Jak dążyć do prawdy (6) Część trzecia
Jak powinni praktykować ludzie obdarzeni talentami, aby uniknąć popadnięcia we frustrację? Czy jest to łatwe do osiągnięcia? (Jest). Jak zatem można rozwiązać problem negatywnego uczucia frustracji, która wynika z niemożności wykorzystania swojej wiedzy specjalistycznej? Przede wszystkim musisz zrozumieć, czym są umiejętności techniczne lub wszelkiego rodzaju talenty i wiedza specjalistyczna, które ludzie zdobywają i doskonalą – czy są one samym życiem? (Nie, nie są). Czy można je zaliczyć do rzeczy pozytywnych? (Nie, nie można). Nie można ich zaliczyć do rzeczy pozytywnych; w najlepszym przypadku są rodzajem narzędzia. W społeczeństwie i w świeckim świecie są to co najwyżej umiejętności umożliwiające ludziom zapewnienie sobie życia na odpowiednim poziomie i przetrwania. Ale w oczach domu Bożego nabyłeś tylko pewien rodzaj umiejętności technicznych; jest to jedynie rodzaj wiedzy, jest to rodzaj wiedzy prostej i czystej. Z całą pewnością posiadanie takiej wiedzy nie świadczy o czyjejś szlachetności bądź pospolitości – nie można powiedzieć, że ktoś jest szlachetniejszy od innych tylko dlatego, że posiada określoną wiedzę specjalistyczną lub umiejętności. Jak więc można rozpoznać czyjąś szlachetność lub pospolitość? Patrząc na jego człowieczeństwo, jego dążenia i ścieżkę, którą kroczy. Umiejętności techniczne lub wiedza specjalistyczna mogą jedynie pokazać, jakie konkretne kwalifikacje lub jaką wiedzę nabyłeś, jak głębokie lub płytkie jest twoje zrozumienie tych zagadnień oraz jaki poziom biegłości w nich osiągnąłeś. Te umiejętności techniczne i wiedzę specjalistyczną można omawiać jedynie w kategoriach biegłości, ilości, głębokości oraz tego, czy ktoś ma duże doświadczenie w danej dziedzinie, czy też jego wiedza jest tylko powierzchowna. Nie można ich używać do oceny człowieczeństwa danej osoby, jej dążeń ani ścieżki, którą kroczy. Są po prostu rodzajem wiedzy czy narzędzia. Ta wiedza czy narzędzie może umożliwić ci wykonanie pewnych powiązanych z nią zadań lub zwiększyć kompetencje w konkretnym rodzaju pracy, ale to zapewnia ci jedynie bezpieczeństwo zatrudnienia i gwarantuje środki do życia. To wszystko. Niezależnie od tego, jak społeczeństwo postrzega twoje umiejętności techniczne i wiedzę specjalistyczną, w każdym razie tak je postrzega dom Boży. Dom Boży nigdy nie będzie traktował kogoś inaczej, nie będzie robił wyjątków, aby go awansować, ani nawet nie zwolni go od jakiejkolwiek formy przycinania, jakiejkolwiek formy karcenia lub sądu tylko dlatego, że ten ktoś posiada jakieś szczególne umiejętności. Bez względu na to, jakie umiejętności techniczne lub wiedzę specjalistyczną ktoś może posiadać, jego zepsute usposobienie nadal istnieje i nadal jest on skażonym człowiekiem. Zdolności, talenty i umiejętności techniczne danej osoby są czymś odrębnym i niezwiązanym z zepsutym usposobieniem, a także nie mają nic wspólnego z człowieczeństwem czy charakterem danej osoby. Niektórzy ludzie mają nieco wyższy potencjał, nieco wyższą inteligencję lub nieco większy spryt i percepcję, co pozwala im zdobyć nieco głębszą wiedzę podczas przyswajania pewnych umiejętności technicznych. Mają oni nieco większe osiągnięcia i osiągają lepsze rezultaty, no i osiągają ich więcej wykonując pracę związaną z umiejętnościami, w których są biegli. W społeczeństwie może im to przynosić coraz większe zyski finansowe oraz nieco wyższy status, rangę lub prestiż w ich dziedzinie. To wszystko. Niemniej jednak żadna z tych rzeczy nie wskazuje na ścieżkę, którą kroczą, na ich dążenia czy nastawienie do życia i egzystencji. Umiejętności techniczne i wiedza specjalistyczna należą do obszaru czystej wiedzy i nie mają nic wspólnego z myślami, punktami widzenia, perspektywą i stanowiskiem, jakie ktoś zajmuje w jakiejkolwiek kwestii. Nie są one powiązane z tymi sprawami w żaden sposób. Oczywiście idee propagowane w niektórych dziedzinach wiedzy to herezje i fałszywe przekonania, które wprowadzają ludzi w błąd co do zrozumienia prawdy i rozpoznawania rzeczy pozytywnych. To zupełnie inna sprawa. Tutaj mamy na myśli czystą wiedzę i umiejętności techniczne, które nie zapewniają żadnego pozytywnego ani aktywnego wsparcia i nie korygują skażonego usposobienia ludzi ani zwykłego człowieczeństwa. Nie mogą też powstrzymać ani ograniczyć zepsutego usposobienia danej osoby. Taka jest ich natura. Bez względu na to, jaką ktoś zajmuje się dziedziną: literaturą, muzyką bądź jakimkolwiek innym aspektem sztuki, naukami ścisłymi, biologią, chemią, projektowaniem, architekturą, handlem, a nawet rzemiosłem, taki jest charakter jego wiedzy specjalistycznej – to jest jej istota. Czy waszym zdaniem wyraziłem się trafnie? (Tak). Bez względu na to, jaką dziedziną się zajmujesz lub jakie umiejętności techniczne studiujesz, albo też czy i jaką wrodzoną wiedzę posiadasz, nie świadczy to ani o twojej szlachetności, ani o pospolitości. Na przykład ci, którzy w społeczeństwie zajmują się biznesem i ekonomią, zwłaszcza elity, są przez niektórych uważani za szlachetnych, a ponieważ zawody i umiejętności, których się wyuczyli, cieszą się dużym uznaniem człowieka i przynoszą szczególnie wysokie dochody, ludzie ci mają wysoki status społeczny. Jednak dom Boży nie