? (Nie, nie jest takim miejscem). Oczywiście, że nim nie jest. Kościół, dom Boży, istnieje dzięki obecności Boga i obecności Jego dzieła. W związku z tym nie jest to miejsce do demonstrowania osobistych talentów ani do realizacji osobistych ideałów, aspiracji i pragnień. Kościół nie koncentruje się na życiu w ciele, cielesnych perspektywach, sławie i majątku, statusie, reputacji i tak dalej – jego praca nie służy tym rzeczom. Nie powstał on ani nie istnieje z powodu materialnej sławy, statusu, przyjemności czy perspektyw ludzi. W takim razie co to za miejsce? Skoro Kościół, dom Boży, został ustanowiony z przyczyny obecności Boga i Jego dzieła, czyż nie powinien on realizować woli Bożej, głosić Jego słów i nieść o Nim świadectwa? (Tak, powinien). Czyż to nie jest prawda? (Jest). Kościół, dom Boży, istnieje dzięki obecności Boga i Jego dzieła, zatem może jedynie realizować wolę Boga, głosić Jego słowa i nieść o Nim świadectwo. Nie ma to nic wspólnego ze osobistym statusem, sławą, perspektywami lub jakimkolwiek innymi prywatnymi interesami. Zasady rządzące wszelką pracą wykonywaną przez kościół, dom Boży, powinny opierać się na słowach Boga, Jego wymaganiach i naukach. Ogólnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że kościół koncentruje się na woli Boga i Jego dziele; w szczególności na szerzeniu ewangelii królestwa oraz niesieniu świadectwa i głoszeniu Jego słowa. Czy tak jest? (Owszem). Czy oprócz wypełniania woli Boga, głoszenia Jego słów i niesienia o Nim świadectwa jest coś jeszcze ważniejszego dla kościoła, domu Bożego? (Jest to miejsce, w którym wybrańcy Boga doświadczają Jego dzieła, zostają obmyci i uzyskują zbawienie). Trafiłeś w sedno. Kościół, dom Boży, jest miejscem, w którym wypełnia się wolę Boga, głosi się Jego słowo, niesie o Nim świadectwo, a co najważniejsze, jest miejscem, w którym ludzie mogą otrzymać zbawienie. Czy pamiętałeś o tym? (Tak, pamiętałem). Przeczytaj to. (Kościół, dom Boży, jest miejscem, w którym wypełnia się wolę Boga, głosi się Jego słowo, niesie o Nim świadectwo, a wybrańcy Boga zostają obmyci i uzyskują zbawienie). Kościół, dom Boży, jest miejscem, w którym wypełnia się wolę Boga, głosi się Jego słowo, niesie o Nim świadectwo, a wybrańcy Boga zostają obmyci i uzyskują zbawienie. To takie właśnie miejsce. Czy w takim miejscu istnieje jakieś zadanie lub projekt, niezależnie od tego, jaki by on nie był, który nie kłóciłby się z realizacją osobistych ideałów i pragnień? Nie ma żadnej pracy ani żadnego projektu, które służyłyby realizacji osobistych ideałów i pragnień, ani też żaden aspekt tych projektów temu nie służy. Czy zatem w domu Bożym powinny istnieć osobiste ideały i pragnienia? (Nie powinny). Nie powinny, ponieważ osobiste ideały i pragnienia stoją w sprzeczności z każdym dziełem, jakiego Bóg pragnie dokonać w kościele. Osobiste ideały i pragnienia są sprzeczne z każda pracą wykonywaną w kościele. Zaprzeczają prawdzie, odchodzą od woli Boga, od głoszenia Jego słów, od niesienia o Nim świadectwa, od dzieła obmywania i zbawiania Bożych wybrańców. Niezależnie od tego, co to za ideały, o ile są to ideały i pragnienia osobiste, o tyle będą one utrudniać ludziom wypełnianie woli Bożej oraz przeszkadzać w głoszeniu Jego słów i niesieniu o Nim świadectwa. Jeśli są to ideały i pragnienia osobiste, to rzecz jasna nie pozwolą ludziom otrzymać obmycia i zbawienia. Nie chodzi tylko o jakąś niezgodność między tymi dwiema rzeczami – są one po prostu zasadniczo sprzeczne ze sobą. Realizując własne ideały i pragnienia, przeszkadzasz w wykonywaniu woli Boga, w dziele głoszenia Jego słów i niesienia o Nim świadectwa, a także utrudniasz zbawienie ludzi i oczywiście swoje własne. Krótko mówiąc, bez względu na to, jakie to ideały, uniemożliwiają one ludziom podążanie za wolą Bożą i osiągnięcie rzeczywistego rezultatu w postaci całkowitego podporządkowania się Bogu. Kiedy ludzie realizują swoje ideały i pragnienia, ich ostatecznym celem nie jest zrozumienie prawdy ani tego, jak postępować, jak spełniać Boże intencje oraz jak dobrze wykonywać swoje obowiązki i wypełniać swoją rolę jako istoty stworzone. Nie jest nim okazanie prawdziwej bogobojności i podporządkowanie się Bogu. Wręcz przeciwnie, im bardziej ktoś realizuje swoje ideały i pragnienia, tym bardziej oddala się od Boga i tym bardziej zbliża się do szatana. Analogicznie, im bardziej ktoś dąży do realizacji swoich ideałów i im częściej je osiąga, tym bardziej jego serce buntuje się przeciw Bogu, tym bardziej oddala się on od Boga, a w końcu, gdy jest on w stanie zrealizować swoje ideały według własnego uznania oraz spełnić i zaspokoić swoje pragnienia, coraz bardziej lekceważy Boga, Jego władzę i wszystko, co jest z Nim związane. Może nawet kroczyć ścieżką zaprzeczania, stawiania oporu i przeciwstawiania się Bogu. Taki jest ostateczny wynik.
Po zrozumieniu, czym jest dom Boży, czyli kościół, ludzie powinni także zrozumieć, jaką postawę przyjąć, aby żyć i przetrwać w domu Bożym jako jego członkowie. Niektórzy mówią: „Nie pozwalasz nam realizować naszych własnych ideałów ani pragnień”. Nie ograniczam cię w dążeniu do twoich własnych ideałów; mówię ci natomiast, jak żyć w domu Bożym we właściwy sposób, jak we właściwy sposób przyjąć poprawną postawę i wypełniać swoje obowiązki w domu Bożym jako istota stworzona. Jeśli nalegasz na realizację własnych ideałów, mogę być bezpośredni i powiedzieć: Proszę, odejdź! Kościół nie jest miejscem, w którym możesz realizować swoje ideały. Poza domem Bożym możesz w związku ze swoimi ideałami i aspiracjami robić wszystko, co tylko chcesz, możesz dążyć do ich realizacji. Musisz tylko opuścić dom Boży i nikt nie będzie wtrącał się w to, co robisz. Jednakże kościół, dom Boży, nie jest odpowiednim miejscem, byś dążył do realizacji własnych ideałów i pragnień. Mówiąc bardziej precyzyjnie, nie jest możliwe, byś realizował w tym miejscu swoje ideały i pragnienia. Jeśli pozostaniesz w domu Bożym, w kościele, choćby przez jeden dzień, nawet nie myśl o dążeniu do realizacji własnych ideałów. Do przyjęcia będzie, jeśli powiesz tak: „Rezygnuję z własnych ideałów. Chcę wykonywać swoje obowiązki zgodnie z wymaganiami Boga i stać się pełnoprawną istotą stworzoną”. Możesz wykonywać swoje obowiązki zgodnie ze swoim miejscem i zasadami panującymi w domu Bożym. Jeśli jednak upierasz się przy dążeniu do urzeczywistnienia własnych ideałów, starając się nie żyć na próżno, wówczas możesz porzucić swoje obowiązki i opuścić dom Boży. Możesz też napisać oświadczenie, w którym stwierdzisz: „Dobrowolnie występuję z Kościoła Boga Wszechmogącego, aby dążyć do realizacji moich własnych ideałów i pragnień. Świat jest wielki i musi tam być dla mnie miejsce. Żegnam”. W ten sposób będziesz mógł odejść we właściwy, odpowiedni sposób oraz realizować własne ideały. Jeśli jednak powiesz: „Wolałbym porzucić własne