podziela takiej opinii i nie będzie ich tak oceniał. Ponieważ zasady i standardy stosowane przez tych ludzi do oceny tej kwestii nie są prawdą, lecz ludzkim poznaniem będącym elementem ludzkiej wiedzy, takie punkty widzenia nie mogą być akceptowane w domu Bożym. Podajmy inny przykład: niektórzy ludzie są w społeczeństwie rybakami, handlarzami ulicznymi lub rzemieślnikami; uważa się ich za osoby o niskim statusie i nikt nie darzy ich tam wielkim szacunkiem. Jednakże w domu Bożym wszyscy wybrańcy Boga są równi. W obliczu prawdy wszyscy są równi i nie ma podziału na ludzi szlachetnych i pospolitych. Nie będziesz uważany za kogoś godnego czci ze względu na wysoki status lub wykonywanie prestiżowego zawodu w społeczeństwie, ani też nie będziesz uważany za kogoś pospolitego z powodu wykonywania zawodu o niskim statusie w społeczeństwie. Dlatego w domu Bożym i w oczach Boga to, czy twoja tożsamość, wartość i status są uważane za wysokie, czy niskie, nie ma absolutnie nic wspólnego z posiadanymi przez ciebie umiejętnościami zawodowymi, biegłością techniczną lub wiedzą specjalistyczną. Ktoś mówi: „Byłem w armii dowódcą, generałem i marszałkiem”. Odpowiadam mu: „Idź i stań tam z boku”. Dlaczego masz stanąć z boku? Ponieważ masz poważny problem z szatańskim usposobieniem i patrzenie na ciebie mnie brzydzi. Najpierw poświęć trochę czasu na czytanie słów Boga, zyskaj zrozumienie niektórych prawd i urzeczywistnij choć trochę podobieństwa do człowieka, a po twoim powrocie wszyscy będą mogli cię zaakceptować. W domu Bożym nie będziesz szanowany za to, że w społeczeństwie zaangażowałeś się w taką pracę, którą ludzie uważają za prestiżową, ani też nie będziesz pogardzany za to, że wcześniej miałeś w społeczeństwie niski status. Normy i zasady domu Bożego dotyczące oceniania ludzi opierają się wyłącznie na kryteriach prawdy. Jakie to kryteria? Kryteria te mają konkretne aspekty: po pierwsze, ludzie są oceniani na podstawie jakości swojego człowieczeństwa, czyli tego, czy mają sumienie i rozum, dobre serce i poczucie sprawiedliwości; po drugie, ludzi ocenia się na podstawie tego, czy kochają prawdę i jaką drogą kroczą – czy dążą do prawdy, kochają rzeczy pozytywne i miłują Bożą prawość i sprawiedliwość, czy też nie dążą do prawdy, czują niechęć do prawdy i do rzeczy pozytywnych, cały czas realizują jakieś własne przedsięwzięcia i tak dalej. Dlatego niezależnie od tego, czy posiadasz jakieś umiejętności techniczne lub wiedzę specjalistyczną, czy też nie masz żadnych umiejętności zawodowych bądź wiedzy, w domu Bożym będziesz traktowany sprawiedliwie. Dom Boży zawsze tak funkcjonował, działa tak nadal i będzie tak działać w przyszłości. Te zasady i standardy nigdy się nie zmienią. Dlatego też ci, którzy czują się sfrustrowani, ponieważ nie mogą wykorzystać swojej wiedzy specjalistycznej, muszą się zmienić. Jeśli naprawdę wierzysz, że Bóg jest sprawiedliwy, że domem Bożym rządzi prawda i że w domu Bożym panują prawość i sprawiedliwość, to proszę cię, abyś czym prędzej wyzbył się błędnych punktów widzenia i opinii dotyczących umiejętności technicznych i wiedzy specjalistycznej. Nie myśl, że posiadanie kilku talentów lub odrobiny wiedzy specjalistycznej czyni cię kimś lepszym od innych. Chociaż możesz posiadać umiejętności techniczne czy wiedzę specjalistyczną, których brakuje innym, twoje człowieczeństwo i skażone usposobienie są takie same jak u innych. W oczach Boga jesteś zwyczajną osobą i nie ma w tobie nic wyjątkowego. Możesz powiedzieć: „Byłem urzędnikiem wysokiego szczebla”. Cóż, i tak jesteś zwyczajną osobą. Możesz powiedzieć: „Dokonywałem wielkich rzeczy”. Cóż, i tak jesteś zwyczajną osobą. Możesz powiedzieć: „Kiedyś byłem bohaterem”, ale bez względu na to, jakim bohaterem lub gwiazdą byłeś, na nic się to nie zda. Z Bożej perspektywy i tak jesteś zwyczajną osobą. Jest to jeden z aspektów prawdy i zasad, który ludzie powinni zrozumieć odnośnie do umiejętności technicznych i niektórych rodzajów wiedzy specjalistycznej. Innym aspektem tego, jak podchodzić do tych umiejętności zawodowych i wiedzy specjalistycznej, jest specyficzna ścieżka praktyki, którą ludzie powinni zrozumieć. Przede wszystkim musisz mieć wyraźną świadomość, że niezależnie od posiadanych umiejętności zawodowych lub wiedzy specjalistycznej, nie przychodzisz do domu Bożego, aby wykonać jakąś pracę, aby wykazać się swoją wartością, aby dostawać pensję lub zarabiać na życie. Jesteś tutaj, aby wykonywać swój obowiązek. Jedyną twoją tożsamością w domu Bożym jest bycie bratem lub siostrą, innymi słowy, bycie istotą stworzoną w oczach Boga. Nie masz innej tożsamości. W oczach Boga istota stworzona nie jest zwierzęciem, rośliną czy diabłem. Jest człowiekiem i właśnie jako człowiek powinieneś wykonywać swój obowiązek. Wykonywanie obowiązku istoty ludzkiej jest najbardziej podstawowym celem, jaki powinien ci przyświecać, gdy przychodzisz do domu Bożego, a zarazem najbardziej podstawowym punktem widzenia, jaki powinieneś posiadać. Powinieneś powiedzieć: „Jestem osobą. Jestem osobą posiadającą zwykłe człowieczeństwo, sumienie i rozum. Powinienem wykonywać swój obowiązek”. Jest to myśl i punkt widzenia, które ludzie powinni najpierw posiąść w zakresie teorii. Następne jest to, jak powinieneś