ideały, wypełniać swoje obowiązki w domu Bożym, być pełnoprawną istotą stworzoną i dążyć do zbawienia”, to możemy znaleźć jakąś płaszczyznę porozumienia. Ponieważ pragniesz w spokoju przebywać w domu Bożym jako jego członek, powinieneś najpierw nauczyć się, jak być dobrą istotą stworzoną i wypełniać swoje obowiązki zgodnie ze swoim miejscem. W domu Bożym staniesz się istotą stworzoną, która będzie godna swego imienia. Istota stworzona – oto twoja zewnętrzna tożsamość i twój tytuł; powinny temu towarzyszyć określone przejawy i treść. Nie chodzi tylko o posiadanie tego tytułu; ponieważ jesteś istotą stworzoną, powinieneś wypełniać obowiązki istoty stworzonej. Ponieważ jesteś istotą stworzoną, powinieneś wypełniać jej powinności. Jakie są zatem obowiązki i powinności istoty stworzonej? Słowo Boże jasno określa obowiązki, zobowiązania i powinności istot stworzonych, prawda? Od dzisiaj jesteś prawdziwym członkiem domu Bożego, czyli uznajesz się za jedną z Bożych istot stworzonych. W związku z tym od dzisiaj powinieneś ponownie rozważyć swoje plany życiowe. Nie powinieneś już gonić za ideałami, pragnieniami i celami, które wcześniej wyznaczyłeś sobie w życiu, ale wyzbyć się ich. Powinieneś też zmienić swoją tożsamość i perspektywę, aby zaplanować takie cele życiowe i taki kierunek dążenia, jakie powinna mieć istota stworzona. Przede wszystkim twoim celem i kierunkiem twojego dążenia nie powinno być zostanie liderem, czyli przewodzenie lub wyróżnianie się w jakiejkolwiek dziedzinie, ani też stanie się jakąś znaną postacią, która wykonuje określone zadanie lub do perfekcji opanowuje określoną umiejętność. Twoim celem powinno być przyjęcie obowiązku od Boga, to znaczy wiedza, jaką pracę powinieneś wykonywać teraz, w tej chwili, oraz zrozumienie, jaki obowiązek musisz wykonać. Musisz zapytać, czego Bóg od ciebie wymaga i jakie obowiązki wyznaczył ci w Jego domu. Powinieneś zrozumieć i zyskać jasność co do zasad, które należy pojąć, których należy się trzymać i których trzeba przestrzegać w związku z tym obowiązkiem. Jeśli nie potrafisz ich zapamiętać, możesz zapisać je na kartce lub nagrać na komputerze. Poświęć trochę czasu na ich przejrzenie i przemyślenie. Ponieważ jesteś istotą stworzoną, twoim głównym celem życiowym powinno być wypełnienie obowiązku istoty stworzonej i bycie pełnoprawną istotą stworzoną. Jest to najbardziej podstawowy cel życiowy, jaki powinieneś mieć. Drugi i bardziej szczegółowy cel dotyczy tego, jak masz wypełnić swój obowiązek jako istota stworzona i być pełnoprawną istotą stworzoną. Należy oczywiście porzucić wszelkie cele i kierunki związane z twoją reputacją, statusem, próżnością, przyszłością i tak dalej. Niektórzy mogą w tym miejscu zapytać: „Dlaczego powinniśmy z nich zrezygnować?”. To proste. Dążenie do sławy, bogactwa i statusu będzie utrudniać wykonywanie woli Bożej, zakłócać pewne prace w domu Bożym lub kościele, a nawet podważać samo dzieło kościoła. Będzie miało wpływ na szerzenie słowa Bożego, niesienie świadectwa o Bogu i, co najważniejsze, na ludzi mających otrzymać zbawienie. Aby należycie wypełnić swój obowiązek i stać się pełnoprawną istotą stworzoną, możesz wyznaczać cele i podsumowywać swoje doświadczenia w dowolny sposób, ale nigdy nie powinieneś dążyć do realizacji własnych ideałów. Twoje ideały nie powinny być łączone z żadną zasadą lub podejściem, jakie przyjmujesz, wykonując swój obowiązek. Aby wykonać swój obowiązek