wykonywać swój obowiązek: czy powinieneś słuchać siebie, czy Boga? (Boga). Zgadza się, a dlaczego powinieneś słuchać Boga? W zasadzie i w teorii ludzie wiedzą, że muszą słuchać Boga, że Bóg jest prawdą i że to do Niego należy ostatnie słowo. Jest to punkt widzenia, który należy mieć w zakresie teorii. W rzeczywistości wykonujesz ten obowiązek nie dla siebie, nie dla swojej rodziny, nie dla swojej codziennej egzystencji ani dla swojej osobistej kariery lub podejmowanych przez siebie przedsięwzięć, ale dla Bożego dzieła, dla Bożego zarządzania, które ma na celu zbawienie ludzkości. Nie ma on nic wspólnego z twoimi sprawami osobistymi. Musisz zrozumieć i posiąść ten punkt widzenia. Kiedy już tego dokonasz, musisz następnie zrozumieć, że skoro wykonujesz swój obowiązek nie ze względu na siebie, ale ze względu na dzieło Boże, to musisz modlić się do Boga i szukać u Niego odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób powinieneś wykonywać ten obowiązek oraz jakie są zasady i wymagania domu Bożego. Wykonuj swój obowiązek tak, jak Bóg ci każe, robiąc wszystko, o co cię poprosi, w żaden sposób tego nie komentując, nie wahając się i nie odmawiając. Jest to niezbędne. Ponieważ jest to dom Boży, jest rzeczą słuszną i właściwą, aby ludzie wykonywali obowiązki, które powinni tutaj wykonywać. Ale ludzie nie robią tego dla siebie, dla swojej codziennej egzystencji, dla swojego życia, rodziny czy kariery. W takim razie czemu to robią? Robią to dla Bożego dzieła i Bożego zarządzania. Niezależnie od tego, jakiego konkretnego zawodu lub rodzaju pracy dana rzecz dotyczy, czy jest to taka drobnostka jak znak interpunkcyjny lub styl formatowania, czy tak znacząca jak konkretny element pracy, wszystko to wchodzi w zakres dzieła Bożego. Dlatego też, jeśli posiadasz rozum, powinieneś najpierw zadać sobie następujące pytania: „Jak powinienem wykonać tę pracę? Jakie są wymagania Boga? Jakie zasady wyznaczył dom Boży?”. Następnie wypisz kolejno odpowiednie zasady i postępuj w ścisłej zgodności z każdą regułą i zasadą. Dopóki to, co robisz, jest zgodne z zasadami i nie wykracza poza ich zakres, będzie to właściwe, a Bóg potraktuje to i uzna za wykonywanie twojego obowiązku. Czyż nie jest to coś, co ludzie powinni zrozumieć? (Jest). Jeśli to rozumiesz, nie powinieneś zawsze zastanawiać się nad tym, co chcesz zrobić lub jak chcesz to zrobić. Myślenie i działanie w ten sposób jest nierozsądne. Czy należy robić rzeczy, które są nierozsądne? Nie, nie należy. Jeśli chcesz je zrobić, co powinieneś uczynić? (Przeciwstawić się sobie). Powinieneś przeciwstawić się sobie, wyzbyć się siebie i postawić na pierwszym miejscu swoje obowiązki, wymagania i zasady domu Bożego. Jeśli czujesz się nieswojo, a w wolnym czasie realizujesz swoje zainteresowania i hobby, wówczas dom Boży nie będzie w tym przeszkadzał. Jest to jeden z aspektów tego, co powinieneś zrozumieć – jaki jest twój obowiązek i jak powinieneś go wykonywać. Kolejny aspekt dotyczy kwestii wiedzy specjalistycznej i umiejętności zawodowych ludzi. Jak podejść do kwestii umiejętności zawodowych i wiedzy specjalistycznej? Jaka powinna być twoja postawa, jeśli dom Boży potrzebuje twojej wiedzy i umiejętności, które już opanowałeś i w których przodujesz? Powinieneś udostępnić je bez zastrzeżeń, aby w jak największym stopniu mogły spełniać swoją funkcję i prezentować swoją wartość w twoim obowiązku. Nie powinieneś pozwolić, aby się zmarnowały; ponieważ potrafisz je zastosować, rozumiesz je i opanowałeś, powinieneś pozwolić, aby je wykorzystano. Jaka jest zasada ich wykorzystywania? Polega ona na tym, że niezależnie od tego, czego, w jakim stopniu i w jakim zakresie potrzebuje dom Boży, wykorzystujesz te umiejętności w sposób powściągliwy i wyważony. Wykorzystuj swoje umiejętności techniczne i wiedzę specjalistyczną w swoich obowiązkach, aby pełniły swoją funkcję i umożliwiły ci osiąganie lepszych wyników. Czyż w ten sposób nie okaże się, że twoje umiejętności zawodowe i wiedza specjalistyczna zostały nabyte nie bez powodu? Czyż nie będą miały wartości? Czyż nie wniesiesz wtedy określonego wkładu? (Wniosę). Czy chcecie wnieść swój wkład w ten sposób? (Tak). To dobrze. Jeśli chodzi o umiejętności i wiedzę specjalistyczną, które w ogóle nie przydadzą się w domu Bożym, ten po prostu ich nie wymaga ani nie zachęca do ich nabywania, a osoby je posiadające nie powinny arbitralnie z nich korzystać. Jak powinniście to rozumieć? (Powinienem zrezygnować z tych umiejętności). Dokładnie, najprostsze podejście polega na rezygnacji z nich i zachowywaniu się tak, jakby się ich nigdy nie posiadało. Powiedz Mi, jeśli dobrowolnie z nich zrezygnujesz, czy mimo tego pojawią się i będą ci przeszkadzać, gdy będziesz wykonywać swoje obowiązki? Nie, nie będą. Czyż decyzja nie należy do ciebie? Stanowią one po prostu odrobinę wiedzy. Ile problemów, ile skutków mogą wywołać? Po prostu traktuj je tak, jakbyś nigdy ich nie opanował, jakbyś nigdy ich nie posiadał, a to załatwi sprawę. Powinieneś prawidłowo do tego podejść. Jeśli jest to coś, czego Dom Boży od ciebie nie wymaga, nie afiszuj się na siłę ze swoimi umiejętnościami, żeby się popisać, zrealizować własne interesy lub pokazać wszystkim, że znasz kilka sztuczek. To jest niewłaściwe. Nie na tym polega wykonywanie obowiązków i nie zostanie to zapamiętane. Powiem tak: nie tylko nie zostanie to zapamiętane, ale nawet zostanie potępione, ponieważ nie wykonujesz swojego obowiązku i realizujesz swoje własne przedsięwzięcia, a jest to bardzo poważny problem! Dlaczego jest poważny? Ponieważ ze swej natury jest to zakłócanie pracy i przeszkadzanie w niej! Dom Boży wielokrotnie ci mówił, że nie wolno ci robić takich rzeczy ani używać takich metod, ale ty nie słuchasz. Ciągle je robisz, wciąż nie chcesz się ich wyzbyć i upierasz się przy swoim. Czyż nie zakłócasz tym samym pracy? Czyż nie postępujesz rozmyślnie? Dobrze wiesz, że dom Boży tego nie potrzebuje, a mimo to celowo robisz to dalej. Czyż nie jest tak, że po prostu lubisz się popisywać? Jeśli filmy lub programy, które tworzysz, upokarzają Boga, wówczas konsekwencje będą niewyobrażalne, a twoje wykroczenie będzie ogromne. Rozumiesz to, prawda? (Tak). Zatem co do rzeczy, które osobiście sprawiają ci przyjemność, i posiadanych przez ciebie umiejętności zawodowych – jeśli je lubisz, jeśli jesteś nimi zainteresowany, jeśli je cenisz, to zajmuj się nimi prywatnie w domu, jest to w porządku. Ale nie pokazuj ich publicznie. Jeśli chcesz coś pokazać publicznie, musisz umieć to zrobić na wysokim poziomie, a nie poniżać Boga i dyskredytować Jego dom. Nie chodzi tylko o to, czy posiadasz wiedzę lub jak biegle posługujesz się określonymi umiejętnościami zawodowymi. To nie takie proste. Istnieje podstawa zasad i standardów, których dom Boży wymaga w odniesieniu do każdej wykonywanej przez was pracy, a także kierunek i cele, które kierują waszą pracą na każdym etapie. Wszystkie one mają chronić dzieło i interesy domu Bożego, a nie zakłócać je, przeszkadzać w ich realizacji, dyskredytować je lub niszczyć. Jeśli wasz osobisty charakter, wiedza, doświadczenie i gust nie dotrzymują im kroku lub nie są z nimi zgodne, to przemyślcie je na osobności i poproście o przewodnictwo i pomoc tych, którzy je rozumieją i są w stanie się do nich dostosować. Nie opierajcie się, nie noście ciągle w sobie negatywnych uczuć tylko dlatego, że nie wolno wam robić pewnych rzeczy. Tych kilka waszych sztuczek po prostu nie jest wystarczająco dobrych. Dlaczego mówię, że nie jesteście wystarczająco dobrzy? Ponieważ wasze myśli i punkty widzenia są zbyt wypaczone. Nie tylko wasz gust, intuicja, osąd i doświadczenie są nieodpowiednie i niezadowalające, ale też żywicie wiele starych pojęć religijnych. Wasze pojęcia religijne są zbyt liczne i głęboko zakorzenione. Nawet niektórzy młodzi, dwudziestokilkuletni ludzie żywią idee i pojęcia religijne bardzo starej daty. Chociaż żyjecie w epoce nowoczesnej, studiujecie nowoczesne umiejętności techniczne i posiadacie pewną wiedzę zawodową, to ponieważ nie rozumiecie prawdy, wasze perspektywy, punkty widzenia i stanowiska w różnych sprawach i wszystkie myśli, które posiadacie, są przestarzałe. Zatem niezależnie od tego, ilu umiejętności zawodowych się nauczycie, wasze myśli pozostaną przestarzałe. Musisz zrozumieć ten problem i tę rzeczywistą sytuację. Dlatego też musisz wyzbyć się tych rzeczy, których wyeliminowania dom Boży od ciebie wymaga, których zakazuje lub na których używanie nie pozwala. Musisz nauczyć się posłuszeństwa. Jeśli nie rozumiesz podstawowych powodów tego stanu rzeczy, musisz przynajmniej mieć dość rozumu, żeby nauczyć się posłuszeństwa i zacząć postępować w oparciu o wymagania domu Bożego. Nie opieraj się, najpierw naucz się podporządkowania.
Czy jest jeszcze coś, co powinniście zrozumieć po omówieniu właściwej postawy, jaką ludzie powinni mieć wobec posiadanych przez siebie umiejętności zawodowych? Co powinieneś zrobić, jeśli w trakcie wykonywania obowiązku coś ci się nie uda z powodu niewłaściwego zastosowania pewnych umiejętności technicznych lub wiedzy specjalistycznej, i spowoduje to zakłócenia i straty w pracy kościoła, w konsekwencji czego zostaniesz przycięty? Łatwo sobie z tym poradzić. Szybko zmień się i okaż skruchę, a dom Boży da ci szansę naprawienia błędów. Ponieważ nikt nie jest doskonały, każdy popełnia błędy i ma chwile, w których czuje się zagubiony. Same błędy nie są niepokojące. Niepokojące jest to, że ciągle popełniasz te same, popełniasz je uporczywie i nie zmieniasz się, dopóki nie dotrzesz do końca drogi. Jeśli zdajesz sobie sprawę ze swoich błędów, popraw je. To nie jest takie trudne, prawda? Wszyscy popełniają błędy, więc nikt nie powinien nikogo wyśmiewać. Jeśli po popełnieniu błędów potrafisz się do nich przyznać, wyciągnąć wnioski i zmienić się na lepsze, wtedy zrobisz postęp. Co więcej, jeśli problem wynika z braku biegłości zawodowej, możesz kontynuować naukę i doskonalić niezbędne umiejętności, a problem będzie można rozwiązać. Jeśli możesz zagwarantować, że nie popełnisz tego błędu w przyszłości, czyż nie będzie po sprawie? To takie proste! Nie ma potrzeby, abyś odczuwał frustrację tylko dlatego, że stale popełniasz błędy w wyniku niewłaściwego wykorzystywania swoich umiejętności zawodowych i jesteś przycinany. Dlaczego czujesz się sfrustrowany? Dlaczego jesteś taki delikatny? Niezależnie od sytuacji i środowiska pracy ludzie czasami popełniają błędy i są obszary, w których ich potencjał, intuicje i