dobrze i należycie i stać się pełnowartościową istotą stworzoną, powinieneś szukać zasad w słowach Boga oraz trafniejszej ścieżki praktyki, a nie podsumowywać swoje osobiste idee i możliwości nie mające nic wspólnego ze słowami Boga. Te zasady praktyki ostatecznie krążą wokół tego, jak być pełnoprawną istotą stworzoną i wypełnić swój obowiązek. Wszystko koncentruje się na zrozumieniu prawdy, wypełnianiu obowiązku istoty stworzonej, a ostatecznie na zrozumieniu zasad, których należy przestrzegać, stając w obliczu różnych ludzi, wydarzeń i spraw w trakcie wykonywania obowiązku lub w życiu codziennym. Czy to jest jasne? (Tak). Oczywiście, jeśli wykonujesz swój obowiązek zgodnie z wymaganiami i zasadami domu Bożego i starasz się być pełnoprawną istotą stworzoną, osiągnięcie tych rezultatów jest w twoim zasięgu. Jeśli jednak będziesz dążyć do realizacji własnych ideałów, nigdy nie uzyskasz aprobaty Boga.
Jeśli ludzie uparcie dążą do realizacji własnych ideałów, nie krocząc ścieżką dążenia do prawdy, to w końcu staną się bardziej aroganccy, samolubni, agresywni, okrutni i chciwi. Co jeszcze? Będą też mieli coraz bardziej rozdęte ego, będą zarozumiali. Kiedy jednak ludzie rezygnują z dążenia do realizacji własnych ideałów i pragnień, a zamiast tego dążą do zrozumienia różnych prawd oraz różnych aspektów słów Bożych i kryteriów prawdy dotyczących sposobu patrzenia na ludzi i sprawy, a także zachowywania się i działania, wówczas będą żyć bardziej na ludzkie podobieństwo. Wykonując różne zadania lub doświadczając różnych sytuacji, nie będą już się czuć tak zagubieni i zdezorientowani jak wcześniej. Co więcej, nie będą już, jak to często bywało wcześniej, tkwić w pułapce negatywnych uczuć, niezdolni się z niej wydostać, ograniczeni i spętani negatywnymi myślami i uczuciami, co ostatecznie prowadziło do tego, że różne negatywne uczucia kontrolowały ich i dominowały nad nimi. Dążenie do realizacji własnych ideałów i pragnień jedynie oddala ludzi zarówno od zasad słów Bożych, jak i od zasad właściwego stawania się pełnoprawną istotą stworzoną. Ludzie nie są świadomi, jak podporządkować się Bożym ustaleniom i zarządzeniom, i nie mają pojęcia, na czym polega ludzkie życie, starzenie się, choroba i śmierć. Nie wiedzą, jak sobie radzić z nienawiścią i różnymi negatywnymi uczuciami. Nie mają też rzecz jasna pojęcia, jak się poruszać wśród ludzi, wydarzeń i spraw, które pojawiają się w ich życiu. W obliczu różnych ludzi, wydarzeń i spraw są bezradni, mają mętlik w głowie i czują się zagubieni. W ostatecznym rozrachunku jedynie dopuszczają do tego, że negatywne uczucia, myśli i punkty widzenia rozprzestrzeniają się i rozwijają w ich sercach, ograniczając ich i przejmując nad nimi kontrolę. Co więcej, kierując się tymi negatywnymi uczuciami, myślami i punktami widzenia, mogą także podejmować pewne ekstremalne działania lub robić rzeczy, które szkodzą im samym i innym, wywołując niewyobrażalne konsekwencje. Takie działania utrudniają ludziom podejmowanie właściwych dążeń oraz szkodzą sumieniu i rozumowi, jakie powinni posiadać. Dlatego teraz najważniejszą rzeczą jest, aby ludzie zastanowili się głęboko w sercach, czego wciąż pragną i których spośród rzeczy należących do ciała, do świata i do spraw cielesnych – jak na przykład sława, prestiż, reputacja, status, bogactwo i tak dalej – wciąż pragną, potrzebują i nie potrafią przejrzeć, które z tych rzeczy często ich więżą i stanowią