perspektywy zawodzą. Jest to normalne i należy nauczyć się, jak prawidłowo sobie z tym radzić. W każdym razie, niezależnie od tego, jaką praktykę wykonujesz, powinieneś stawić czoła temu problemowi i poradzić sobie z nim prawidłowo i aktywnie. Nie popadaj w depresję, nie odczuwaj przygnębienia czy frustracji w obliczu drobnych trudności i nie daj się owładnąć negatywnym uczuciom. Nie ma takiej potrzeby, nie rób z tego wielkiej sprawy. Powinieneś natomiast od razu zastanowić się nad sobą i ustalić, czy problem tkwi w twoich umiejętnościach zawodowych lub w twoich intencjach. Zbadaj, czy twoje działania nie są pod jakimś względem nieczyste lub czy winne są pewne żywione przez ciebie pojęcia. Zastanów się nad wszystkimi aspektami. Jeśli jest to problem wynikający z braku biegłości, możesz kontynuować naukę, znaleźć kogoś, kto pomoże ci poszukać rozwiązań, lub skonsultować się z osobami zajmującymi się tą samą dziedziną. Jeśli w grę wchodzą jakieś złe intencje obejmujące problem, który da się rozwiązać za pomocą prawdy, możesz zwrócić się do przywódców kościoła lub do kogoś, kto rozumie prawdę, z prośbą o konsultację i omówienie. Porozmawiaj z nimi o stanie, w jakim się znajdujesz, i pozwól im pomóc ci się z nim uporać. Jeśli jest to kwestia dotycząca pojęć, to kiedy już się im przyjrzysz i je sobie uświadomisz, możesz je przeanalizować i zrozumieć, a następnie odwrócić się od nich i zbuntować się przeciwko nim. Czyż nie sprowadza się to tylko do tego? Przed tobą wciąż są kolejne dni, jutro słońce wzejdzie ponownie, a ty musisz dalej żyć. Ponieważ żyjesz, ponieważ jesteś człowiekiem, powinieneś dalej wykonywać swój obowiązek. Dopóki żyjesz i myślisz, powinieneś starać się wypełnić swój obowiązek i go ukończyć. Jest to cel, który nie powinien ulec zmianie przez całe życie człowieka. Bez względu na to, kiedy dojdzie do jakiejś sytuacji, bez względu na trudności, jakie napotykasz, bez względu na to, przed czym stoisz, nie powinieneś czuć się sfrustrowany. Jeśli czujesz się sfrustrowany, popadniesz w stagnację i zostaniesz pokonany. Jacy ludzie zawsze czują się sfrustrowani? Słabi i głupi. Ale ty nie jesteś pozbawiony serca i myśli, więc dlaczego czujesz się sfrustrowany? Chodzi tylko o to, że w tej chwili twoje umiejętności techniczne lub wiedza specjalistyczna nie są normalnie pożytkowane. Co to znaczy być normalnie pożytkowanym? Oznacza to robienie tego, czego wymaga od ciebie dom Boży, i wykorzystywanie nabytych umiejętności technicznych, aby spełnić wymagane standardy domu Bożego. Czyż to nie wystarczy? Czyż to nie jest to, co nazywamy normalnym pożytkowaniem? Dom Boży nie zabrania ci korzystania z twoich zdolności. Pragnie po prostu, abyś korzystał z nich celowo, z umiarem, zgodnie ze standardami i zasadami, a nie używał ich lekkomyślnie. Poza tym dom Boży nie ingeruje w sprawy niezwiązane z wykonywaniem obowiązków i życiem osobistym. Jedynie w sprawach dotyczących wykonywania obowiązków w domu Bożym obowiązują ścisłe zasady i wymagane standardy. Tak więc, jeśli chodzi o radzenie sobie z umiejętnościami zawodowymi i wiedzą specjalistyczną, twoje ręce i nogi nie są związane, a twoje myśli nie są kontrolowane. Twoje myśli są wolne, twoje ręce i nogi są wolne, wolne jest również twoje serce. Chodzi o to, że kiedy dajesz się ponieść negatywnym uczuciom, decydujesz się na wycofanie, popadasz w depresję, wyłamujesz się i stawiasz opór. Jeśli jednak zdecydujesz się podejść do spraw w sposób pozytywny, uważnie słuchać i przestrzegać zasad, reguł i wymagań domu Bożego, otworzy się przed tobą ścieżka, którą będziesz mógł pójść, i będziesz miał się czym zająć. Nie jesteś bezużyteczną osobą, słabeuszem ani głupcem. Bóg dał ci wolną wolę, normalne myślenie i zwykłe człowieczeństwo. Masz zatem obowiązek do wykonania i powinieneś go wykonać. Co więcej, posiadasz umiejętności zawodowe i wiedzę specjalistyczną, dlatego jesteś kimś przydatnym dla domu Bożego. Jeśli potrafisz wykorzystać swoją wiedzę specjalistyczną w należyty sposób w pewnych aspektach pracy domu Bożego, obejmujących umiejętności zawodowe i wiedzę specjalistyczną, odnajdziesz swoje miejsce i wykonasz obowiązek istoty stworzonej. Dopóki trwasz niewzruszenie na swoim miejscu, wypełniasz swoje obowiązki i dobrze wykonujesz swoją pracę, nie jesteś osobą bezwartościową, tylko pożyteczną. Jeśli potrafisz wykonywać swój obowiązek, masz swoje myśli i pracujesz kompetentnie bez względu na trudności, jakie napotykasz, nie powinieneś czuć się sfrustrowany, nie powinieneś się wycofywać, nie powinieneś się wyłamywać ani unikać brania na siebie odpowiedzialności. W tej chwili nie powinieneś pogrążać się w negatywnych uczuciach, aby nie skończyło się tak, że nie będziesz potrafił się od nich uwolnić. Nie powinieneś narzekać jak obrażona kobieta, że dom Boży jest niesprawiedliwy, że twoi bracia i siostry patrzą na ciebie z pogardą lub że dom Boży nie ceni cię lub nie daje ci możliwości. W rzeczywistości dom Boży stworzył ci możliwości i powierzył ci obowiązek, który powinieneś wykonać, ale nie poradziłeś sobie z tym dobrze. Trzymałeś się własnych wyborów i wymagań, nie słuchałeś uważnie słów Boga i nie zwracałeś uwagi na zasady, które dom Boży przekazał ci odnośnie do twojej pracy. Jesteś zbyt