pokusę. Mogą nawet głęboko wpadać w pułapkę tych rzeczy lub darzyć je wielkim podziwem, a jeśli popełnią jakiś drobny błąd, rzeczy te w każdej chwili z łatwością mogą ich pochłonąć. W takim wypadku to właśnie są ich ideały. Gdy zrealizują te ideały, stają się one przyczyną ich upadku i źródłem zagłady. Jak widzicie tę sprawę? (Ludzie powinni starannie przeanalizować w sercach, czego wciąż pragną. Muszą przejrzeć takie rzeczy, jak cielesna i światowa sława, prestiż, reputacja, status, bogactwo i tak dalej.; w przeciwnym razie mogliby łatwo wpaść w ich pułapkę). Mogliby wpaść w ich pułapkę, prawda? Zatem te sprawy cielesne są bardzo niebezpieczne. Jeśli nie potrafisz ich przejrzeć, zawsze będziesz narażony na niebezpieczeństwo, że znajdziesz się pod ich wpływem, a nawet wpadniesz w ich pułapkę. Zatem najważniejszą rzeczą, którą musicie teraz zrobić, jest przeanalizowanie i zrozumienie tych cielesnych rzeczy, o których wspomniałem wcześniej, w oparciu o słowa Boże i o prawdę. Kiedy już będziecie w stanie je w sobie odkryć i rozeznać się co do nich, powinniście się ich wyzbyć i zainwestować swoje ciało, umysł i energię w to, by się stać zwyczajną istotą stworzoną, a także w swoje obecne obowiązki i pracę. Przestań postrzegać siebie jako osobę wyjątkową, niezwyciężoną czy obdarzoną niezwykłymi talentami i zdolnościami. Jesteś po prostu nieistotną jednostką. Jak bardzo nieistotną? Jesteś tylko jedną, a do tego najzwyklejszą spośród wszystkich istot i rzeczy stworzonych przez Boga. W jakim sensie jesteś zwyczajny? Jesteś tak zwyczajny jak źdźbło trawy, jak każde drzewo, góra, kropla wody, a nawet ziarnko piasku na brzegu morza. Nie masz się czym chwalić, nie ma w tobie nic godnego podziwu. Oto jaki jesteś zwyczajny. Co więcej, jeśli w głębi twojego serca nadal poczesne miejsce zajmują obrazy idoli, wielkich osobistości, celebrytów, wybitnych ludzi lub pewnych rzeczy, o które jesteś zazdrosny, powinieneś usunąć je z serca, wyzbyć się ich. Powinieneś przejrzeć ich naturoistotę i powrócić na ścieżkę bycia zwyczajną istotą stworzoną. Bycie zwyczajną istotą stworzoną i wypełnianie swoich obowiązków jest najbardziej podstawową rzeczą, którą powinieneś robić. Następnie powinieneś powrócić do tematu dążenia do prawdy i włożyć w prawdę więcej wysiłku. Staraj się minimalizować kontakt z wiadomościami, informacjami, wydarzeniami i profilami gwiazd ze świata zewnętrznego. Najlepiej unikać wszystkiego, co mogłoby ponownie rozbudzić w tobie chęć realizacji twoich ideałów. Teraz musisz zdystansować się od ludzi, wydarzeń i spraw, które nie przynoszą ci korzyści i mają negatywny charakter. Odizoluj się od nich i staraj się trzymać z daleka od wszystkiego, czym przesiąknięty jest ten skomplikowany i chaotyczny świat. Nawet jeśli rzeczy te nie stanowią dla ciebie zagrożenia ani pokusy, i tak powinieneś się od nich zdystansować. Mojżesz żył na pustyni przez czterdzieści lat; czy mimo to nie był w stanie żyć dobrze? W końcu, choć miał kiepskie umiejętności przemawiania, został wybrany przez Boga, co było najbardziej zaszczytną rzeczą w jego życiu. Nie było w tym nic złego. Dlatego przede wszystkim w głębokiej refleksji odzyskaj swoje serce, w głębokiej refleksji wzbudź w sobie postawę pragnienia prawości, która dąży do prawdy w twojej wierze. Musisz mieć taki plan, taką wolę i takie pragnienie, zamiast ciągle rozmyślać o swoich ideałach lub cały czas zastanawiać się, czy możesz je zrealizować. Powinieneś całkowicie odciąć się od przywiązania do wcześniejszych ideałów i pragnień i starać się być pełnoprawną i zwyczajną istotą stworzoną. Bycie jedną ze zwykłych istot stworzonych nie jest niczym złym. Dlaczego to mówię? Bo tak naprawdę jest to coś dobrego. Gdy zaczniesz wyzbywać się swoich cielesnych ideałów i pragnień, od chwili, gdy podejmiesz mocne postanowienie bycia zwyczajną istotą stworzoną, pozbawioną jakiegoś szczególnego statusu, pozycji czy wartości, będzie to oznaczać, że masz chęć i determinację, aby w pełni poddać się panowaniu Boga, panowaniu Stwórcy, że pozwalasz Bogu organizować twoje życie i rozporządzać nim. Będziesz miał w sobie gotowość do podporządkowania się Bogu, do porzucenia i odrzucenia osobistych ideałów i pragnień, do pozwolenia Bogu na to, by był twoim Panem i rządził twoim przeznaczeniem, abyś mógł stać się pełnoprawną istotą stworzoną i mieć właściwe nastawienie, oraz abyś, mając taki sposób myślenia i takie nastawienie, dobrze wypełniał swoje obowiązki. To jest pogląd na życie, który powinieneś mieć. Czy jest on poprawny? Czy jest prawdą? (Tak). Na czym koncentrują się twoje cele życiowe i kierunek twojego życia? (Na wypełnianiu obowiązków istoty stworzonej). To jest najbardziej podstawowa rzecz. Na czym jeszcze? (Na dążeniu do zostania zwyczajną istotą stworzoną). Na czymś jeszcze? (Na dążeniu do prawdy, aby dostąpić zbawienia). To kolejna kwestia. Czy na czymś jeszcze? (Na koncentrowaniu się na słowach Boga i wkładaniu większego wysiłku w prawdę). To jest trochę bardziej konkretne, prawda? Wszystkie twoje cele życiowe i kierunek twojego życia powinny koncentrować się na słowach Boga, a ty powinieneś wkładać więcej wysiłku w prawdę. Wykorzystaj entuzjazm, jaki przejawiałeś wcześniej w dążeniu do swoich niejasnych ideałów, i skieruj go na czytanie słów Boga i rozważanie prawdy, a następnie zobacz, czy zrobisz postęp w jej kierunku. Jeśli naprawdę poczyniłeś postępy w kierunku prawdy, pojawią się w tobie konkretne przejawy. Oznacza to, że stając w obliczu różnych ludzi, wydarzeń i spraw obejmujących ludzkie myśli i punkty widzenia, a także zasady, nie będziesz już czuć się zagubiony, oszołomiony, zakłopotany czy zdezorientowany. Zamiast tego będziesz modlić się do Boga, kierować się Jego słowami, mieć spokojne i niewzruszone serce oraz będziesz wiedzieć, jak postępować w sposób, który świadczy o podporządkowaniu się Bogu i jest zgodny z Jego intencjami. Wtedy naprawdę znajdziesz się na właściwej ścieżce życia. Wiele osób robi w swoim życiu bardzo powolne postępy, ponieważ w trakcie wykonywania obowiązków zawsze dążą do własnych ideałów, sławy, statusu i wyimaginowanych celów życiowych, a także pragną otrzymać błogosławieństwa, zaspokajając jednocześnie swoje cielesne pragnienia. W rezultacie ci ludzie nie są w stanie wypełniać swoich obowiązków w sposób praktyczny i nie doświadczają prawdziwego wejścia w życie. Od początku do końca nie są w stanie podzielić się prawdziwym świadectwem z doświadczenia. W rezultacie, niezależnie od tego, jak długo wykonują swoje obowiązki, ich postępy we wkraczaniu w życie i w prawdę są minimalne i przynoszą niewielkie owoce. Gdybyś naprawdę poświęcił się wykonywaniu swoich obowiązków, wkładając całą swoją energię w dążenie do prawdy i ciężko pracując nad tym, by ją osiągnąć, nie znalazłbyś się w stanie i sytuacji, w których się obecnie znajdujesz, i miałbyś inną