samowolny. Dlatego też, jeśli utknąłeś w pułapce tego negatywnego uczucia, czyli frustracji, nikt oprócz ciebie nie jest za to odpowiedzialny. To nie tak, że dom Boży cię zawiódł, a tym bardziej, że nie jesteś tutaj tolerowany. Doszło do tego dlatego, że przy wykonywaniu swojego obowiązku nie wykorzystałeś w pełni swoich umiejętności. Nieprawidłowo wykorzystałeś swój zawód i wiedzę specjalistyczną. Nie podszedłeś do tej sprawy racjonalnie, ale zareagowałeś impulsywnym sprzeciwem i byłeś pod wpływem negatywnych uczuć. Na tym polegał twój błąd. Jeśli wyzbędziesz się negatywnych uczuć i uwolnisz się od frustracji, zdasz sobie sprawę, że jest wiele zadań, które jesteś w stanie wykonać, i wiele zadań, które wykonać musisz. Jeśli potrafisz uwolnić się od tych negatywnych uczuć i stawić czoła swoim obowiązkom z pozytywnym nastawieniem, przekonasz się, że droga przed tobą jest jasna, a nie ciemna. Nikt niczego ci nie zasłania i nikt nie przeszkadza ci stawiać kolejnych kroków. Chodzi tylko o to, że ty nie chcesz iść do przodu. Twoje preferencje, pragnienia i osobiste plany utrudniają ci marsz. Odłóż te rzeczy na bok, wyzbądź się ich, naucz się przystosowywać do środowiska pracy w domu Bożym, przystosowywać się do pomocy i wsparcia udzielanego ci przez twoich braci i siostry oraz do sposobu wykonywania obowiązków i pracy w domu Bożym. Stopniowo wyzbądź się swoich preferencji, pragnień i nierealistycznych, marzycielskich pomysłów. Stopniowo, w naturalny sposób uwolnisz się wtedy od tych negatywnych uczuć, od tej frustracji. Jeszcze jedną rzeczą, którą musisz zrozumieć, jest to, że niezależnie od tego, jak zaawansowane są twoje umiejętności zawodowe i wiedza specjalistyczna, nie reprezentują one twojego życia. Nie reprezentują one twojej dojrzałości życiowej ani nie oznaczają tego, że już zostałeś zbawiony. Jeśli wykonujesz swój obowiązek w domu Bożym posłusznie i w sposób normalny, zgodnie z zasadami prawdy, wykorzystując swoje umiejętności zawodowe i wiedzę specjalistyczną, to radzisz sobie tutaj dobrze i naprawdę jesteś członkiem domu Bożego. Jednak ty zawsze afiszujesz się z wykonywaniem swojego obowiązku, wykorzystujesz okazję wykonywania swojego obowiązku, wykorzystujesz szanse stworzone ci przez dom Boży i trzymasz się swoich preferencji, ambicji i pragnień, aby w pełni spożytkować swoją wiedzę specjalistyczną, wykorzystując ją do rozwoju swojej kariery i realizowania prywatnych przedsięwzięć, w wyniku czego trafiasz w ślepy zaułek i czujesz się sfrustrowany. Kto jest przyczyną tej frustracji? Jesteś nią ty sam. Jeśli wykonując swój obowiązek w domu Bożym nadal będziesz zajmować się realizacją prywatnych przedsięwzięć, to tutaj nie zadziała, ponieważ trafiłeś w niewłaściwe miejsce. Od początku do końca w domu Bożym dyskutuje się o prawdzie, o Bożych wymaganiach i Bożych słowach. Poza tym nie ma o czym więcej mówić. Dlatego też niezależnie od wymagań stawianych ludziom przez dom Boży w jakimkolwiek aspekcie ich pracy lub zawodu, czy też w kontekście jakichkolwiek szczególnych ustaleń roboczych, wymogi te nie są wymierzone w żadną konkretną osobę ani nie mają na celu kogokolwiek stłumić lub zgasić czyjś entuzjazm czy dumę. Służą one wyłącznie dziełu Bożemu, temu, by dawać świadectwo o Bogu, szerzyć Jego słowo i przyprowadzać więcej ludzi przed Jego oblicze. Oczywiście mają one także na celu to, aby każdy z was tutaj obecnych mógł jak najszybciej wkroczyć na drogę dążenia do prawdy i wejść w rzeczywistość prawdy. Czy to rozumiecie? Jeśli przytoczone dzisiaj przykłady odnoszą się do niektórych osób, nie zniechęcajcie się. Jeśli zgadzasz się z tym, co mówię, zaakceptuj to. Jeśli nie zgadzasz się z tym i nadal czujesz się sfrustrowany, to dalej tkwij we frustracji. Zobaczmy, do jakiego stopnia tacy ludzie mogą czuć się sfrustrowani i jak długo mogą wytrzymać w domu Bożym, nosząc w sobie negatywne uczucia, nie dążąc do prawdy ani nie zawracając ze złej drogi.
Jeśli ludzie pogrążeni we frustracji nie wyzbędą się tego negatywnego uczucia, staną w obliczu kolejnej niekorzystnej sytuacji: gdy tylko pojawi się szansa, natychmiast biegną do pracy, samodzielnie przejmując obowiązki, lekceważąc wszelkie wymagania, zasady i reguły domu Bożego, postępując lekkomyślnie i całkowicie oddając się własnym pragnieniom. Kiedy już wykonają ten ruch, konsekwencje są niewyobrażalne. Mogą na przykład spowodować straty finansowe w domu Bożym, ale przede wszystkim mogą zakłócić pracę kościoła. Jeśli tacy przywódcy i przełożeni będą uchylać się od odpowiedzialności i nie rozwiążą problemów, będzie to miało również wpływ na dzieło szerzenia ewangelii domu Bożego, co oznacza przeciwstawienie się Bogu. Jeśli takie zdarzenia i konsekwencje pojawią się wskutek postępowania tych ludzi, będzie to ich koniec. Zamiast przewidywać swoją przyszłość, lepiej jest dla nich od razu wyzbyć się frustracji i zmienić utrzymujące się u nich postawy i opinie polegające na przecenianiu umiejętności technicznych i wiedzy specjalistycznej i przywiązywaniu do nich wagi. Ważne jest, aby zmienili swój punkt widzenia i nie cenili ich tak wysoko. Powodem, dla którego nie cenię wysoko tych umiejętności, nie jest to, że są one w domu Bożym zasadniczo nieistotne, nie wynika to też z Mojego osądu czy