postawę. Dzieje się tak dlatego, że ludzie zazwyczaj skupiają się wyłącznie na przyziemnych zadaniach, na pracy zawodowej i na tym, co mają akurat do zrobienia, a istotą tych zajęć jest spełnianie osobistych pragnień i aspiracji przy jednoczesnej realizacji własnych ideałów. Jakie to ideały? Chodzi o to, że ludzie zawsze chcą odnaleźć się w swojej pracy, a mając określone osiągnięcia, osiągając pewne wyniki i zdobywając uznanie innych, jednocześnie zawsze chcą realizować swoje marzenia i cele, do których dążą, aby zademonstrować własną wartość. Czują się wtedy spełnieni. Nie jest to jednak dążenie do prawdy; to jedynie zapełnianie wewnętrznej pustki i wykorzystywanie pracy do wzbogacenia życia. Czyż tak nie jest? (Tak jest). Zatem bez względu na to, jak długo ktoś pracuje i ile pracy wykonał, nie ma to żadnego związku z prawdą. Tacy ludzie wciąż nie rozumieją prawdy i są dalecy od dążenia do niej. Jeśli chodzi o zasady związane z ich obowiązkami zawodowymi, tacy ludzie nadal nie mają żadnego wejścia ani zrozumienia. W rezultacie czujecie się wyczerpani i zastanawiacie się: „Dlaczego ciągle ktoś nas przycina? Włożyliśmy wiele wysiłku, przetrwaliśmy wiele trudów i ponieśliśmy duże koszty. Dlaczego wciąż jesteśmy przycinani?”. Ano dlatego, że nie rozumiesz zasad. Nigdy nie zrozumiałeś ani nie pojąłeś zasad, nie włożyłeś też w nie żadnego wysiłku. Innymi słowy, nie włożyłeś żadnego wysiłku w prawdę, w słowa Boga. Po prostu kierujesz się kilkoma regułami i działasz zgodnie z własnymi wyobrażeniami. Cały czas żyjesz w świecie własnych ideałów i wyobrażeń, a nic z tego, co robisz, nie ma żadnego związku z prawdą. Zajmujesz się własną karierą, zamiast podążać za wolą Boga. Nadal nie rozumiesz więc zasad zawartych w słowach Boga i w rezultacie niektórzy ludzie są określani mianem robotników, a inni czują się skrzywdzeni. Z jakiego powodu czują się skrzywdzeni? Bo uważają, że ich cierpienia i poniesione przez nich koszty są równoznaczne z praktykowaniem prawdy. W rzeczywistości ich cierpienia i poniesione przez nich koszty to po prostu znoszenie pewnych trudności. Nie jest to praktykowanie prawdy ani podążanie drogą Bożą. Mówiąc bardziej precyzyjnie, to, co robią, nie ma nic wspólnego z praktykowaniem prawdy; to po prostu wysiłek i praca. Czy samo podejmowanie wysiłku i wykonywanie pracy są równoznaczne z należytym wypełnianiem obowiązków? Czy tak postępuje pełnoprawna istota stworzona? (Nie). Pomiędzy tymi dwiema rzeczami jest prawdziwa przepaść.
Przerwijmy tutaj na dziś nasze omówienie tematu wyzbywania się tego negatywnego uczucia, jakim jest frustracja. Czy wyraźnie widzicie problemy, które pojawiają się u osób sfrustrowanych tym, że nie mogą zrealizować własnych ideałów i pragnień? (Tak, widzimy je wyraźnie). Co widzicie wyraźnie? Spróbujmy to podsumować. Najpierw porozmawiajmy o tym, czym są ideały. Ideały, które tu analizujemy, są negatywne, nie są to rzeczy uzasadnione ani pozytywne. Czym są ideały? Użyjcie precyzyjnego języka, aby podać definicję „ideałów”. (Są to puste myśli, które odbiegają od normalnego ludzkiego sumienia i rozumu; rzeczy, które ludzie sobie wyobrażają, ale które nie są zgodne z rzeczywistością. Nie są realne). To, o czym wspomniałeś, to ideały idealistów. Jak jednak zdefiniowalibyście ideały w sposób ogólny? Czy potraficie to zrobić? Czy trudno je zdefiniować? Czym są cele, jakie wyznaczają sobie ludzie dla osiągnięcia własnego