negatywnej opinii na ich temat. Powodem jest natomiast to, że umiejętności techniczne i wiedza specjalistyczna są zasadniczo rodzajem narzędzia. Nie reprezentują prawdy ani życia. Kiedy niebiosa i ziemia przeminą, wszelkie umiejętności techniczne i wiedza specjalistyczna również znikną, a rzeczy pozytywne i prawdy zdobyte przez ludzi nie tylko nie znikną, ale nie przeminą nigdy. Bez względu na to, jak głębokie, wspaniałe lub niezastąpione są twoje umiejętności techniczne lub wiedza specjalistyczna, nie są one w stanie zmienić ludzkości ani świata, ani nie mogą zmienić nawet jednej drobnej myśli lub punktu widzenia ludzi. Te umiejętności nie mogą zmienić nawet najmniejszej myśli czy punktu widzenia, a tym bardziej nie są w stanie w żadnym stopniu zmienić skażonego usposobienia ludzi. Nie mogą zmienić ludzkości ani nie mogą zmienić świata. Nie mogą wpłynąć na teraźniejszość ludzkości, jej nadchodzące dni ani przyszłość, a już na pewno nie mogą określić losu ludzkości. Taki jest po prostu fakt. Jeśli Mi nie wierzysz, po prostu poczekaj i sam się przekonasz. Jeśli nie wierzysz Moim słowom i nadal cenisz takie rzeczy, jak wiedza, umiejętności techniczne i doświadczenie, zobacz, kto na tym straci, jeśli będziesz je pielęgnować do końca, i co dzięki nim zyskasz. Niektórzy ludzie mają wysokie kwalifikacje i wiedzę w zakresie technologii komputerowej, przewyższające przeciętnego człowieka – przodują w tej dziedzinie. Są to doświadczeni specjaliści, którzy gdziekolwiek się udają, emanują aurą wyższości i ogłaszają: „Bardzo dobrze znam się na komputerach, jestem inżynierem informatykiem!”. Jeśli nadal będziesz się tak zachowywać, zobaczmy, jak daleko naprawdę zajdziesz i gdzie skończysz. Powinieneś zrezygnować z tego tytułu i zdefiniować siebie na nowo. Jesteś zwyczajną osobą. Zrozum, że umiejętności techniczne i wiedza specjalistyczna pochodzą od ludzi. Ograniczają się do zdolności umysłowych i myśli ludzi, co najwyżej uruchamiają neurony w ludzkich mózgach, pozostawiając wrażenia i ślady w ich wspomnieniach. Nie mają one jednak pozytywnego wpływu na usposobienie życiowe człowieka ani na jego przyszłą ścieżkę. Nie przynoszą żadnych realnych korzyści. Jeśli nadal trzymasz się swoich nabytych umiejętności technicznych lub wiedzy specjalistycznej i nie chcesz z nich zrezygnować, cały czas uważając, że są cenne i wspaniałe, wierząc, że dzięki ich posiadaniu jesteś kimś lepszym, przewyższasz pozostałych, jesteś godzien czci, to twierdzę, że jesteś głupcem. Te rzeczy są całkowicie bezwartościowe! Mam nadzieję, że jesteś w stanie spróbować się ich wyzbyć, uwolnić się od tytułu specjalisty lub profesjonalisty, wyjść poza domenę techniczną i zawodową, nauczyć się mówić i robić wszystko oraz traktować wszystkich i wszystko w sposób rzetelny. Nie ulegaj fantazyjnym pomysłom i nie trzymaj głowy w chmurach. Zamiast tego powinieneś twardo stąpać po ziemi, postępować w sposób realistyczny i zachowywać się praktycznie. Powinieneś nauczyć się mówić uczciwie, szczerze i realistycznie, propagując właściwe myśli i punkty widzenia, perspektywy i postawy wobec ludzi i spraw. Ma to fundamentalne znaczenie. Oznacza to wyzbycie się z twojego serca i myśli umiejętności technicznych oraz wiedzy specjalistycznej, które nosisz tam od wielu lat, a które zajmują twoje serce i myśli, i usunięcie ich stamtąd. Oznacza to, że możesz nauczyć się tak podstawowych rzeczy – jak się zachowywać, jak mówić, jak patrzeć na ludzi i sprawy oraz jak wypełniać obowiązki zgodnie ze słowami i wymaganiami Boga. Wszystko to ma związek ze ścieżkami, którymi podążają ludzie, z ich egzystencją i przyszłością. Te rzeczy, które są istotne dla ścieżek, którymi podążają ludzie, i dla ich przyszłości, mogą zmienić twój los, określić go i doprowadzić do twojego zbawienia. Z drugiej strony umiejętności techniczne i wiedza specjalistyczna nie mogą zmienić twojego losu ani przyszłości. Nie są w stanie na nic wpłynąć. Jeśli wykorzystasz te umiejętności i wiedzę specjalistyczną do wykonywania pracy w społeczeństwie, mogą one jedynie pomóc ci w zarabianiu na życie czy w pewnym stopniu polepszyć jakość twojej egzystencji. Ale pozwól, że ci powiem: kiedy wstępujesz do domu Bożego, one na nic nie mają wpływu. Zamiast tego mogą stać się przeszkodami w wypełnianiu twoich obowiązków i utrudniać ci bycie zwyczajną i normalną osobą. Dlatego bez względu na wszystko musisz najpierw umieć spojrzeć na nie we właściwy sposób i odpowiednio je zrozumieć. Nie myśl o sobie jak o kimś szczególnie utalentowanym i nie sądź, że w domu Bożym jesteś kimś nadzwyczajnym, lepszym od innych, bardziej wyjątkowym. Nie jesteś wcale wyjątkowy, przynajmniej w Moich oczach. Oprócz posiadania pewnych specjalnych zdolności lub wiedzy i umiejętności, których nie mają inni, nie różnisz się od nikogo. Twoje słowa, twoje działania i postępowanie, twoje myśli i punkty widzenia są wypełnione truciznami szatana, są wypaczone i mają negatywny charakter. Jest wiele rzeczy, które musisz zmienić, wiele rzeczy, z których musisz zrezygnować. Jeśli tkwisz w więzieniu samozadowolenia, miłości własnej i podziwu dla samego siebie, oznacza to, że jesteś zbyt głupi i przeceniasz siebie. Nawet jeśli kiedyś wniosłeś jakiś wkład w dzieło domu Bożego dzięki swoim umiejętnościom zawodowym i wiedzy specjalistycznej, nie warto, abyś nadal tak wysoko cenił te rzeczy. Żadne umiejętności zawodowe ani wiedza specjalistyczna nie są warte poświęcenia całego życia, a tym bardziej narażania na szwank przyszłości i wspaniałego przeznaczenia. Nie warto ich cenić, podtrzymywać, chronić i trzymać się ich, posuwając się aż do tego, że jest się w stanie dla nich żyć i umrzeć. Oczywiście nie powinieneś również pozwalać, aby ich istnienie w jakikolwiek sposób wpływało na twoje myśli i uczucia, a tym bardziej nie powinieneś czuć się sfrustrowany, jeśli je straciłeś lub nikt ich nie docenia. Byłoby to podejście głupie i niedorzeczne. Mówiąc wprost, te umiejętności są jak elementy garderoby, które w każdej chwili można wyrzucić albo podnieść i założyć. Nie ma w nich niczego niezwykłego. Nosisz je, kiedy ich potrzebujesz, a potem, kiedy są już zbędne, możesz je zdjąć i wyrzucić. Powinieneś być wobec nich obojętny; to jest postawa i punkt widzenia, jaki powinieneś mieć w stosunku do jakiejkolwiek wiedzy, kompetencji lub umiejętności specjalistycznych. Nie powinieneś ich cenić ani uważać za swoje własne życie, szukać w nich szczęścia i radości ani żyć i umierać dla nich. Nie ma takiej potrzeby. Powinieneś podchodzić do nich racjonalnie. Oczywiście, jeśli z ich powodu wpadniesz w pułapkę negatywnych uczuć, we frustrację, a to wpłynie na wykonywanie przez ciebie obowiązków i najważniejszą sprawę w twoim życiu, czyli dążenie do prawdy, jest to tym bardziej nie do przyjęcia. Ponieważ są one jedynie narzędziem, którym możesz się posłużyć lub które możesz wyrzucić w dowolnym momencie, nie powinny wywoływać w tobie żadnego poczucia przywiązania ani sentymentu. Zatem bez względu na to, jak dom Boży traktuje nabyte przez ciebie umiejętności zawodowe lub wiedzę specjalistyczną, czy je aprobuje, czy prosi o to, byś z nich zrezygnował, a nawet czy je potępia i krytykuje, powinieneś wystrzegać się własnych pomysłów. Powinieneś przyjąć tę sprawę od Boga, stawić jej czoła i potraktować ją racjonalnie, stosując właściwe stanowiska i perspektywy. Jeśli dom Boży wykorzysta twoje umiejętności, jednak okażą się one w jakiś sposób niewystarczające, wtedy możesz się w nich szkolić i je doskonalić. Jeśli dom Boży ich nie wykorzysta, powinieneś porzucić je bez wahania, bez żadnych obaw i bez żadnych trudności – to takie proste. Fakt, że dom Boży nie ma żadnego pożytku z twoich umiejętności zawodowych i wiedzy specjalistycznej, nie jest wymierzony w ciebie osobiście ani nie pozbawia cię prawa do wykonywania obowiązku. Jeśli nie wykonasz swojego obowiązku, będzie to wynikało wyłącznie z twojej buntowniczości. Jeśli powiesz: „Dom Boży patrzy z góry na mnie, na moje talenty i wiedzę, którą zdobyłem, i nie traktuje mnie jako kogoś szczególnie zdolnego. Dlatego nie będę już pełnił swoich obowiązków!”, to ta odmowa wykonywania obowiązków jest twoim osobistym wyborem; nie jest tak, że dom Boży odmówił ci możliwości ich wykonywania lub odebrał ci do tego prawo. Jeśli nie wykonasz swojego obowiązku, będzie to równoznaczne z tym, że rezygnujesz ze swojej szansy na zbawienie. Ponieważ priorytetowo traktujesz utrzymanie swoich umiejętności zawodowych, wiedzy specjalistycznej i godności osobistej, rezygnujesz z wykonywania swojego obowiązku i nadziei na dostąpienie zbawienia. Powiedz mi, czy jest to racjonalne, czy irracjonalne? (Irracjonalne). Czy jest to głupie, czy mądre? (Głupie). Czy zatem istnieje jakaś ścieżka, którą powinieneś wybrać? (Istnieje). Istnieje. Czy w takim razie nadal czujesz się sfrustrowany? (Nie, już nie). Nie odczuwasz już frustracji, prawda? Osoby odczuwające frustrację i osoby nieodczuwające frustracji mają zupełnie odmienne podejście do wykonywania obowiązków i zupełnie inne sposoby działania. Osoby sfrustrowane nigdy nie będą szczęśliwe, nigdy nie zaznają spokoju ani radości, nie zaznają przyjemności i pocieszenia, jakie płyną z wykonywania obowiązków. Oczywiście po uwolnieniu się od tego negatywnego uczucia, od frustracji, ludzie zaznają szczęścia, pocieszenia i radości podczas wykonywania swoich obowiązków w domu Bożym. Następnie niektórzy ludzie powinni poświęcić się dążeniu do prawdy – przyszłość będzie dla takich ludzi świetlana. Jeśli jednak stale czujesz się sfrustrowany i nie szukasz prawdy, aby się od tego uczucia uwolnić, to śmiało, trwaj w tej swojej frustracji i zobacz, jak długo wytrzymasz. Jeśli pozostaniesz pogrążony we frustracji, twoja przyszłość będzie ponura, ciemna jak noc, tak że nic nie będziesz widzieć i nie będziesz mieć przed sobą żadnej ścieżki. Będziesz żył każdego dnia w oszołomieniu, będziesz strasznym ignorantem! W rzeczywistości jest to drobnostka, błahostka, ale ludzie nie mogą się od niej uwolnić, pozbyć się jej ani zmienić. Gdyby udało im się ją zmienić, ich sposób myślenia, aspiracje serca, a także dążenia byłyby inne. No dobrze, na tym zakończymy dzisiaj nasze omówienie. Mam nadzieję, że wkrótce uwolnicie się od tego negatywnego uczucia, od frustracji!
19 listopada 2022 r.
Obecnie zdarzały się różne rzadkie katastrofy, a według Biblii w przyszłości będą jeszcze większe. Jak więc zyskać Bożą ochronę podczas wielkiej katastrofy? Skontaktuj się z nami, a pomożemy Ci znaleźć drogę.