statusu, reputacji i perspektyw? (Cele, jakie ludzie sobie wyznaczają dla osiągnięcia własnego statusu, reputacji i perspektyw, są ideałami). Czy ta definicja jest poprawna? (Tak). Cele, do których dążymy, ustalone dla własnego statusu, reputacji, perspektyw i zainteresowań ludzi, są ideałami i pragnieniami. Czy to jest wystarczająco szeroka definicja ideałów, tak jak rozumieją je niewierzący? Definiujemy je w oparciu o ich podstawową istotę, prawda? (Tak). Niezależnie od konkretnego rodzaju ideałów, czy są one wzniosłe, skromne czy przeciętne, wszystkie one są celami, do których dążą ludzie, wyznaczanymi dla zrealizowania ich własnych interesów. Te cele to ich ideały lub pragnienia. Czy nie jest to ideał ludzi, o których rozmawialiśmy i których analizowaliśmy w naszych poprzednich przykładach? Cele, do których dążą ludzie, wyznaczone dla ich własnego statusu, reputacji, perspektyw, zainteresowań i tak dalej, to ideały i pragnienia. Ci, którzy dążą do realizacji ideałów i pragnień, ale nie mogą tego osiągnąć, często w kościele czują się sfrustrowani. Ci ludzie czują się sfrustrowani. Zastanów się przez chwilę, czy ty również jesteś w takim stanie i w takiej sytuacji? Czy ty też często żyjesz w takim stanie i targają tobą takie uczucia? Jeśli masz w sobie takie uczucia, to do czego dążysz? Chodzi o twój status, reputację, perspektywy i zainteresowania. Realizacja ideałów i celów, do których dążysz, jest często ograniczana i utrudniana przez prawdę i rzeczy pozytywne – ideałów tych nie da się wtedy zrealizować. W rezultacie czujesz się nieszczęśliwy i pogrążasz się we frustracji. Czyż tak nie jest? (Tak właśnie jest). Jest to kwestia ludzkich ideałów. Najpierw poddaliśmy je analizie, a o czym rozmawialiśmy potem? Mówiliśmy, że kościół, dom Boży, nie jest miejscem, w którym ludzie mogą swoje ideały realizować. Następnie rozmawialiśmy o właściwych celach, do jakich ludzie powinni dążyć w swojej wierze w Boga, o tym, jak być pełnoprawną istotą stworzoną i jak wypełniać obowiązki istoty stworzonej. Czyż nie tak właśnie było? (Tak było). Głównym celem omawiania tych tematów jest pokazanie ludziom, jak wybierać i jak traktować swoje ideały i obowiązki. Ludzie powinni porzucić swoje niewłaściwe ideały, a tym, za co powinni w tym życiu płacić i czemu powinni poświęcić całe swoje życie, są ich obowiązki. Obowiązki istoty stworzonej są czymś pozytywnym, podczas gdy ideałów ludzkich nie można i nie należy się trzymać, lecz trzeba je porzucić. To, czego ludzie powinni się trzymać i do czego powinni dążyć, to stać się pełnoprawną istotą stworzoną i wypełniać swoje obowiązki. Co zatem powinni zrobić ludzie, gdy ich ideały kolidują z obowiązkami? (Powinni wyzbyć się swoich ideałów, porzucić je). Powinni porzucić swoje ideały i trzymać się swoich obowiązków. Bez względu na to, kiedy ludzie będą żyć i jakiego wieku dożyją, to, co powinni robić i do czego powinni dążyć, musi wiązać się z tym, jak wypełniać obowiązki istoty stworzonej i podporządkować się Bogu, Jego słowom i prawdzie. Tylko dzięki takiej praktyce można wieść sensowne i wartościowe życie, prawda? (Tak). W porządku, na tym zakończmy nasze dzisiejsze omówienie. Do widzenia!
10 grudnia 2022 r.
Obecnie zdarzały się różne rzadkie katastrofy, a według Biblii w przyszłości będą jeszcze większe. Jak więc zyskać Bożą ochronę podczas wielkiej katastrofy? Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci znaleźć drogę.